Jedno pytanie-skoro przejrzałeś na oczy, wiara to dla Ciebie zabobon, a goście w sutannach bija tylko kasę na ciemnym ludzie to dlaczego nie powiesz: "Dość, nie będę tkwił w tym dalej, sorry ale jam wysiadam-dokonuję aktu apostazji", a tylko narzekasz i krytykujesz dalej będąc częścią tej wspólnoty? Po co się męczyć?luki666 pisze: APOSTAZJA
Ty dalej swoje... zapytalem Cie juz? czy to warunek konieczny aby sie wypowiadac na forum w temacie o ksiezach i wierze?
"nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
- szara eminencja
- Przyjaciel Forum
- Posty: 331
- Rejestracja: 27 kwietnia 2007, 22:29
- Lokalizacja: Niewidomsko
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
TY dalej z ta Apostazja.... zrozum wkoncu ze ona nic nie zmieni,po drugie napewno nie bede sie tym chwalil na forum .
nie znasz mnie wiec nie osadzaj czy mam na tyle odwagi i czy interesuje mnie zdanie ludzi co na to powiedza...
obrazony na swiat bo mowi co mysli? bo nie ucieka przed nauka? bo potrafi argumetowac swoje zdanie? jesli na tym polega "obrazanie sie" to moge przyznac,jestem obrazony.
nie mam zamiaru tlumaczyc Ci dlaczego Boga niema,bo zapewno nie bedziesz czytal ze zrozumieniem jak dotychczas....
nie znasz mnie wiec nie osadzaj czy mam na tyle odwagi i czy interesuje mnie zdanie ludzi co na to powiedza...
obrazony na swiat bo mowi co mysli? bo nie ucieka przed nauka? bo potrafi argumetowac swoje zdanie? jesli na tym polega "obrazanie sie" to moge przyznac,jestem obrazony.
nie mam zamiaru tlumaczyc Ci dlaczego Boga niema,bo zapewno nie bedziesz czytal ze zrozumieniem jak dotychczas....
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
juz odpowiadam akt apostazji nie da mi nic, nadal moje podatki beda szly na kler,nadal moje poglady beda takie jakie sa.szara eminencja pisze:Jedno pytanie-skoro przejrzałeś na oczy, wiara to dla Ciebie zabobon, a goście w sutannach bija tylko kasę na ciemnym ludzie to dlaczego nie powiesz: "Dość, nie będę tkwił w tym dalej, sorry ale jam wysiadam-dokonuję aktu apostazji", a tylko narzekasz i krytykujesz dalej będąc częścią tej wspólnoty? Po co się męczyć?luki666 pisze: APOSTAZJA
Ty dalej swoje... zapytalem Cie juz? czy to warunek konieczny aby sie wypowiadac na forum w temacie o ksiezach i wierze?
i najwazniejsze, nie zrobie tego ,bo wy tego sie domagacie
podam wam przyklad adekwatny do waszego myslenia;
narzekacie na prace(jak kazdy) zwolnij sie ,aby moc narzekac !!
dotarlo??? czy duzymi literami napisac??
- obiektywnyObserwator
- Przyjaciel Forum
- Posty: 491
- Rejestracja: 27 maja 2010, 16:16
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
Kolejny już powtarzalny do znudzenia argument ludzi z twojego obozu, "nie znasz mnie, więc nie osądzaj " i wszelkie jego modyfikacje. Jedno, pier...., proste, łatwe polecenie lub pytanie: "dokonaj/dokonałeś aktu apostazji !/?" Wtedy możemy dyskutować !luki666 pisze:TY dalej z ta Apostazja.... zrozum wkoncu ze ona nic nie zmieni,po drugie napewno nie bede sie tym chwalil na forum .
nie znasz mnie wiec nie osadzaj czy mam na tyle odwagi i czy interesuje mnie zdanie ludzi co na to powiedza...
obrazony na swiat bo mowi co mysli? bo nie ucieka przed nauka? bo potrafi argumetowac swoje zdanie? jesli na tym polega "obrazanie sie" to moge przyznac,jestem obrazony.
nie mam zamiaru tlumaczyc Ci dlaczego Boga niema,bo zapewno nie bedziesz czytal ze zrozumieniem jak dotychczas....
Załóżmy wątek przeciwników paprykarzu, jako jego przeciwnik mogę przytaczać argumenty na jego niejedzenie.
Inni będą tworzyć dytyrambiczne posty na cześć tego posiłku z ryb, ryżu i pomidorów.
Ale nie będę ujadał, że jest to twór niesmaczny dalej go zajadając bo mama mi go podaje na śniadanie i źle by to wyglądało skoro wszyscy na osiedlu go gremialnie spożywają
W Waszym wypadku jest to samo, kościół jest be ale z niego się nie wypiszę.
- obiektywnyObserwator
- Przyjaciel Forum
- Posty: 491
- Rejestracja: 27 maja 2010, 16:16
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
w którym temacie narzekam na pracę?
Ta pierwsza po studiach mi nie odpowiadała, nie minął nawet trzymiesięczny okres próbny, zrezygnowałem i jestem zadowolony !
