Re: Dlaczego jasieski szpital odmowil pomocy doraznej pacjentce ?
: 4 czerwca 2019, 05:14
Panie @luc_ponownie pisze pan:
No to jak się wchłania i nie jest niczym niezwykłym to chyba jasne,że nie zlecił badań.Chyba,że jednak czymś niezwykłym i niespotykanym wbrew temu co dr Niemiec twierdzi ten płyn jest - ale powtórzę: biegli sądowi zaopiniują prokuraturze,czy iść z tym do sądu czy nie.
Poraz kolejny ten lekarz zlekcewazyl plyn przesiekowy w jamie brzusznej. W przypadku G. Ryby bylo to samo... wykryto plyn miedzy petlami jelitowymi, a ten doktorzyna czekal przez kilka dni, pytam na co ? na to ze sie wchlonie, czy na to, ze ktos wreszcie przyniesie mu koperte ? Wiadomo jak jedna i druga historia skonczyla sie... lekarz nie moze obracac bembenkiem rewolweru i liczyc na to, ze w komorze nie bedzie ostrego naboju... dla mnie to jest ewidentne narazanie pacjenta na smierc lub powazny uszczerbek na zdrowiu i na to jest paragraf czyli art. 160 kk.
No to jak się wchłania i nie jest niczym niezwykłym to chyba jasne,że nie zlecił badań.Chyba,że jednak czymś niezwykłym i niespotykanym wbrew temu co dr Niemiec twierdzi ten płyn jest - ale powtórzę: biegli sądowi zaopiniują prokuraturze,czy iść z tym do sądu czy nie.
Poraz kolejny ten lekarz zlekcewazyl plyn przesiekowy w jamie brzusznej. W przypadku G. Ryby bylo to samo... wykryto plyn miedzy petlami jelitowymi, a ten doktorzyna czekal przez kilka dni, pytam na co ? na to ze sie wchlonie, czy na to, ze ktos wreszcie przyniesie mu koperte ? Wiadomo jak jedna i druga historia skonczyla sie... lekarz nie moze obracac bembenkiem rewolweru i liczyc na to, ze w komorze nie bedzie ostrego naboju... dla mnie to jest ewidentne narazanie pacjenta na smierc lub powazny uszczerbek na zdrowiu i na to jest paragraf czyli art. 160 kk.