Forum Jaslo4u.pl - Jasło dla Ciebie

Temat dla tych głębiej myślących.
Zacznijmy zatem od :
Film „I, Pet Goat II” jest znany głównie z ukrytego w nim przekazu apokaliptycznych wizji. Pełen okultystycznej, masońskiej symboliki film krótkometrażowy z wytwórni Heliofant doczekał się już wielu interpretacji
https://www.youtube.com/watch?time_cont ... ntO2gFqhks

Naukowiec potwierdził stymulowanie pogodą poprzez rozpylanie z samolotów cząsteczek srebra, suchego lodu, a nawet cementu. W wiadomościach na żywo przedstawiono sposoby ingerowania w atmosferę aby stymulować pogodą i bez zgody cywilów rozpylać nad ich głowami niebezpieczne dla zdrowia związki chemiczne.

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... MZQyyMNNGo

A było tam coś o czarnym BMW ? Krąży ostatnio po Jaśle...

Jozin.1 pisze:A było tam coś o czarnym BMW ? Krąży ostatnio po Jaśle...

Nie pij wody z kranu tylko kup za ciężkie pieniądze "surową". W tej z kranu są antybiotyki i środki antykoncepcyjne https://www.spidersweb.pl/2018/01/surowa-woda.html żeby nie było, to jeszcze załapujemy się na kontrolę umysłów. To pewnie wyjaśnia sondaże. http://www.se.pl/wiadomosci/dziejesie/s ... 35527.html

No tak, "poloczki-cwanioczki" jak zwykle oczywiście "mądrzejsi" od Amerykanów... Jakie to biedne. Zwlaszcza pewna nauczycielka z podrzędnej, prowincjonalnej szkółki.

A widziałeś gdzieś w Polsce wodę mineralną z napisem na etykiecie " Nie zawiera cholesterolu" ???

Takie tam szczepienia...
Co łączy wyjątkowo reaktywną szczepionkę DTP z Gardasilem? AAHS , czyli amorficzne aluminium hydroksyfosforanosiarczanu. Czy można ufać treści ulotek załączonych do szczepionek? Okazuje się, że NIE. Po pierwsze, proces produkcyjny uniemożliwia dokładne określenie ilościowe zawartości fiolek i nie ma standardu, każda partia jest inna. Więc jak oni obliczają ten skład? Poza tym, szczepionki Mercka miały BŁĘDNE ULOTKI przez ponad dekadę i ZAWSZE zawierały ten typ aluminium, który jest bardziej reaktywny i z pewnością trudniejszy do ujednolicenia: AAHS. „DTP zawierały TEN SAM adiuwant, amorficzne aluminium hydroksyfosforanosiarczanu, jaki jest używany dzisiaj w Gardasilu.” „Więc przez lata, każdy zakładał, że szczepionka Mercka WZW B oraz Vaqta zawierały wodorotlenek glinu, podczas gdy one tak naprawdę zawierały AAH lub AAHS, którego widzimy po prawej i o którym wiemy z badania dra Caulfield’a, że inaczej wpływa na system odpornościowy i jest inaczej przetwarzane przez ciało. Oto jedna ulotka z dzisiejszej szczepionki Merkca p. WZW B o nazwie RECOMBIVAX HB, a oni również produkują HB VAXPRO. Obie ulotki mają takie same sformułowania, lecz obecnie zawierają również AAHS, czyli ten sam adiuwant, który jest w Gardasilu, a nie amorficzne aluminium siarczanu. Także zrobili kolejną podmiankę w ulotce. Zauważcie te ostrożne sformułowanie na dole, gdzie jest napisane: „poprzednio nazywane”…

https://www.youtube.com/watch?v=Lwt-6PcXYeE

michalpodroznik pisze:No tak, "poloczki-cwanioczki" jak zwykle oczywiście "mądrzejsi" od Amerykanów... Jakie to biedne. Zwlaszcza pewna nauczycielka z podrzędnej, prowincjonalnej szkółki.

Moj ty potomku Arkadego Fiedlera i Tony Halika. jakże się musisz męczyć na naszej prowincji Amerykanie są czasem mądrzy. Zwłaszcza niejaki pan Barnum, ktory stwierdził "Co dwie minuty rodzi się frajer", czego dowód w pana szacownej osobie. Nie zastanowiło pana, że woda ma trwałość jednego cyklu księżycowego a potem robi się zielona? Czy może w wielkim świecie tego nie uczą?

