czyli terapia farmakologiczna nie działa... smutne, trzeba będzie izolować od społeczeństwaJozin pisze:Ja szykuję zamkniete drzwi, nie mam zamiaru paść czarnego wieprza.warez pisze:Ciekaw jestem jakie sumy szykujecie w tym sezonie dla "czarnych". Niebieski banknot, zielony, a może pomarańczowy? Proszę o opinie.
Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Sam się pajacu izoluj, moja kasa- moja sprawa. A tucz czarnego wieprza nie jest jeszcze obowiązkowy. Na szczęście.......Architekt pisze:czyli terapia farmakologiczna nie działa... smutne, trzeba będzie izolować od społeczeństwaJozin pisze:Ja szykuję zamkniete drzwi, nie mam zamiaru paść czarnego wieprza.warez pisze:Ciekaw jestem jakie sumy szykujecie w tym sezonie dla "czarnych". Niebieski banknot, zielony, a może pomarańczowy? Proszę o opinie.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Taa, no i właśnie chyba o to chodziło inicjatorowi wątku, który prawdopodobnie pisze pracę z socjologii tłumu ze szczególnym uwzględnieniem "mowy nienawiści". Będzie miał materiał nie tylko na licencjat, ale na magisterkę i doktorat.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Dokładnie chodziło mi aby sprowokować takiego pieniacza jak ty. Masz już chyba profesurę z postów. Czytałem twoją lekturę - dno.dragoness pisze:Taa, no i właśnie chyba o to chodziło inicjatorowi wątku, który prawdopodobnie pisze pracę z socjologii tłumu ze szczególnym uwzględnieniem "mowy nienawiści". Będzie miał materiał nie tylko na licencjat, ale na magisterkę i doktorat.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Sprawdź misiaczku w słowniku znaczenie słowa "pieniacz" wraz z etymologią, to może pogadamy. Mojej lektury na pewno nie czytałeś, bo nie wiesz co czytam Co do postów, przynajmniej jednak coś przeczytałeś, oprócz "kiblowej" gazetki z Kauflandu, czy Przeglądu Sportowego. Gratuluję! To, że nie wyciągnąłeś wniosków, nie moja wina. Nobody's perfect.warez pisze:Dokładnie chodziło mi aby sprowokować takiego pieniacza jak ty. Masz już chyba profesurę z postów. Czytałem twoją lekturę - dno.dragoness pisze:Taa, no i właśnie chyba o to chodziło inicjatorowi wątku, który prawdopodobnie pisze pracę z socjologii tłumu ze szczególnym uwzględnieniem "mowy nienawiści". Będzie miał materiał nie tylko na licencjat, ale na magisterkę i doktorat.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Podobno pomaga noszenie czerwonej nitki na nadgarstku. A tak w ogóle, dlaczego do księdza nie pójdziesz? - to może ty pójdziesz?dragoness pisze:Sprawdź misiaczku w słowniku znaczenie słowa "pieniacz" wraz z etymologią, to może pogadamy. Mojej lektury na pewno nie czytałeś, bo nie wiesz co czytam Co do postów, przynajmniej jednak coś przeczytałeś, oprócz "kiblowej" gazetki z Kauflandu, czy Przeglądu Sportowego. Gratuluję! To, że nie wyciągnąłeś wniosków, nie moja wina. Nobody's perfect.warez pisze:Dokładnie chodziło mi aby sprowokować takiego pieniacza jak ty. Masz już chyba profesurę z postów. Czytałem twoją lekturę - dno.dragoness pisze:Taa, no i właśnie chyba o to chodziło inicjatorowi wątku, który prawdopodobnie pisze pracę z socjologii tłumu ze szczególnym uwzględnieniem "mowy nienawiści". Będzie miał materiał nie tylko na licencjat, ale na magisterkę i doktorat.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
raczej miałem na myśli twoją fobię ... no ale tłumaczenie choremu jego choroby... chmmm bezceloweJozin pisze: Sam się pajacu izoluj, moja kasa- moja sprawa. A tucz czarnego wieprza nie jest jeszcze obowiązkowy. Na szczęście.......
