A w tym chińskim markecie to tylko ciuchy i torebki czy jakieś rzeczy np. do domu?
Wybieram się tam w sobote ciekawe co zakupie
Chiński market
Re: Chiński market
Coś do domu +/- jest trzeba dobrze poszukać:)
Re: Chiński market
Od jakiegoś czasu słyszę te wspaniałe słowa "Kupuje tam gdzie tanio bo nie stać mnie na droższe rzeczy", odpowiedź na tą kwestię jest bardzo prosta "nie stać cię na droższe lub polskie produkty ponieważ kupujesz te tanie". W Polsce nie będzie lepiej do póki ludzie nie zrozumieją że sami sobie kopią grób, jeżeli nie kupuje się rodzimych produktów to automatycznie upadają polscy pracodawcy, przedsiębiorcy którzy dają nam pracę, gdy nie ma pracy nie ma pieniążków a nie wszyscy pracują w budżetówce która ściąga z nas kosmiczne haracze, powodujące jeszcze większą biedę. Problem Polski to politycy bez jaj którzy nie wezmą się za to całe [...] oraz mentalność ludzi.
- obiektywnyObserwator
- Przyjaciel Forum
- Posty: 491
- Rejestracja: 27 maja 2010, 16:16
Re: Chiński market
Za mało zarabiam, żeby było mnie stać na taką tandetę.
Już to przerabiałem i wiem z własnego doświadczenia, że taniego chińskiego badziewia się nie kupuje.
Najlepszy przykład to wiertarka, co chwila są promocje i można jakąś za 69 zł. kupić,
ale ile tym dziur wywiercisz? Za chwile trzeba drugą taką wziąć.
A wystarczy raz kupić lepszą, np. taką zieloną z czerwonym logiem i kilka dobrych lat pochodzi.
A piła motorowa?
Od romów chodzących po domach już za cenę 300 zeta, też sobie taką sprawicie,
albo coś w kolorach pomarańczowo białych z rynku bez logo.
Sąsiad kupił od romów, i pewnej soboty we dwóch zaczęliśmy ciąć metrówki do kominka.
On po pół godz już miał awarie, a po drugiej naprawie piła na złom.
Ja swoją Husqvarną już 5 lat tnę a kupuję tylko olej, paliwo i łańcuch.
Była dużo droższa, ale do serwisów nie jeżdżę więc czasu i paliwa nie tracę, przymusowych przestoi też nie mam.
Wniosek prosty, chiński tani badziew to po prostu BADZIEW i już
Już to przerabiałem i wiem z własnego doświadczenia, że taniego chińskiego badziewia się nie kupuje.
Najlepszy przykład to wiertarka, co chwila są promocje i można jakąś za 69 zł. kupić,
ale ile tym dziur wywiercisz? Za chwile trzeba drugą taką wziąć.
A wystarczy raz kupić lepszą, np. taką zieloną z czerwonym logiem i kilka dobrych lat pochodzi.
A piła motorowa?
Od romów chodzących po domach już za cenę 300 zeta, też sobie taką sprawicie,
albo coś w kolorach pomarańczowo białych z rynku bez logo.
Sąsiad kupił od romów, i pewnej soboty we dwóch zaczęliśmy ciąć metrówki do kominka.
On po pół godz już miał awarie, a po drugiej naprawie piła na złom.
Ja swoją Husqvarną już 5 lat tnę a kupuję tylko olej, paliwo i łańcuch.
Była dużo droższa, ale do serwisów nie jeżdżę więc czasu i paliwa nie tracę, przymusowych przestoi też nie mam.
Wniosek prosty, chiński tani badziew to po prostu BADZIEW i już
Re: Chiński market
a znacie takie powiedzenie ' co jest tanie to jest drogie' ?
Re: Chiński market
Od poniedziałku do soboty jest do 20.00, a w niedzielę od 10.00 do 18.00. Byłam tam dzisiaj pierwszy raz - ciuchy w normalnej cenie, jak w innych sklepach - no może parę złotych tańsze, tak więc wg mnie nie ma się czym zachwycać. Buty (przynajmniej adidasy) raczej w normalnych cenach... Fajne cyc-haltery można kupić za dyszkę . Poza tym, różne takie pierdółki, kosmetyki (ale boję się kupować kosmetyki w takich miejscach), zabawki itd. Ten sklep jest dobrym pochłaniaczem czasu .
Re: Chiński market
Chińskie markety w Polsce
Od pewnego czasu jesteśmy świadkami zjawiska, które nieprzerwanie się nasila.
W Polsce zakładane są masowo Chińskie Markety.
Co to dla nas znaczy?
Po pierwsze - Polskie firmy, te produkujące w Polsce jak i prowadzone przez Polaków tracą, ponieważ Chińczycy oferują towar tańszy, często jakościowo gorszy- ale zawsze tańszy.
Po drugie : Jako klienci i odbiorcy kupujemy często towar (jak już niejednokrotnie udowodniono) wadliwy, toksyczny, zawierające szkodliwe substancje i - co najważniejsze - wyprodukowany przez "tanią siłę roboczą" a dokładniej ludzi, którzy pracują ponad normę, często są to osoby nieletnie, wykorzystywane ponad siły, pracujące za grosze.
Po trzecie: Tracą polscy producenci, zakłady , sklepy i.. MY- klienci.
Od pewnego czasu jesteśmy świadkami zjawiska, które nieprzerwanie się nasila.
