Panowie zawsze mają rację.
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 286
- Rejestracja: 21 maja 2013, 19:21
Panowie zawsze mają rację.
Jak to jest, że mężczyźni tak zawsze świetnie się na wszystkim znają? Słyszałam takie zdanie, że jeśli ktoś chce zaimponować kobiecie, która go nie chce, to powinien ją skrytykować a potem powiedzieć jak jego zdaniem powinna się zachowywać i robić różne rzeczy. I szczerze mówiąc często tak się zdarza, że panowie wiedzą lepiej, np: jakie garnki są zdrowe a jakie nie, w co się ubierać, jak się malować i tak dalej. Nie mówię, że kobiety są święte, ale tak jakoś mi się wydaje
Re: Panowie zawsze mają rację.
no wiesz jak ktoś mówi że zna się na wszystkim to tak naprawdę nie zna się na niczym. A tymi mężczyznami to tak jest że to my pozwalamy im tak myśleć że są nie zastąpieni , najmądrzejsi, wszystko wiedzą jak i co trzeba zrobić ( ja taka słaba kobietka nie wiem jak to zrobić a Ty to na pewno dasz sobie z tym radę ) tak podbudowane męskie ego może zdziałać cuda .
Re: Panowie zawsze mają rację.
Panowie zawsze mają rację... jeśli się im na to pozwoli:)
W typowej stereotypowej rodzinie "pionem decyzyjnym" jest mężczyzna, który poluje i walczy o pożywienie. Kobieta natomiast jest kurą domową na zasadzie "Kirche, Küche und Kinder". Jako że łatwo ulegamy stereotypom, takie jest też stereotypowe myślenie większości kobiet i mężczyzn.
Ale:
Faceci w życiu mają nieco lżej - nie muszą donosić ciąży; jeśli robią karierę to mają większa szansę na ciągłość pracy (wiele kobiet nie planuje dzieci na poczet pracy zawodowej) no i tym sposobem na 8 prezesów spółek przypada może 2 prezesowe.
Z jednej strony od faceta oczekuje się odpowiedzialności i można nawec rzec siły - z drugiej pewne kobiety sie dziwią dlaczego facet jest "zawszewszystkowiedzący".
No ale jak facet nic nie wie to jest [...] a nie facet:)
Dodam tylko - Znam kilka rodzin gdzie ten stereotyp został całkowicie zignorowany. Niestety zaowocowało to "wiedźmowatością" słabej płci, no ale dopięła swego i rządzi:)
W typowej stereotypowej rodzinie "pionem decyzyjnym" jest mężczyzna, który poluje i walczy o pożywienie. Kobieta natomiast jest kurą domową na zasadzie "Kirche, Küche und Kinder". Jako że łatwo ulegamy stereotypom, takie jest też stereotypowe myślenie większości kobiet i mężczyzn.
Ale:
Faceci w życiu mają nieco lżej - nie muszą donosić ciąży; jeśli robią karierę to mają większa szansę na ciągłość pracy (wiele kobiet nie planuje dzieci na poczet pracy zawodowej) no i tym sposobem na 8 prezesów spółek przypada może 2 prezesowe.
Z jednej strony od faceta oczekuje się odpowiedzialności i można nawec rzec siły - z drugiej pewne kobiety sie dziwią dlaczego facet jest "zawszewszystkowiedzący".
No ale jak facet nic nie wie to jest [...] a nie facet:)
Dodam tylko - Znam kilka rodzin gdzie ten stereotyp został całkowicie zignorowany. Niestety zaowocowało to "wiedźmowatością" słabej płci, no ale dopięła swego i rządzi:)
Re: Panowie zawsze mają rację.
oooo matko... jakbym czytała jakiś Cosmopolitan, albo inne feministyczne badziewie
gdzie są niby tacy faceci? Nie znam takich ani w pracy (a jest ich tam sporo), ani w życiu prywatnym. No chyba, że się boją "wiedźmy", o której mówi Tulix.panowie wiedzą lepiej, np: jakie garnki są zdrowe a jakie nie, w co się ubierać, jak się malować
Re: Panowie zawsze mają rację.
