lepidopterologia pisze:wujek_garfield pisze:
Jako lewak nie rozumiesz PiSu.Jak by wstał z kolan to mógłby być wyższy od prezesa ! Nie godzi się tak ! Nie godzi ! No bo jak to?! Jakiś tam "prezydent" wyższy od PREZESA ?! PREZES najpierw - nie tylko ze względu na porządek alfabetyczny.Przecież:
Mówimy Prezes,a myślimy partia - mówimy partia a myślimy prezes !
Masz jakiś przymus pisania..?
Mądrze czy głupio, ciekawie czy nudno, potrzebnie czy niepotrzebnie...byleby cokolwiek?
Coś ci się nie podoba czy jesteś wielbicielem/wielbicielką PiS po prostu ? A może chcesz mnie uciszyć ?
Przecież wiadomym jest,że PiS to partia wodzowska w której panuje praktycznie kult jednostki.Tak jak faktycznym władcą ZSRR był pierwszy sekretarz,tak Polską dziś rządzi faktycznie prezes PiS.Z tylnego fotela.Nawet Gowin to przyznał.
Analogia do komunizmu i okresu kultu jednostki jest oczywista.
Nawet Lech jest wykorzystywany przez Jarosława podobnie jak Lenin przez Stalina - jako narzędzie "mitu założycielskiego" władcy.Pogrzeb na Wawelu jest naprawdę bardzo podobnym pomysłem do czerwonej piramidy na placu czerwonym,a powoływanie się na "poległego" Lecha służy wzmacnianiu autorytetu PiS i Jarosława - jego brata i "
następcy. Stalin Lenina używał tak samo.Gdyby ktoś zwątpił w Stalina pozostawał Lenin.A gdy ktoś wątpi w Jarosława - jest przecież Lech.
Stara,starożytna metoda - gdy wmówić,że władca jest Bogiem jest za trudne,to należy wmówić ludowi,że pochodzi od bogów.
Wyjaśnij mi zatem - co dziwnego widzisz w takim parafrazowaniu Majakowskiego ? No chyba że jesteś z PiS.Wtedy po prostu liczysz,że dostanę co najmniej 10 lat łagru za to co napisałem
Bo prawda nie tylko boli,ale i jest niebezpieczna dla mitu.