Szanowna pani, powyższymi wpisami właśnie dała pani dowód na całkowity brak samodzielnego myślenia, analizowania i wyciągania wniosków. Niestety, w pani zawodzie to bardzo poważna ułomność. I tę 'żywą" (czy jakoś podobnie) wodę zostawmy tu na boku. Amerykanie to jednak bardzo przedsiębiorczy naród. Jest popyt, to jest i podaż. O szczegółach zapotrzebowania w USA na wodę taką czy inną nie będziemy dyskutować, bo nie jest pani odpowiednim adwersarzem do rozmowy na takie tematy.

Na marginesie - do cytatu o rodzących się frajerach nie będę się odnosił, bo to zarzut całkowicie chybiony, ale odniosę się do pani zarzutu o moich męczarniach na prowincji. Rzeczywiście, niektórzy ludzie z Podkarpacia są bardzo męczący. I proszę już dać spokój, bo z każdym kolejnym swym wpisem pani tylko się ośmiesza i brnie w ślepą uliczkę swych chorych ambicji oraz przede wszystkim wygórowanego mniemania o sobie. Jest pani tylko belfrem z prowincjonalnej, nic nie znaczącej szkółki. Nikim więcej. Pozdrawiam.

michalpodroznik pisze:Szanowna pani, powyższymi wpisami właśnie dała pani dowód na całkowity brak samodzielnego myślenia, analizowania i wyciągania wniosków. Niestety, w pani zawodzie to bardzo poważna ułomność. I tę 'żywą" (czy jakoś podobnie) wodę zostawmy tu na boku. Amerykanie to jednak bardzo przedsiębiorczy naród. Jest popyt, to jest i podaż. O szczegółach zapotrzebowania w USA na wodę taką czy inną nie będziemy dyskutować, bo nie jest pani odpowiednim adwersarzem do rozmowy na takie tematy.

Na marginesie - do cytatu o rodzących się frajerach nie będę się odnosił, bo to zarzut całkowicie chybiony, ale odniosę się do pani zarzutu o moich męczarniach na prowincji. Rzeczywiście, niektórzy ludzie z Podkarpacia są bardzo męczący. I proszę już dać spokój, bo z każdym kolejnym swym wpisem pani tylko się ośmiesza i brnie w ślepą uliczkę swych chorych ambicji oraz przede wszystkim wygórowanego mniemania o sobie. Jest pani tylko belfrem z prowincjonalnej, nic nie znaczącej szkółki. Nikim więcej. Pozdrawiam.

A coś na temat może? Bo pańskie obsesje i kompleksy to powinien być osobny wątek.

Obsesje? Kompleksy? Kazdy sądzi wedlug siebie. Ja ani obsesji ani kompleksów nie mam. A pani, nazywajac mnie frajerem, wystawiła sobie marną, wątpliwa wizytówkę.
Co do Amerykanów - wystarczy, ze zerknie pani na liste najbardziej prestiżowych uczelni wyzszych. Pierwsza setka wystarczy.
Pozdrawiam. Bez odbioru :-)

No to się dowiedzieliśmy co na temat "surowej" wody sądzi nasz ekspert Michał Podróżnik. Jesteśmy glupi, a Amerykanie mądrzy. Bo mają prestiżowe uczelnie i z pewnością nie piją wody z kranu. C'est tout.

https://www.youtube.com/watch?v=grLZIhx-Di8

Klasyk tematu .

michalpodroznik pisze:Szanowna pani, powyższymi wpisami właśnie dała pani dowód na całkowity brak samodzielnego myślenia, analizowania i wyciągania wniosków. Niestety, w pani zawodzie to bardzo poważna ułomność. I tę 'żywą" (czy jakoś podobnie) wodę zostawmy tu na boku. Amerykanie to jednak bardzo przedsiębiorczy naród. Jest popyt, to jest i podaż. O szczegółach zapotrzebowania w USA na wodę taką czy inną nie będziemy dyskutować, bo nie jest pani odpowiednim adwersarzem do rozmowy na takie tematy.

Na marginesie - do cytatu o rodzących się frajerach nie będę się odnosił, bo to zarzut całkowicie chybiony, ale odniosę się do pani zarzutu o moich męczarniach na prowincji. Rzeczywiście, niektórzy ludzie z Podkarpacia są bardzo męczący. I proszę już dać spokój, bo z każdym kolejnym swym wpisem pani tylko się ośmiesza i brnie w ślepą uliczkę swych chorych ambicji oraz przede wszystkim wygórowanego mniemania o sobie. Jest pani tylko belfrem z prowincjonalnej, nic nie znaczącej szkółki. Nikim więcej. Pozdrawiam.

Nic tylko Prorok!Na kolana i czytać wielkim nabożeństwem!

Dobrze byłoby poszperać w tym temacie w Sieci. To się zawsze sprawdza