MiłOść....dla mnie to tylko cierpienie
Stał się tylko wspomnieniem,
raniacym
kiedy myśle to boli
serce przypomina te słowa które do niego wpadały
umysł wyświetla szczęśliwe chwile razem
kiedy byłam taka dumna, pełna miłości
a teraz?
duma idzie nisko, ścierając najgorsze brudy z ulicy
a miłość, jest we mnie w środku,
krzyczy, ale nikt jej nie może usłyszeć...
i choć pragnę zapomnieć,
nie myśleć,
nie pisać,
cisza w mej głowie wciąż o nas śpiewa.
Nie mogę, za słaba by wstać zbyt silna by zapomieć....
Miłośc dla mnie...
-
- Początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: 10 października 2006, 16:08
- Lokalizacja: Jasło
Re: Miłośc dla mnie...
e nie przesadzaj ze miłość to tylko cierpienie... ja tam uważam inaczej i tak bede uważać... trzeba tylko czekać aż sama przyjdzie... nie szukać na siłe...
Re: Miłośc dla mnie...
Oklepany temat. Nic do niego nie mam, ale z reguły ci którzy podejmują się tematu "miłości" mają nowy sposób na jego ujęcie.
Średni dobór słów.
Pozdrawiam i życzę sukcesów
Średni dobór słów.
Pozdrawiam i życzę sukcesów
- Czarna Rhian
- Rozgrzewam się
- Posty: 25
- Rejestracja: 18 lipca 2006, 11:37
- Lokalizacja: zza proga
Re: Miłośc dla mnie...
Miłość to dla każdego coś innego...Nie sądzę by można to było ująć w kilku słowach. Heh... każdy ma inne "doświadczenia" z nią związane...
Re: Miłośc dla mnie...
1MiŁoŚć pisze:Nie mogę, za słaba by wstać zbyt silna by zapomieć....
Phi!
To zamień się ze mną?
Re: Miłośc dla mnie...
1MiŁoŚć pisze:Nie mogę, za słaba by wstać zbyt silna by zapomieć....
ja jestem mistrzem zapominania ( szczegolnie na 2 dzien po imprezie ) ; )
Re: Miłośc dla mnie...
holahola... "Europo witaj nas, z nami siądź..." ;)holahola pisze:1MiŁoŚć pisze:Nie mogę, za słaba by wstać zbyt silna by zapomieć....
ja jestem mistrzem zapominania ( szczegolnie na 2 dzien po imprezie ) ; )
Re: Miłośc dla mnie...
europa slaby przyklad : P akurat z tamtad pare rzeczy pamietam ; D i jakbym wiedzial to co teraz to nie pil bym wiecej niz przed 1 wejsciem ( albo wogole : P ) ale wycieczka szkolna to juz co innego ; D
Re: Miłośc dla mnie...
Jakby na to nie patrzeć, to ja relacjonowałam Ci przebieg obu "imprez", nazajutrz po owych zdarzeniach, nieprawdaż?holahola pisze:europa slaby przyklad : P akurat z tamtad pare rzeczy pamietam ; D i jakbym wiedzial to co teraz to nie pil bym wiecej niz przed 1 wejsciem ( albo wogole : P ) ale wycieczka szkolna to juz co innego ; D
Mhm... czyżby w najbliższą środę miała nadejść twoja chwila prawdy? ;)
Re: Miłośc dla mnie...
Sorki ze sie wtracam ale co ma Wasza dyskusja wspolnego z miloscia
Re: Miłośc dla mnie...
Ojj... zdziwiłbyś się jak wiele... ;)DARKNES pisze:Sorki ze sie wtracam ale co ma Wasza dyskusja wspolnego z miloscia :P
PS. Tak się składa, że w obecnych czasach alkohol ma trochę wspólnego z miłością... niestety.
PS2. Na wszelki wypadek przypominam o szacunku dla kobiety! Holaholę już go nauczyłam... ;)
Re: Miłośc dla mnie...
No domyslam sie ze jakies piekne uczucie sie miedzy Wami rozwija no ale Wasza rozmowa jest na temat tylko dla Was bo wiecie o co chodzi
A to ze alkohol ma troche wspolnego z miloscia to sie nie zgodze jak juz to ze skrocaniem drogi do lozka ale i tak nie zawsze
No a to ze Holaholę nauczylas to wlasnie widac po jego grzecznych wypowiedziach
A to ze alkohol ma troche wspolnego z miloscia to sie nie zgodze jak juz to ze skrocaniem drogi do lozka ale i tak nie zawsze
No a to ze Holaholę nauczylas to wlasnie widac po jego grzecznych wypowiedziach
Re: Miłośc dla mnie...
Super, ale chyba jednak mało domyślny jesteś... Jak to się mówi: Holahola, to tylko mój kolega...DARKNES pisze:No domyslam sie ze jakies piekne uczucie sie miedzy Wami rozwija
Miłość to pojęcie względne... i zaś muszę powiedzieć: Niestety.DARKNES pisze:A to ze alkohol ma troche wspolnego z miloscia to sie nie zgodze jak juz to ze skrocaniem drogi do lozka ale i tak nie zawsze
...że tak powiem: "Się gra, się ma..."DARKNES pisze:No a to ze Holaholę nauczylas to wlasnie widac po jego grzecznych wypowiedziach
Tak więc, moi mili... koniec tego !DARKNES pisze:no ale Wasza rozmowa jest na temat tylko dla Was bo wiecie o co chodzi
- bezdomny85
- Guru
- Posty: 161
- Rejestracja: 15 listopada 2006, 08:35
- Lokalizacja: Rugby ( dla niekumatych UK )
Re: Miłośc dla mnie...
Człowiek,który kocha jest gotowy do poświęceń idąc nawet w ogień .
I tak jest prawda!
I tak jest prawda!
Re: Miłośc dla mnie...
i tu sie zgodze ; )DARKNES pisze:A to ze alkohol ma troche wspolnego z miloscia to sie nie zgodze jak juz to ze skrocaniem drogi do lozka ale i tak nie zawsze
[ Dodano: Nie 26 Lis, 06 ]
ok zjadlem moge komentowac dalej : P
schlebiasz mi ; )DARKNES pisze:No domyslam sie ze jakies piekne uczucie sie miedzy Wami
schlebiasz Ance ; )DARKNES pisze: No a to ze Holaholę nauczylas to wlasnie widac po jego grzecznych wypowiedziach