Oooo, Chazan ma doświadczenie i to nie byle jakie bo w dokonywaniu aborcji w PRL. No ale jak to u "ginekologów katolików" bywa - dorobim się domu, samochodu i pokaźnej sumki na koncie to siem nawrócim. Skoro poseł PiS Piecha mógł to dlaczego nie Chazan (stawiam 0,5l, że Chazan będzie startował z list PiSu w następnych wyborach parlamentarnych)? Śmieszne i żałosne jednocześnie jest i to, że tak i Chazan jak i Piecha, za PRL skrobali taśmowo i nie protestowali. Dopiero jak przyszły czasy największych prześladowań katolików, czyli dzisiaj, to im się przypomniało, że będą walczyć o wolność sumienia. Kabaret żałości i hipokryzji.juve_fan pisze:Z racji tego, ze jestem zmuszony pisac na tel. Odniose sie tylko do twojej powtarzanej frazy "lekarze specjalisci". Czy z racji doswiadczenia prof. Chazan takim nie jest? Z pewnoscia napiszesz, ze nie, wiec zapytam: kto ma namaszczac tych specjalistow, ktorzy beda pelnic role Pana zycia i smierci? Wanda Nowicka, Korwin czy ktos inny?
2. Czy jeden dzien oczekiwania pacjentki na decyzję to "przedluzanie procedury". Jakue informacje zatajano?
PS: zielony wez swoje zabawki i idz do innej piaskownicy
Poza tym przypadek "dziecka Chazana" był jednoznaczny (co potwierdziło się tydzień po porodzie - śmierć dziecka w męczarniach) więc albo jest niekompetentny albo rajcuje go cierpienie i nieszczęście jego pacjentów. Prawo określa jednoznacznie kiedy aborcja jest dopuszczalna i [...] obowiązkiem każdego lekarza jest się stosować do niego.