Po pierwsze porozmawiać z nim i przyjąć go na krótki okres próbny. Jeśli człowiek jest kumaty to rozpoznasz po pierwszym dniu..i czy ma chęci do pracy, nauki. (Nie musi być doświadczony, często młodzi po szkole też są dobrymi pracownikami)
Po drugie....... płać mu, nie przyjmuj na czarno, nie na umowę zlecenie. Płać mu dobrze, a nie najniższą krajową, szanuj i bądź sprawiedliwy.. wymagaj, ale bądź też człowiekiem. Najgorsze jest to, że mamy w sobie coś takiego, że jak np zobaczymy naszego pracownika jak sobie usiadł na chwilę... (chociaż wykonał swoją pracę przed czasem, lub jest aż nad to wyrobiony...to i tak go ochrzaniamy, że siedzi a nie robi. W ten sposób pracownik w przyszłości będzie wykonywał pracę wolniej i mniej efektywnie, żebyś się go nie czepiał, że sobie np. usiadł czy wyszedł na papierosa, już nie wspomnę o tym, że będzie się źle czuł w pracy, a niezadowolony pracownik to mało efektywny pracownik, który zaczyna kombinować... Takie mamy czasy, że o dobrego pracownika ciężko, ale w naszym regionie jeszcze ciężko nie jest, mnóstwo pracowników jest bardzo dobrych, sumiennych jednak pamiętaj przedsiębiorco jaka PŁACA taka PRACA!.
jak zatrudnić dobrego pracownika?
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 473
- Rejestracja: 4 lipca 2018, 17:48
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Taaa referencje.Ciekawe kto ci wystawi papierek - a już zwłaszcza jak odejdziesz sam. Referencje nie mają za wiele do tego,bo rzadko kto je wystawi.Jak jesteś przeciętny - to nie,jak będziesz dobry - będą żałować,że odchodzisz i nie.Zombie pisze:Nie ma innej rady jak poprosić go o referencje z poprzednich prac, Wtedy można sprawdzić czy była i jest solidny oraz czy można na niego liczyć.
Temat to klasyczny spam reklamowy zresztą. U nas w regionie nie szukają dobrych pracowników - szukają takich co świetnie znają się na wszystkim i będą pracować dla jednej firmy lojalnie jak pies aż po grób za minimalną...
A gdyby jednak:
Takie proste,a takie trudne... I nie no - na próbnym może być i minimalna,byle ten "próbny" nie trwał pół roku czy ponad rok a kasa była wypłacana w terminie. Znam takich Jasielskich "przedsiębiorców" co ten próbny to niestety mają na czarno,ciągnie się on miesiącami i człowiek się zastanawia czy to serio okres próbny czy też zamierzają cię wykorzystać i bez kasy zostawić (dlatego: kategorycznie nie wolno się godzić na pracę na czarno na dłużej a kasa do ręki najdalej po tygodniu !) a terminami wypłat żonglują jak cyrkowcy.Niestety.Po pierwsze porozmawiać z nim i przyjąć go na krótki okres próbny. Jeśli człowiek jest kumaty to rozpoznasz po pierwszym dniu..i czy ma chęci do pracy, nauki. (Nie musi być doświadczony, często młodzi po szkole też są dobrymi pracownikami)
Wyjazd z tego grajdoła niestety bardziej się opłaca,bo tu trafić na dobrego zatrudniającego to sztuka - i zresztą przyczyna przez którą i być dobrym pracownikiem za wiele osób nie chce...
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
trza dobrze zapłacić najpierw.
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Najpierw to trzeba pokazać co się potrafi. Trzeba też znaleźć klienta który będzie gotów zapłacić odpowiednią cenę za produkt czy wykonaną pracę, aby móc później dawać odpowiednią wypłatę. Co takie proste nie jest.asterka pisze:trza dobrze zapłacić najpierw.
A najlepiej to pójść na samozatrudnienie i np. wystawiać rachunek/fakturkę (stosunkowo na wyższą kwotę niż by to było przy zatrudnieniu na etat. Z pewnością każdy pracodawca wolałby taki układ. Problem tylko w tym, że wtedy by nie było urlopów, chorobowych itd., a jedynie proste hasło: "ile sobie wypracujesz, tyle masz". I to jest niestety ten magiczny mur dla pracownika którego nie przeskoczy Dlatego lepiej zostać na etacie i biadolić, że mało
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
To nie jest wina pracownika, że pracodawca nie potrafi znaleźć sobie klientów. O ile oczywiście nie mówimy o pracownikach odpowiedzialnych za sprzedaż i pozyskiwanie klienta itp. NAPRAWDĘ dobrego pracownika bez konkurencyjnego wynagrodzenia się nie zatrudni, ale przedsiębiorcy lubią sobie ciąć na wszystkim i oczekiwać cudów
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Poszukaj o nim informacji na portalach społecznościowych
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 473
- Rejestracja: 4 lipca 2018, 17:48
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Problem to polega raczej na tym,że nie dość,że dalej de facto jesteś pracownikiem to jeszcze rząd czy skarbówka może ci dop...lić na samozatrudnieniu nową interpretację albo jakiś "test przedsiębiorców" i wtedy po kilku latach nawet jak zlikwidujesz działalność skończy się to długami wobec "skarbu państwa" z których nie będzie się nawet jak wywinąć,bo w Polsce jako osoba fizyczna mimo ustawowej możliwości nie masz szans ogłosić bankructwa.
