Gdyby nie działalność człowieka to klimat i tak by się ocieplał, prędzej czy później. Unijne i inne instytucje być może przesadzają z zagrożeniem ale nie uważam, tak jak Kurwin, że powinniśmy całkowicie ignorować problem. Trzeba tylko podejść do tego z głową co w dzisiejszych czasach jest rzeczą nieosiągalną.juve_fan pisze: Efekt cieplarniany istnieje tak samo jak cykliczne fazy aktywności słonecznej. Na "wpływie człowieka na ocieplenie klimatu" obecnie robi się dobry biznes, więc fajnie, że takie teoria istnieją, bo i naukowcy, i przedsiębiorcy mogą się dorobić. A w polityce? Miło będzie patrzeć, jak część naszego przemysłu w ciągu kilku kolejnych lat będzie się zwijać...
Dobry biznes robi się na wszystkim, wystarczy chcieć i wiedzieć gdzie szukać dobrej okazji i idiotów, którzy na to polecą.
Wątpię by Korwin miał jakiekolwiek szanse w wyborach do Sejmu jeśli na miesiąc przed wyborami nie wybuchnie jakaś naprawdę ogromna afera np. Tusk zastrzeli Kaczyńskiego. Niechęć większości tego (głosującego) społeczeństwa do PiSu, SLD, TR i KNP jest tak ogromna, że bardzo trudno jest ich przekonać do zmiany na jakąkolwiek inną partię. Większość ludzi nie przepada za skrajnościami a podczas gdy PO jest nijaka, czyli neutralna to każda partia opozycyjna ma jakiś odstrzał.zielony87 pisze:Może,ale moja skromna opinia to "zobaczymy po wyborach" Oczywiście coraz mniej w to wierzę,bo ta PiSowska "Jedyna realna opozycja" jaka jest każdy widzi...
Poza tym 500 tys. głosów przy frekwencji 20% a 40% daje dwa różne wyniki. W ostatnich wyborach czy to parlamentarnych czy prezydenckich KNP z Korwinem dostawali właśnie mniej więcej po 400-500 tys. głosów co dawało przy frekwencji 35%+ max 3%. W wyborach do PE dostali to samo ale frekwencja była marna (20 parę %) i się dostali. Nic na razie nie zapowiada, że Korwin dostanie więcej niż te tradycyjne 500 tys. głosów więc o jego obecność w polskim parlamencie raczej bym się nie martwił