Jasło - Wymarłe Miasto Duchów

[rondo]

Musiałem wylać swoją frustrację. Pewnie na tym forum jest więcej młodych ludzi, którzy nie znają wspomnianych przeze mnie czasów. Nie zrozumieją i nie dostrzegą istoty problemu. Jednakże przykro mi patrzeć, jak moje ukochane rodzinne miasto umiera.

Frustracja? Z jakiego powodu? Chyba z takiego że w sobotni wieczór siedzisz przed komputerem.

[matrix]

Bo wiesz, by krytykować w jakiś sensowny sposób, to trzeba mieć własny pogląd, własny pomysł. No i wiedzę. Jeżeli tego nie masz, to zostaje ci pisanie ple, ple, ple.. Aaa... z tym pomysłem na wykupowanie działek za publiczne pieniądze to był żart oczywiście...

nie sądzę abyś miał na myśli moje pomysły, poglądy i wiedzę. Zbyt często "polemizujesz" z jozinem i mam wrażenie, że sposób ich prowadzenia odbija się negatywnie w innych wątkach gdzie on nie występuje, krótko mówiąc - nie kąsaj - nie narażaj się niepotrzebnie na........../będę delikatny/ Pozdrawiam

[Sun Tzu]

Taaak... Jam nie godny dyskutować z tobą! Wybacz o boski matrix-ie profanowi, że nieopatrznie zburzył spokój twój! Uczynię wszystko co w mej mocy, by było to zdarzenie jednorazowe...

[matrix]

Taaak... Jam nie godny dyskutować z tobą! Wybacz o boski matrix-ie!

chłopie....! skąd w tobie tyle jadu ? istotą dyskusji są argumenty, a nie inwektywy

[jankow05]

Ja tam nie narzekam, że Jasło jest "wymarłe", po prostu jest małe, więc i nic się nie dzieje, poza tym, zależy o co komu chodzi, co się ma niby "dziać"? Że nie ma kina z prawdziwego zdarzenia? Że nie ma pubów jak w dużych miastach? Że nie ma fajnej restauracji? Czy może, że brak galerii w stylu Millenium?
Że brak przemysłu i fabryk? Że sporo ludzi jest biednych? Sfrustrowanych? Powiem tak: Jasło niczym nie różni się od innych podobnych miast. Nie ma co narzekać, można przecież wyjechać choćby do Rzeszowa. Lub można zostać radnym albo nawet burmistrzem i coś zmienić. Można też iść do knajpy na piwo/sok/herbatę zamiast siedzieć przed komputerem np.

[Włos]

A mi się ten spokój podoba.
A prace czy handel można robić przez internet.
A jak mi brakuje dużego miasta wsiadam w auto i jadę.
Nie wiem co to za głupi tytuł wątku ale pewnie jakiś zakompleksiony małym miasteczkiem marzy o wielkim mieście jakby tam było niewiadomą co. ( hałas korki smrod i nerwy )