Z jakiej paki facetom przypisuje sie ambicję? Fakty mowią same za siebie, w Polsce kobiety są bardziej wykształcone, mimo, że faceci więcej zarabiają. Ja znam facetów, którzy w dyskusji są totalnie bezradni i nie mają większych aspiracji od kupienia nowego auta.
no co za bzdura asertywna kobieta, która stanowczo wygłasza swoje zdanie i potrafi zawalczyć o swoje, jest postrzegana jako kłótliwa i wiedźmowate, niezaspokojone babsko o szalejących hormonach w przeciwieństwie do asertywnego faceta, którego zdecydowanie jest mile widziane i pożądane. Podobnie, ambicję u kobiety odbiera się jako karierowiczostwo a u mężczyzny jako przejaw zaradności życiowej.DyskryminacjaTulix pisze:Dodam tylko - Znam kilka rodzin gdzie ten stereotyp został całkowicie zignorowany. Niestety zaowocowało to "wiedźmowatością" słabej płci, no ale dopięła swego i rządzi:)
- avicularia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 464
- Rejestracja: 17 sierpnia 2011, 18:02
- Lokalizacja: Dżasło
Re: Panowie zawsze mają rację.
ta sie chyba wam nudzi że farmazony wyślacie
Zacytuję klasyka , czyli Maks z ,,Seksmisji"
,,Sfiksowałyście boście chłopa dawno nie miały. Chłopa wam trzeba! "
Zacytuję klasyka , czyli Maks z ,,Seksmisji"
,,Sfiksowałyście boście chłopa dawno nie miały. Chłopa wam trzeba! "
-
- Guru
- Posty: 168
- Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42
Re: Panowie zawsze mają rację.
Ja myślę, że z przeciwną płcią wojują osoby niezadowolone z życia, mało dowartościowane, niespełnione seksualnie.
To pisałem ja, Krzysiek .
To pisałem ja, Krzysiek .
-
- Rozgrzewam się
- Posty: 23
- Rejestracja: 8 lutego 2013, 09:15
Re: Panowie zawsze mają rację.
No ba! skąd taki wniosek jak można zapytaćjesusmyname pisze:Ja myślę, że z przeciwną płcią wojują osoby niezadowolone z życia, mało dowartościowane, niespełnione seksualnie.
To pisałem ja, Krzysiek .
Re: Panowie zawsze mają rację.
mała111 pisze:Z jakiej paki facetom przypisuje sie ambicję? Fakty mowią same za siebie, w Polsce kobiety są bardziej wykształcone, mimo, że faceci więcej zarabiają. Ja znam facetów, którzy w dyskusji są totalnie bezradni i nie mają większych aspiracji od kupienia nowego auta.
no co za bzdura asertywna kobieta, która stanowczo wygłasza swoje zdanie i potrafi zawalczyć o swoje, jest postrzegana jako kłótliwa i wiedźmowate, niezaspokojone babsko o szalejących hormonach w przeciwieństwie do asertywnego faceta, którego zdecydowanie jest mile widziane i pożądane. Podobnie, ambicję u kobiety odbiera się jako karierowiczostwo a u mężczyzny jako przejaw zaradności życiowej.DyskryminacjaTulix pisze:Dodam tylko - Znam kilka rodzin gdzie ten stereotyp został całkowicie zignorowany. Niestety zaowocowało to "wiedźmowatością" słabej płci, no ale dopięła swego i rządzi:)
Widzę jakaś poszkodowana przez nieasertywnego chłopa feministka się odezwała:) Ja mówiłem o stereotypach, a Ty to odebrałaś jako dyskryminacja...
Asertywna kobieta to marzenie. Asertywna kobieta to moja żona. A ja uważam się za asertywnego chłopa.
AGRESYWNA kobieta to co innego i znam kilka:) Te chłopy mają prze*rane i sam byłem świadkiem wielu kłótni, często jednostronnych. W związku porozumienie dwóch stron to podstawa - ale jak ta ona zaczyna być samozwańczym organem ustawodawczym i sądowniczym, pozostawiając swojemu chłopu wykonawstwo - to nie jest asertywność. Jeżeli baba ma fochy to mamy to nazywać asertywnością? Jeśli taki foch przeczy logice czasem to to jest ok mimo wszystko? Widzisz chłop z chłopem dziś się pobije, a jutro przywita. Jak będzie strzelał focha to [...] a nie chłop jest i tak będzie postrzegany w męskim środowisku:) A Wy kochane Kobiety macie milion podtekstów, uwielbiacie plotki i część z Was obraża się na własne "widzimisię". W liceum widziałem jak serdeczne "psiapsiółki" po 3 latach obrzucały się publicznie błotem i ignorowały swoją obecność bo o coś tam poszło. (I najlepsze, że każda w Kościele BYĆ MOŻE potem modliła się "i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy....", - ale to offtop Chrześcijański i zapewne obudzi trolle:)
Kobiety budują między sobą o wiele bardziej skomplikowane relacje i temu nie możesz zaprzeczyć.
Niestety to większość kobiet daje sobie przyzwolenie na fochy, i stąd tyle chłopów twierdzi że nie rozumie kobiet. W życiu ten kto kieruje się logiką ma przewagę nad tym, kto kieruje się uczuciami. A większość kobiet kieruje się właśnie subiektywnymi uczuciami. W zasadzie nie chciałbym kobiety - oschłej, pragmatycznej kierującej się logiką. Managera mi nie trzeba:) Jest dobrze jak jest. Po prostu zawsze trzeba rozmawiać i nie można być egocentrykiem, to się tyczy obu stron.
