
A jak zauważają - to są zbyt zajęci prywatnymi interesami i interesikami i udają głupków. Jak powiedział zresztą 1 z nich: "Ciemny lud to kupi". I ciemna masa kupuje niestety...
Moderatorzy: paul_proteus, President
A gdzie to wyczytałeś? Na stronie spieprzajdziadu czy na tym parówkowym portalu Lisa, którego nazwy wstyd wymieniać?Jozin pisze:Adrianku, przecież pisowska polityka zagraniczna opiera się na obrażaniu się na Rosję
ŁOŁ! Zielony - WRACAJ NA NASZĄ PLANETĘ!zielony87 pisze:Nie musiał nigdzie czytać.To widać,słychać i czuć we wszystkich mediach.Z tym,że nie nazwałbym tego "obrażaniem się",bo to eufemizm i to poważny.Co najmniej taki,jak nazwanie paralityka osobą mającą drobne problemy z chodzeniem... PiS to partia ludzi,którzy w większości dla szansy zaszkodzenia Rosji byliby w stanie zamienić nasz kraj w promieniotwórczą pustynię nie nadającą się do życia. I nie. Nie przesadzam,a w każdym razie obecnie nie przesadzam za bardzo. Niestety. Obsesja PiSowców wobec Rosji jest tak bardzo groźna dla naszego kraju i narodu,że może w skrajnym wypadku doprowadzić do utraty przez Polskę niepodległości lub nawet naszej fizycznej eksterminacji.
PS: Zawędrowałem z ciekawości na bloga Juve-Fana (http://adrianbiernacki.cba.pl/),a tam taki stary artykulik Fijołka sprzed 150 dni na temat innowacyjności itd. w którym mamy powoływanie się na Hausnera. Jeszcze nad tym się trochę popastwię:Fryderyk Joliot-Curie pisze:Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero, gdy dany kraj zauważy, że jego plony uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne są niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa.”
Propagandowe zadęcie.Naukowcy raczej już o tym wiedzą od dawna,niejeden profesor na wykładzie mówił rzeczy to sugerujące, problem leży we wdrożeniachNależy wprowadzić odpowiednie systemu motywacji dla naukowców, uczelni i ośrodków badawczych. Naukowiec musi mieć świadomość, że jego praca może przynieść realne efekty i zapewnić mu sukces, a on sam być może stanie się dzięki swoim badaniom milionerem.
Innowacja sr*cja,a bez sprzętu czy z przestarzałym zakładem to sobie można pogrzebać w miękkim przedłużeniu kręgosłupa a nie nauki techniczne robić... Każda normalna firma ma "utrzymanie ruchu". Czasem nie jest to wyodrębniony dział,tylko zakres obowiązków,ale bez konserwacji i wymiany sprzętu, to sobie można... pisałem.Samo zwiększanie nakładów na innowacje nie wystarczy. Procedury przyznawania grantów powinny być ustalane na bieżąco, żeby wspierały naprawdę innowacyjne projekty, a nie odtwórcze działania, takie jak kupienie maszyny czy wyremontowanie starego zakładu.
Urzędnicy obecnie nie mają pojęcia na co płacą,więcej swobody dla naukowców bez kontroli nad funduszamiUrzędnicy muszą być bardziej odważni we wspieraniu projektów innowacyjnych, a procedury powinny uwzględniać, że wiele projektów kończy się fiaskiem
Jakby państwo wiedziało co robi problemu by nie było,a przy działaniach interwencyjnych para nie idzie tak w gwizdek.Podejrzewam,że wiem jak wygląda to wsparcie kontaktów nauki z biznesem proponowane jako alternatywa.Mieliśmy podobne rzeczy na uczelni jako studenci,spotkania firmowe,wiele szumu,a w praktyce nie zawsze ktokolwiek na tym nawet zyskiwał,bo i tak liczy się kontakt indywidualny.No ale w ten sposób można opłacać i rauty z których inaczej to trzeba by się bardziej tłumaczyć.Rola Państwa nie powinna polegać na tym, aby bezpośrednio pobudzać innowacyjność publicznymi działaniami interwencyjnymi
W kraju-montowni pod okupacją ekonomiczną działalność badawczo-rozwojowa zamierać musi,bo jest po prostu niepotrzebna.Z prostej przyczyny.Brak rozwiniętej technicznie rodzimej przedsiębiorczości = brak B+R.Zagraniczni przedsiębiorcy w tych branżach = dominacja zagranicznego B+R.I wyżej "miękkiego przedłużenia kręgosłupa" nie podskoczysz,bez firm technologicznych nie może być rozwijania technologii.Kropka.aby sprzyjać tworzeniu różnego rodzaju form partnerstwa zwłaszcza w układzie przedsiębiorca - ośrodki badawczo-rozwojowe (a więc głównie uczelnie), ma to zapewnić drożność przepływu krajowej myśli badawczo rozwojowej do działalności gospodarczej.
Dobrze, że nie miał przy sobie pistoletu. Z głupim nigdy nic nie wiadomo.michallus pisze:Dotrzymuje obietnic.
Jak najbardziej. Nieraz człowiek z takimi się spotyka.michallus pisze:Wie Pan z własnego doświadczenia?
Jeśli mówilibyśmy o podwórkowych zabawach to tak. Od Posła oczekiwałbym jednak czegoś innego, nawet jeśli taki Boni to aparatczyk i donosiciel. Ty tego jednak pewnie nie zrozumiesz. Zresztą jak ja chciałem rozwiązać w podobny sposób nasz problem to mnie zwyzywałeś. Jak to było z tym Kalim i hipciem?Jozin pisze:Jak na razie to tylko On wykazał się honorem i potraktował gnidę jak gnidę. I za to SZACUN