zdrada...
Moderatorzy: hanka, paul_proteus, President
Re: zdrada...
no niestety zdrad jest teraz bardzo duzo...rozwodów...nie wime czy ludzie zle sie dobieraja czy mzoe faktycznie nie jestesmy zdolni do zwiazkow monogamicznych
---------------------------------------
Najlepszy psychoterapeuta dziecięcy szczecin
---------------------------------------
Najlepszy psychoterapeuta dziecięcy szczecin
Re: zdrada...
powinna panować poligamia... mniej rozwodów... więcej zabawy...



Re: zdrada...
No to i poliandria, żeby było sprawiedliwie.Alladyn pisze:powinna panować poligamia... mniej rozwodów... więcej zabawy...![]()
Re: zdrada...
Smutna przypadłość ludzi chyba nie do końca szczęśliwych bo szczęsliwi nie zdradzają. Nigdy nie doznałam zdrady sama też nie bawię się w takie rzeczy.
Re: zdrada...
Pasowałoby jeszcze zrobić osobny wątek np "Zdradzona/y pocieszy zdradzonego/ą". Cos wyczuwam, że mogłaby sie zebrać niezła ekipa przy pizzy i co lepsze okazałoby się przypuszczalnie, że wszyscy się znają.... dobrze ze mamy ten "internat" :-).... a ja choć tęsknię, to także ciesze sie ze nie mieszakm juz w Jaśle.
Jak by co drogie Panie.... wspaniale pocieszam zdradzone - zdradzony :-)
Jak by co drogie Panie.... wspaniale pocieszam zdradzone - zdradzony :-)
Re: zdrada...
pies wkłada kazdej jaka mu rozłozy.to wtedy dopiero niezły sukin....Zynek6 pisze:suka nie da, pies nie weżnie
Re: zdrada...
czeszka pisze:pies wkłada kazdej jaka mu rozłozy.to wtedy dopiero niezły sukin....Zynek6 pisze:suka nie da, pies nie weżnie
Przecież się nie zmydli

Re: zdrada...
oprózni .......się..........wieśniak pisze:czeszka pisze:pies wkłada kazdej jaka mu rozłozy.to wtedy dopiero niezły sukin....Zynek6 pisze:suka nie da, pies nie weżnie
Przecież się nie zmydli

-
- Guru
- Posty: 188
- Rejestracja: 22 kwietnia 2013, 04:39
Re: zdrada...
czeszka pisze: pies wkłada kazdej jaka mu rozłozy.to wtedy dopiero niezły sukin....
Kobiecość i klasa w czystej postaci...czeszka pisze: oprózni .......się..........

Trochę nie na temat powiem
Kobiety oczekują szacunku.
Skarżą się że mężczyźni nie tacy jak kiedyś..
Ale na ten szacunek trzeba sobie jakoś zasłużyć
Kiedy patrzę na niektóre dziewczyny (ich kulturę wypowiedzi, sposób bycia), przestaje mnie dziwić że i mężczyźni stają się jacyś tacy "niskogatunkowi"
No bo niby po co się starać?
A zdrady?
To bardziej powszechne niż zasady
Zdradzają mężczyźni, zdradzają kobiety
Żyjemy w chorych czasach
Re: zdrada...
Przy jedny dziurze całe zycie ? eeee ,z czasem kazdo baba sie znudzi chłopowi i chłop babie. Bo najgłorsze to rutyna,powtarzalnosc. Jak mo chłop nie zdradzac jak słyszy "skończyłeś już?" ,to kazdy podzie zaro do knajpy i innom se poderwie ,albo jak mo kasy to do klubo GO GO
ps.lepidopterologia ,tys to pewnie fest kobieco
ze cie zodyn chłop nie chce
pelyntosz sie pewnie po knajpach z głowa łuniesionom jak paw i szukosz ksiyncia z bajki
takie dymne baby to nigdy se chłopa dobrego nie znajda, bo i kto by je kcioł .Udrynka z takom jest pierońsko.

ps.lepidopterologia ,tys to pewnie fest kobieco



takie dymne baby to nigdy se chłopa dobrego nie znajda, bo i kto by je kcioł .Udrynka z takom jest pierońsko.
-
- Guru
- Posty: 188
- Rejestracja: 22 kwietnia 2013, 04:39
Re: zdrada...
Uderz w stół a "niskogatunkowy" się odezwie 

Re: zdrada...
Pan łodyniec postanowił osiągnąć "level hard" w trollowaniu. Nie psujmy mu zabawy, w sumie życie jest ciężkie, z czegoś trzeba się pośmiać.
Re: zdrada...
dragoness pisze:Pan łodyniec postanowił osiągnąć "level hard" w trollowaniu. Nie psujmy mu zabawy, w sumie życie jest ciężkie, z czegoś trzeba się pośmiać.
Wjyncy trolingu niż ty to ja nie zrobie




-
- Obyty
- Posty: 55
- Rejestracja: 26 czerwca 2014, 20:08
Re: zdrada...
Nojlepsze chyba som wolne zwiąski,albo wolne małżenstwa(ale to już lipa troche)
W razie konfliktów zawsze można sie kulturalnie(albo nie)-ale jednak rozstać 


Re: zdrada...
a ja uwazam że to bez znaczenia czy facet jest chlopakiem narzeczonym oficjalnym i eleganckim czy przykładnym meżusiem któremu się dzidzi własnie urodziło ....SZMATA z takiego ku.......a nigdy nie wychodzichłop ze wsi pisze:Nojlepsze chyba som wolne zwiąski,albo wolne małżenstwa(ale to już lipa troche)W razie konfliktów zawsze można sie kulturalnie(albo nie)-ale jednak rozstać




najsmieszniejsze sa te najwne dziewczynki, kobietki ktore są takie przekonane o tym,że coś (kogoś)) maja......i to nawey bardzo w to wierza i nie dopuszczaja myśli.....żę on taki nie jest...to jest niemożliwe...a gdzie.by on......przeciez taki by tego nie zrobił...