Aha... I myślisz,że nie mając wyrobionej marki człowiek by od razu dyktował cenystosunkowo na wyższą kwotę niż by to było przy zatrudnieniu na etat.
Nooo to ja w życiu nie dostałbym żadnej pracy Na pejsbuku,tiktoku,waszej klasie itd nie istniałem,nie istnieję i zaistnieć tam nie zamierzam.
Ha.Żeby jeszcze dawali na to szansę... Nie w naszym regionie,tutaj na start wymagają cudów.Najpierw to trzeba pokazać co się potrafi.
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Wydaje mi się, że można szkolić pracownika, tak by był dobry po jakimś czasie. Zainwestować w niego.
-
- Debiutant
- Posty: 2
- Rejestracja: 7 maja 2019, 10:51
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Zdecyowanie jest to trudne. Można na samym początku zatrudnić stażystę, wdrażać go, po czym zatrudnić na umowę. W innym przypadku dobrą opcją są też różnego rodzaju HeadHunterzy itp.
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Wydaje mi się, że warto zainwestować w pracownika i wysłać go na szkolenia.
Re: jak zatrudnić dobrego pracownika?
Dobre pytanie ale na nie powinni odpowiedzieć sobie pracodawcy, którzy bardzo często sami nie wiedzą czego chcą. Jakie wymagania ma spełnić pracownik? Ile ma mieć lat? Jakie ma mieć wykształcenie? Te pytanie powinni sami sobie postawić pracodawcy. Często wymagania które są zamieszczone w ogłoszeniu wbrew pozorom nie odpowiadają samym poszukującym pracowników. Piszą jakich wymagań oczekują po czym mimo iż pracownik posiada doświadczenie i spełnia wymagania, dlatego też pewnie wysłał aplikację, potrafią po zadaniu 2 (DWÓCH!!!!) pytań stwierdzić iż dany kandydat nie spełnia kwalifikacji!!!!. Dziwne ale niestety prawdziwe bo ktoś kto jest "dyrektorem" i prowadzi rekrutację tak postępuje poniżając tych którzy naprawdę chcą pracować. Nie zapyta o doświadczenie, oczekiwania co do zarobków, co do umiejętności. Poświęci 3 minuty i tyle. Na więcej go nie stać!!. Są również "pracodawcy" którzy sami nie potrafią przeprowadzić rekrutacji pomimo iż to u nich dany pracownik będzie pracował. Rekrutację prowadzą kierownicy rejonu, koordynatorzy, dyrektorzy etc etc, z firm gdzie mają podpisane umowy o współpracy i to ci "fachowcy" decydują kto ma być zatrudniony. Często pracodawcy też mają kompleks niższości wobec zatrudnionego pracownika z powodu właśnie takiego iż sami nie przeprowadzają rekrutacji. Rekruterzy wskazują kandydata z np wyższym wykształceniem a pracodawca jest po szkole średniej i pokazuje po zatrudnieniu swój kompleks. Pracodawcy nie wiedzą co dany pracownik ma konkretnie robić, rozdawać ulotki, sprzedawać, pozyskiwać klientów, układać na pólkach. Kompletny brak zadań dla pracownika prowadzi do tego iż najlepiej by było aby taki "wyrobnik" robił dosłownie wszystko od sprzątania po wszystkie prace remontowe itp. Niestety dopóki pracodawcy nie przestaną zaglądać ludziom w metrykę i z marszu odrzucać kogoś kto ma np 40 lat ale stracił pracę i chce podjąć kolejną bo mu naprawdę zależy albo kogoś z wykształceniem wyższym niż sam zatrudniający to niestety nie będzie dobrze. Są ludzie którzy chcą pracować, ale niestety potencjalny pracodawca odrzuca kandydata z wspomnianych wyżej przyczyn. Czemu nie da szansy wykazania się? Jak komuś będzie zależało na pracy to w ciągu 2 tygodni to udowodni. Będzie się uczył i pokazywał swoje kompetencje, zalety. Szkoda że często zatrudniani są znajomi albo znajomi znajomych itp. Oni nie muszą się niczym wykazać. Przez 8 godzin mogą siedzieć i gapić się w ekran komputera popijając kawę a klienta obsłużą tylko jak podejdzie. Zero inicjatywy, zero własnych pomysłów. "Szef" przyjdzie i pogłaska po główce i powie że jest cacy, no bo jak ochrzanić swojego kumpla czy kogoś z rodziny.......