W związek z kolei Ty jako kobieta nie wchodzisz tylko po to, żeby dać się komuś podporządkować, to nie te czasy co 1000 lat temu.
No ale koment "no co za bzdura" kiedy przytoczyłem coś czego byłem świadkiem w życiu wielokrotnie... Mała111 - myślę że jeszcze kawał życia przed Tobą. A człowiek uczy się przecież całe życie. Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.
Re: Panowie zawsze mają rację.
Święta prawda. Jest to wkurzające, bo z reguły idzie w parze z intelektualną ciasnotą ( nie mylić z wykształceniem) i przedawkowaniem feministycznych pierdułów.AGRESYWNA kobieta to co innego i znam kilka:) Te chłopy mają prze*rane i sam byłem świadkiem wielu kłótni, często jednostronnych. W związku porozumienie dwóch stron to podstawa - ale jak ta ona zaczyna być samozwańczym organem ustawodawczym i sądowniczym, pozostawiając swojemu chłopu wykonawstwo - to nie jest asertywność. Jeżeli baba ma fochy to mamy to nazywać asertywnością? Jeśli taki foch przeczy logice czasem to to jest ok mimo wszystko? Widzisz chłop z chłopem dziś się pobije, a jutro przywita. Jak będzie strzelał focha to [...] a nie chłop jest i tak będzie postrzegany w męskim środowisku:) A Wy kochane Kobiety macie milion podtekstów, uwielbiacie plotki i część z Was obraża się na własne "widzimisię".
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 286
- Rejestracja: 21 maja 2013, 19:21
Re: Panowie zawsze mają rację.
No tak, kobiety lubią różne podteksty i chcą, żeby mężczyźni zgadywali co mamy na myśli. Ale panowie są często tacy leniwi, że nie domyślą się, że trzeba by chleb kupić, kiedy wiadomo, że żona np. cały dzień poza domem, a na następny dzień sklepy zamknięte. No nie da rady, po prostu wymyślić tego, że jutro będzie się chciało jeść. No i jak nie nabrać takiego nawyku, że wszystko trzeba mieć pod kontrolą, wiedzieć gdzie co w domu jest i ile tego jest, wszystko zaplanować, wszystko mężowi pokazać, dać instrukcje co ma zrobić i jak ma zrobić. Panowie są bardzo wygodni i bardzo nie lubią kiedy się im wypomina błędy.
Re: Panowie zawsze mają rację.
Magdalenka, gdzie nie wejdę, to widzę Twoje posty, przez ledwo 3 dni narąbałaś ich więcej niż niektórzy przez rok, przestań wypisywać pierdoły, nikt Ci męża na siłę nie wybierał, jak masz ciemnego lenia to Twoja sprawa
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 286
- Rejestracja: 21 maja 2013, 19:21
Re: Panowie zawsze mają rację.
Nie musisz czytać jak Ci się nie podoba. A poza tym czytaj uważnie, nie jestem Magdalenka...
Re: Panowie zawsze mają rację.
ja tam podtekstów nie lubię. A co do "lenistwa" panów, to nie zawsze ich wina. Tak zostali wychowani przez swoje mamusie. Niektórzy. A jak wy wychowujecie synków? Jest ciągłość pokoleniowa?Magladenka pisze:No tak, kobiety lubią różne podteksty i chcą, żeby mężczyźni zgadywali co mamy na myśli. Ale panowie są często tacy leniwi, że nie domyślą się, że trzeba by chleb kupić, kiedy wiadomo, że żona np. cały dzień poza domem, a na następny dzień sklepy zamknięte. No nie da rady, po prostu wymyślić tego, że jutro będzie się chciało jeść. No i jak nie nabrać takiego nawyku, że wszystko trzeba mieć pod kontrolą, wiedzieć gdzie co w domu jest i ile tego jest, wszystko zaplanować, wszystko mężowi pokazać, dać instrukcje co ma zrobić i jak ma zrobić. Panowie są bardzo wygodni i bardzo nie lubią kiedy się im wypomina błędy.
-
- Guru
- Posty: 168
- Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42
Re: Panowie zawsze mają rację.
Z obserwacji otoczenia.wisienka_na _torciku pisze:No ba! skąd taki wniosek jak można zapytaćjesusmyname pisze:Ja myślę, że z przeciwną płcią wojują osoby niezadowolone z życia, mało dowartościowane, niespełnione seksualnie.
To pisałem ja, Krzysiek .