W Polsce zakładane są masowo Chińskie Markety.
Co to dla nas znaczy?
Po pierwsze - Polskie firmy, te produkujące w Polsce jak i prowadzone przez Polaków tracą, ponieważ Chińczycy oferują towar tańszy, często jakościowo gorszy- ale zawsze tańszy.
Po drugie : Jako klienci i odbiorcy kupujemy często towar (jak już niejednokrotnie udowodniono) wadliwy, toksyczny, zawierające szkodliwe substancje i - co najważniejsze - wyprodukowany przez "tanią siłę roboczą" a dokładniej ludzi, którzy pracują ponad normę, często są to osoby nieletnie, wykorzystywane ponad siły, pracujące za grosze.
Po trzecie: Tracą polscy producenci, zakłady , sklepy i.. MY- klienci.
Re: Chiński market
Zgadzam się w 100 procentach nie kupować toksycznych ciuszków które produkują biedne dzieciaczki za miskę ryżujaselko pisze:Po drugie : Jako klienci i odbiorcy kupujemy często towar (jak już niejednokrotnie udowodniono) wadliwy, toksyczny, zawierające szkodliwe substancje i - co najważniejsze - wyprodukowany przez "tanią siłę roboczą" a dokładniej ludzi, którzy pracują ponad normę, często są to osoby nieletnie, wykorzystywane ponad siły, pracujące za grosze.
Re: Chiński market
no tak masz racjeGreg@@ małymi chińskimi rączkamigreg@@ pisze:Zgadzam się w 100 procentach nie kupować toksycznych ciuszków które produkują biedne dzieciaczki za miskę ryżujaselko pisze:Po drugie : Jako klienci i odbiorcy kupujemy często towar (jak już niejednokrotnie udowodniono) wadliwy, toksyczny, zawierające szkodliwe substancje i - co najważniejsze - wyprodukowany przez "tanią siłę roboczą" a dokładniej ludzi, którzy pracują ponad normę, często są to osoby nieletnie, wykorzystywane ponad siły, pracujące za grosze.
Re: Chiński market
To nie jest nic innego jak "RYNEK + EUROPA + sklepy po 4,50 RAZEM WZIĘTE" ciuchy są może faktycznie tylko troszkę tańsze, natomiast buty czy torebki już są w fajnej cenie a co do zacnego aromatu tego sklepu, to smród odstrasza...... ja nie wiem jak te Panie mogą tam pracować...
Re: Chiński market
fajna cena??? proszę Cię jak to mówią 'chytry dwa razy traci" osobiście wolę zapłacić więcej za konkretne buty i móc w nich chodzić niż kupować byle jaki badziew i po miesiącu wypier... do kosza że nie wspomnę o zapachu nóg po takich butach,a miałam okazję pracować z dziewczyną które takie nosiła przynajmniej było czuć gdy się pojawiała smród był przed nią hahahaSuzy pisze:To nie jest nic innego jak "RYNEK + EUROPA + sklepy po 4,50 RAZEM WZIĘTE" ciuchy są może faktycznie tylko troszkę tańsze, natomiast buty czy torebki już są w fajnej cenie a co do zacnego aromatu tego sklepu, to smród odstrasza...... ja nie wiem jak te Panie mogą tam pracować...
Re: Chiński market
Polska dla Polaków nie dla chińczyków śmierdzący chiński super market.Badziewie zagrażające życiu nie nadający się do użytku .Praca w nie godnych warunkach za ,,miskę ryżu''
Re: Chiński market
Odwiedziłam dzisiaj ten market i w sumie kupiłam dzieciom dwie podkoszulki za piątaka nie wiem czy doczekają prania.Ludzie w tym sklepie zachowują się jakby nigdy ciuchów nie widzieli przymierzają stosy fatałaszków ale tam nic specjalnego nie ma.
Buty to i na rynku można takie same kupić a reszta to beznadzieja i co z tego że bluzy po 30 zł jak sztywne takie że szok i brzydkie. Jednym słowem badziewie ale nie porównujmy Europy bo tam przynajmniej coś można wybrać a u chinola na prawde nawet bluzki fajnej nie ma
Buty to i na rynku można takie same kupić a reszta to beznadzieja i co z tego że bluzy po 30 zł jak sztywne takie że szok i brzydkie. Jednym słowem badziewie ale nie porównujmy Europy bo tam przynajmniej coś można wybrać a u chinola na prawde nawet bluzki fajnej nie ma
Re: Chiński market
Popatrzcie gdzie sie nie obejrzycie to wszystko jest chińskie w sklepach. Nie musicie tam isc. A co do Polskego towaru to kupilam dziecku body made in POland i wytrzymaly moze z pól roku. Polskie to nie znaczy ze dobre.
Re: Chiński market
Po przeczytaniu postów w tym temacie postanowiłam się osobiście pofatygować do tego sklepu i ocenić samodzielnie....no i niestety byłam przerażona od razu wystraszył mnie ten"zapach" (opuściłam sklep z bólem głowy), ludzi w środku normalnie masakra- rzucali się na ten towar jak za przeproszeniem sępy. Ceny jak wszędzie, za to praktycznie każdą rzecz(chodzi mi o ubrania), którą tam dotknęłam to z odrazą odsuwałam rękę- po prostu były tak ohydnie sztywne....No cóż każdy wybiera to co lubi. Ja klientką tego sklepu nie zostanę na pewno...