Nie zwolniłem się po to żeby móc narzekać tylko po to, żeby zmienić ją na lepszą. Zaspokajającą moje ambicje względem wynagrodzenia
i rozwoju zawodowego.
Ta pierwsza po studiach mi nie odpowiadała, nie minął nawet trzymiesięczny okres próbny, zrezygnowałem i jestem zadowolony !
Nie zwolniłem się po to żeby móc narzekać tylko po to, żeby zmienić ją na lepszą. Zaspokajającą moje ambicje względem wynagrodzenia
i rozwoju zawodowego.
- szara eminencja
- Przyjaciel Forum
- Posty: 331
- Rejestracja: 27 kwietnia 2007, 22:29
- Lokalizacja: Niewidomsko
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
Niczego się nie domagam, ale wypadało by być konsekwentnym-nie wierze=nie jestem w Kościele.luki666 pisze:
juz odpowiadam akt apostazji nie da mi nic, nadal moje podatki beda szly na kler,nadal moje poglady beda takie jakie sa.
i najwazniejsze, nie zrobie tego ,bo wy tego sie domagacie
podam wam przyklad adekwatny do waszego myslenia;
narzekacie na prace(jak kazdy) zwolnij sie ,aby moc narzekac !!
dotarlo??? czy duzymi literami napisac??
Przykład z pracą mało trafny-chcąc się utrzymać trzeba pracować a niestety każdy nie ma pracy marzeń, dlatego też ciągłe narzekania. Ale gdyby pojawiła się możliwość zmiany zajęcia na lepsze to na pewno nikt by się długo nie zastanawiał.
W Kościele nikt na siłę nie trzyma, dlatego to dla mnie nielogiczne-nie wierzyć w Boga i należeć do Kościoła.
Ale trafnie wyjaśnił to na poprzedniej stronie obiektywnyObserwator-jak dla mnie wszystko w tym temacie.
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
do obiektywnego obserwatora nie dokonałam aktu apostazji ponieważ nie muszę tego robić tak dla Twojej wiadomości
P.s i mam pytanie skoro tak już mnie wytykasz w każdym poście żyjesz zgodnie z 10przykazaniami bożymi ??? bo skoro jestes katolikiem to powinieneś a w postach powyżej piszesz że nie chodzisz do koscioła to jak to z tobą jest??? co z ciebie za katoloik??? odpowiesz pewno nie praktykujący heh więc po co tkwisz w tej wierze ??? dokonaj apostazji
P.s i mam pytanie skoro tak już mnie wytykasz w każdym poście żyjesz zgodnie z 10przykazaniami bożymi ??? bo skoro jestes katolikiem to powinieneś a w postach powyżej piszesz że nie chodzisz do koscioła to jak to z tobą jest??? co z ciebie za katoloik??? odpowiesz pewno nie praktykujący heh więc po co tkwisz w tej wierze ??? dokonaj apostazji
- obiektywnyObserwator
- Przyjaciel Forum
- Posty: 491
- Rejestracja: 27 maja 2010, 16:16
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
A to czemu nie musisz? Bo ciężko mi uwierzyć w to, że nie jesteś ochrzczona Przynajmniej nie tu, nie na Podkarpaciu niestety.
Jesteś dajmy na to z Nowego Jorku z tak oświeconej rodziny, że postanowili dać Ci wolną wolę czy przyjmiesz jakąś wiarę czy nie?
I z tej okazji, wybierając ateizm, przyjechałaś tutaj oświecać nas w jasielskim grajdołku?
Nie rozśmieszaj mnie bo spadnę z fotela, proszę.
Chyba że jesteś innej wiary, że Cię nie ochrzcili?
A w którym z postów, które pisałem nazywam się katolikiem? Jestem ochrzczony więc nim być powinienem, ale na to wpływu nie miałem.
Ale nie ujadam z tego powodu.
A według mojego proboszcza, skoro nie chodzę i nie praktykuję to katolikiem nie jestem, i też z tego powodu nie lamentuję.
Robię wszystko pełen świadomości i zgodnie ze swoim sumieniem.
Tak samo nie nazwę się "niepraktyjującym katolikiem", religia to nie sklep z którego wybierasz to co Ci pasuje. A co nie, tego nie bierzesz.
Postępuję tylko i wyłącznie (a przynajmniej staram się, bo każdy jest tylko człowiekiem ze swoimi słabościami i wadami) według 10 przykazań.
I nie ważne czy stworzył je Bóg czy człowiek, jakiś dawny czas temu. Uważam je za najbardziej uniwersalny kodeks, który może być stosowany
w relacjach międzyludzkich.
Jeśli każdy, ateista, katolik, żyd, muzułmanin postępował by według tych tylko 10 zasad świat był by o niebo lepszy.
Niestety tak nie jest, a szkoda...
Jesteś dajmy na to z Nowego Jorku z tak oświeconej rodziny, że postanowili dać Ci wolną wolę czy przyjmiesz jakąś wiarę czy nie?
I z tej okazji, wybierając ateizm, przyjechałaś tutaj oświecać nas w jasielskim grajdołku?