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
i powiem Ci, że ma ułatwione zadanie bo dobór pacjentów sporydragoness pisze:Taa, no i właśnie chyba o to chodziło inicjatorowi wątku, który prawdopodobnie pisze pracę z socjologii tłumu ze szczególnym uwzględnieniem "mowy nienawiści". Będzie miał materiał nie tylko na licencjat, ale na magisterkę i doktorat.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Zaczynasz mnie po wątkach ścigać, to już prawie molestowanie Kolejny raz polecam, żebyś jednak pozwolił ironii ugryźć się w tyłek, naprawdę. To ja piętnuję zabobony, a ty się mnie czepiasz? Wyluzuj, facet, naprawdę.Podobno pomaga noszenie czerwonej nitki na nadgarstku. A tak w ogóle, dlaczego do księdza nie pójdziesz?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Bez jajdragoness pisze:Zaczynasz mnie po wątkach ścigać, to już prawie molestowanie Kolejny raz polecam, żebyś jednak pozwolił ironii ugryźć się w tyłek, naprawdę. To ja piętnuję zabobony, a ty się mnie czepiasz? Wyluzuj, facet, naprawdę.Podobno pomaga noszenie czerwonej nitki na nadgarstku. A tak w ogóle, dlaczego do księdza nie pójdziesz?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
A, to wspólczuję.warez pisze:Bez jajdragoness pisze:Zaczynasz mnie po wątkach ścigać, to już prawie molestowanie Kolejny raz polecam, żebyś jednak pozwolił ironii ugryźć się w tyłek, naprawdę. To ja piętnuję zabobony, a ty się mnie czepiasz? Wyluzuj, facet, naprawdę.Podobno pomaga noszenie czerwonej nitki na nadgarstku. A tak w ogóle, dlaczego do księdza nie pójdziesz?
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Wydaje mi się, że zakładający ten post (identyczny był zresztą w zeszłym roku) jest po prostu szczęśliwy, tudzież podniecony czytając, jak ludzie na forum wyzywają się i obrażają. Już udało mu się osiągnąć efekt, zaledwie dwie strony a jadu i chamstwa sporo.
Panie warez - masz swoje mocno wyraziste przekonania, które często eksponujesz na forum, nikt i nic nie zmusi cię do ich zmiany. Więc zakładanie takich tematów, które już w tytule sugerują twoje stanowisko w danej sprawie, świadczy o jednym -lubisz ludzi poróżniać, lubisz, jak ludzie sobie do gardeł skaczą, lubisz SAM w tym anonimowym świecie poużywać sobie, powyzywać ludzi i ogołnie zmieszać z gónem każdego, kto nie myśłi jak Ty. Jesteś przykładem zakompleksionego polaczka, który zapewne niczego wielkiego w życiu nie osiągnął, a innym wszystkiego zazdrości.
Dla przykładu, Twoje dwa posty z ostatnich kilku dni:
Panie warez - masz swoje mocno wyraziste przekonania, które często eksponujesz na forum, nikt i nic nie zmusi cię do ich zmiany. Więc zakładanie takich tematów, które już w tytule sugerują twoje stanowisko w danej sprawie, świadczy o jednym -lubisz ludzi poróżniać, lubisz, jak ludzie sobie do gardeł skaczą, lubisz SAM w tym anonimowym świecie poużywać sobie, powyzywać ludzi i ogołnie zmieszać z gónem każdego, kto nie myśłi jak Ty. Jesteś przykładem zakompleksionego polaczka, który zapewne niczego wielkiego w życiu nie osiągnął, a innym wszystkiego zazdrości.
Dla przykładu, Twoje dwa posty z ostatnich kilku dni:
Czy ostatnio założony przez ciebie wątek:Lepsze to niż jakieś tam szarpidruty, tupu Nergal, Guns'N Roses itp... Nie cierpię muzyki gdzie agresywnie gra gitara. Tych brudasów niechlujów pozamykał bym w łaźniach i umył bym ze szlaufa. Ogólnie Rock kojarzy mi się z brudasami na scenie i chodniku.
warezPrzyjaciel Forum
Irytują mnie nazwy wiosek takie jak np. Gnojnik, Szczurowa, Duląbka, Harklowa /co oni tam harkają?/, Potakówka...
Czy nie ma w Polsce możliwości zmiany nazw na bardziej przyjazne i nie poniżające ich mieszkańców.
Dno,dno,szambo i pół metra mułu.....Jeżeli pada słowo w Lubczy - to od razu ciśnie się tekst: Jak w Lubczy nie zad...pczy, to w Wróblowy ni ma mowy...
Potakówka - jak osioł co potakuje. patataj patataj....
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Daje ten co che ..-psy szczekają a karawana jedzie dalej..
Zboczenia maja różne postacie...Tutaj jak widzę jest ktoś bardzo podniecony jak się będzie bluzgało kościół i księży...
Zboczenia maja różne postacie...Tutaj jak widzę jest ktoś bardzo podniecony jak się będzie bluzgało kościół i księży...
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
Nie będę dokładał się do ich nowych samochodów,kochanek,kochanków, nie będę łożył na ich dzieci.
Re: Kolęda, czyli żniwa dla wielebnych - ile do koperty?
ja wierzę w Boga a On nie woła o pieniądze ...nie daję księżą kasy gdyż uważam że mają więcej niż ja