Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Jaka obowiązuje stawka w tym roku?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
warez pisze:Jaka obowiązuje stawka w tym roku?
Czego Ty mózgu pytasz o to co roku? Masz chyba coś nie tak pod kopułą. Pytałeś o to co rok i dalej nie wiesz? Jak Ty się tak uczyłeś przez życie jak na tym przykładzie to znaczy, że żyjesz w lepiance, albo korzystasz z uprzejmości rodziców. Do lepianki księdza nie zapraszaj, bo wstyd, a jak druga opcja to starzy będą wiedzieć i nie myśl za nich, bo Ci to nie wychodzi.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
O szambo znowu wybiło bo gónwo się wylało...pisowska obcią-gara pisze: Czego Ty mózgu pytasz o to co roku? Masz chyba coś nie tak pod kopułą. Pytałeś o to co rok i dalej nie wiesz? Jak Ty się tak uczyłeś przez życie jak na tym przykładzie to znaczy, że żyjesz w lepiance, albo korzystasz z uprzejmości rodziców. Do lepianki księdza nie zapraszaj, bo wstyd, a jak druga opcja to starzy będą wiedzieć i nie myśl za nich, bo Ci to nie wychodzi.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Tu gara ma rację. Troll co roku robi kałszkwał na forum. Czy to jakaś namiastka onanizmu?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Ta, to mi wygląda jakby obcią-gara rajcował się takimi wpisami....dragoness pisze:Tu gara ma rację. Troll co roku robi kałszkwał na forum. Czy to jakaś namiastka onanizmu?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
We wszystkim mam rację. Nie tylko tu.dragoness pisze:Tu gara ma rację. Troll co roku robi kałszkwał na forum. Czy to jakaś namiastka onanizmu?
A warez to jakiś idiota lub troll.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Yebłem......pisowska obcią-gara pisze:
We wszystkim mam rację. Nie tylko tu.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
„Bóg zapłać” tyle do koperty wystarczy. Niech się wezmą do roboty.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Za rok także zapytam. Nie ma głupich pytań. Nie wchodź na to forum...Jozin.1 pisze:O szambo znowu wybiło bo gónwo się wylało...pisowska obcią-gara pisze: Czego Ty mózgu pytasz o to co roku? Masz chyba coś nie tak pod kopułą. Pytałeś o to co rok i dalej nie wiesz? Jak Ty się tak uczyłeś przez życie jak na tym przykładzie to znaczy, że żyjesz w lepiance, albo korzystasz z uprzejmości rodziców. Do lepianki księdza nie zapraszaj, bo wstyd, a jak druga opcja to starzy będą wiedzieć i nie myśl za nich, bo Ci to nie wychodzi.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Co na taki komentarz powiedzą twoi uczniowie?dragoness pisze:Tu gara ma rację. Troll co roku robi kałszkwał na forum. Czy to jakaś namiastka onanizmu?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Ubawią się z twoich fetyszy.warez pisze:Co na taki komentarz powiedzą twoi uczniowie?dragoness pisze:Tu gara ma rację. Troll co roku robi kałszkwał na forum. Czy to jakaś namiastka onanizmu?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Czyli są jakieś pozytywy. Widzę, że wylewasz swą frustrację po forach... Czyżbyś nie musiała poprawiać sprawdzianów? co na to dyrekcja?dragoness pisze:Ubawią się z twoich fetyszy.warez pisze:Co na taki komentarz powiedzą twoi uczniowie?dragoness pisze:Tu gara ma rację. Troll co roku robi kałszkwał na forum. Czy to jakaś namiastka onanizmu?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Bye, bye, słoneczko. Przykro mi, ze jesteś samotny i przynajmniej raz na rok musisz z kimś pogadać. Ja dla ciebie partnerem niestety nie będę.warez pisze:Czyli są jakieś pozytywy. Widzę, że wylewasz swą frustrację po forach... Czyżbyś nie musiała poprawiać sprawdzianów? co na to dyrekcja?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
dragoness pisze:Bye, bye, słoneczko. Przykro mi, ze jesteś samotny i przynajmniej raz na rok musisz z kimś pogadać. Ja dla ciebie partnerem niestety nie będę.warez pisze:Czyli są jakieś pozytywy. Widzę, że wylewasz swą frustrację po forach... Czyżbyś nie musiała poprawiać sprawdzianów? co na to dyrekcja?
I to raz na rok jest ksiądz, któremu nigdy nie wie ile dać do koperty.
W sumie taniej wychodzi pół godziny z księdzem niż 15 minut z psychologiem