Nie rozśmieszaj mnie bo spadnę z fotela, proszę.
Chyba że jesteś innej wiary, że Cię nie ochrzcili?
A w którym z postów, które pisałem nazywam się katolikiem? Jestem ochrzczony więc nim być powinienem, ale na to wpływu nie miałem.
Ale nie ujadam z tego powodu.
A według mojego proboszcza, skoro nie chodzę i nie praktykuję to katolikiem nie jestem, i też z tego powodu nie lamentuję.
Robię wszystko pełen świadomości i zgodnie ze swoim sumieniem.
Tak samo nie nazwę się "niepraktyjującym katolikiem", religia to nie sklep z którego wybierasz to co Ci pasuje. A co nie, tego nie bierzesz.
Postępuję tylko i wyłącznie (a przynajmniej staram się, bo każdy jest tylko człowiekiem ze swoimi słabościami i wadami) według 10 przykazań.
I nie ważne czy stworzył je Bóg czy człowiek, jakiś dawny czas temu. Uważam je za najbardziej uniwersalny kodeks, który może być stosowany
w relacjach międzyludzkich.
Jeśli każdy, ateista, katolik, żyd, muzułmanin postępował by według tych tylko 10 zasad świat był by o niebo lepszy.
Niestety tak nie jest, a szkoda...
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
hehe dokładnie mój drogi trafiłeś w 10 przyleciałam z Nowego Yorku i chce nawrócić całe podkarpacie trzymaj się dobrze fotela nie chciałabym być przyczyną Twojego upadkuobiektywnyObserwator pisze:A to czemu nie musisz? Bo ciężko mi uwierzyć w to, że nie jesteś ochrzczona Przynajmniej nie tu, nie na Podkarpaciu niestety.
Jesteś dajmy na to z Nowego Jorku z tak oświeconej rodziny, że postanowili dać Ci wolną wolę czy przyjmiesz jakąś wiarę czy nie?
I z tej okazji, wybierając ateizm, przyjechałaś tutaj oświecać nas w jasielskim grajdołku?
Nie rozśmieszaj mnie bo spadnę z fotela, proszę.
Chyba że jesteś innej wiary, że Cię nie ochrzcili?...
- roman_kosecki
- Guru
- Posty: 153
- Rejestracja: 27 stycznia 2012, 10:48
- Lokalizacja: Jasła okolice
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
http://www.youtube.com/watch?v=38Shms7uoXE
Obejrzyjcie ten film, on na pewno zmieni wsze zdanie o Kościele
Obejrzyjcie ten film, on na pewno zmieni wsze zdanie o Kościele
Re: "nieświadomie możesz stać się narzędziem zła"
wiec wierzysz czy nie? jak nie to wiesz co musisz zrobic aby dyskutowac na tym forum-apostazja- lek na twoje slabosciobiektywnyObserwator pisze:A to czemu nie musisz? Bo ciężko mi uwierzyć w to, że nie jesteś ochrzczona Przynajmniej nie tu, nie na Podkarpaciu niestety.
Jesteś dajmy na to z Nowego Jorku z tak oświeconej rodziny, że postanowili dać Ci wolną wolę czy przyjmiesz jakąś wiarę czy nie?
I z tej okazji, wybierając ateizm, przyjechałaś tutaj oświecać nas w jasielskim grajdołku?
Nie rozśmieszaj mnie bo spadnę z fotela, proszę.
Chyba że jesteś innej wiary, że Cię nie ochrzcili?
A w którym z postów, które pisałem nazywam się katolikiem? Jestem ochrzczony więc nim być powinienem, ale na to wpływu nie miałem.
Ale nie ujadam z tego powodu.
A według mojego proboszcza, skoro nie chodzę i nie praktykuję to katolikiem nie jestem, i też z tego powodu nie lamentuję.
Robię wszystko pełen świadomości i zgodnie ze swoim sumieniem.
Tak samo nie nazwę się "niepraktyjującym katolikiem", religia to nie sklep z którego wybierasz to co Ci pasuje. A co nie, tego nie bierzesz.
Postępuję tylko i wyłącznie (a przynajmniej staram się, bo każdy jest tylko człowiekiem ze swoimi słabościami i wadami) według 10 przykazań.
I nie ważne czy stworzył je Bóg czy człowiek, jakiś dawny czas temu. Uważam je za najbardziej uniwersalny kodeks, który może być stosowany
w relacjach międzyludzkich.
Jeśli każdy, ateista, katolik, żyd, muzułmanin postępował by według tych tylko 10 zasad świat był by o niebo lepszy.
Niestety tak nie jest, a szkoda...
"A w którym z postów, które pisałem nazywam się katolikiem? Jestem ochrzczony więc nim być powinienem, ale na to wpływu nie miałem."
teraz mozesz to zmienic -apostazja!!
"Tak samo nie nazwę się "niepraktyjującym katolikiem" "
czyli sam jeszcze niewiesz kim jestes i czy wierzysz? hmmm apostazja rozwieje twoje watpliwosci
wiara jest sumieniem,tylko to nas rozni od innych zwierzat, ale czy sumienie moge traktowac jako wiare?