Na pewno zdrowszeCYNGIEL pisze:A jakie dziewczyny były dawniej.
Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Były dzisiaj widoczne na zachodzie.dax pisze: dlaczego np: dziś nie ma tych smug na niebie?
Wciąż widzę masę dziur w tych teoriach o chemtrailach. Będę się przez to przebijał w miarę wolnego czasu
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
mnie wkurza teraz strasznie ta cała reklama jajek - że niby bez GMO. i co z tego, skoro to są jajka, gdzie kury chowa się w klatkach w strasznych warunkach... na to też trzeba zwracać uwagę! Ja staram się warzywa, owoce, mięcho kupować tylko na sprawdzonych bazarkach - chleb, mąkę, zboża, słodycze etc kupuję w necie, ze sprawdzonych sklepów z certyfikatami
A GMO jak dla mnie i tak nas dopadnie, nie ma co z tym walczyć - trzeba skoncentrowac się na szukanie alternatyw, miejsc, gdzie można kupić produkty wolne od tego
A GMO jak dla mnie i tak nas dopadnie, nie ma co z tym walczyć - trzeba skoncentrowac się na szukanie alternatyw, miejsc, gdzie można kupić produkty wolne od tego
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Wiesz w ogóle w jakich klatkach są kury trzymane i co ile są klatki wymieniane ??aneczka pisze:mnie wkurza teraz strasznie ta cała reklama jajek - że niby bez GMO. i co z tego, skoro to są jajka, gdzie kury chowa się w klatkach w strasznych warunkach... na to też trzeba zwracać uwagę! Ja staram się warzywa, owoce, mięcho kupować tylko na sprawdzonych bazarkach - chleb, mąkę, zboża, słodycze etc kupuję w necie, ze sprawdzonych sklepów z certyfikatami
A GMO jak dla mnie i tak nas dopadnie, nie ma co z tym walczyć - trzeba skoncentrowac się na szukanie alternatyw, miejsc, gdzie można kupić produkty wolne od tego
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
No właśnie, może być nie GMO, ale co z tego, skoro chów często klatkowy, a więc z cała pewnością nienaturalny, okrutny i jakości jaj też pewnie przez to niesłużący. A jak się jeden gen wymieni czy przeszczepi, to co prawda tworzy się jakiś stan wtórny (nienaturalny w tym sensie że nie pierwotny), ale to jeszcze nie znaczy, że mamy do czynienia z czymś a la Frankenstein. Jest tyle krzyżówek, których pierwotnie w końcu nie było i to nic innego jak GMO, bo doszło do zmieszania materiałów genetycznych (przenosząc na ludzi, to np. mulaci nie są "naturalni", niezależnie od tego czy in vivo, czy in vitro). Trzeba jeno umiar znać.
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Oj ludzie ludzie ludziska ci od Icka Icke i inni. Spróbuję wytłumaczyć wam to może raz na zawsze bo to się już komiczne robi...
Czym jest GMO mówi chociażby taka ciocia wikipedia,którą znajdziesz dzięki wujaszkowi Google.Aby wam oszczędzić niewątpliwego wysiłku:
Sama "czystość rasowa" zaś to zwykły absurd,połaczenie najgorszego rodzaju eugeniki i związków kazirodczych co najwyżej. Mieszańce są odporniejsze
GMO to bardzo często NOWE organizmy,również takie do których powstania nie doszło by raczej nawet za milion lat naturalnymi metodami (ot np roślina z genami skorpiona).I moje stanowisko co do GMO jest proste: Zgoda na istnienie i rozpowszechnianie - owszem - ale pod kontrolą.GMO nie powinny zastępować tradycyjnej żywności,bo jest po prostu za słabo przetestowane i nie wiadomo jakie skutki może spowodować na dłuższą metę.Ktoś kto je "ot tak sobie" eksperymentalną żywność tak jak osoba biorąca eksperymentalne leki jest tzw. królikiem doświadczalnym . Nie że mu długie uszy wyrosną ,ale jednak taki nowotwór może czasem urosnąć w organizmie takiego kogoś,może się stać coś innego - nie wiadomo co. Niektóre badania zresztą sugerują,póki co że żywność GMO może być bardzo ale to bardzo szkodliwa dla zdrowia.I samo to,gdyby nie to,że pieniądz postawiony jest w obecnych społeczeństwach ponad wszystko powinno wystarczyć by odesłać te różne żywnościowe zmodyfikowane genetycznie cuda z powrotem do laboratoriów. Bo puszczanie tego bez nadzoru to zabawa z ogniem. Natomiast GMO są niewątpliwie potrzebne - to dzięki modyfikacjom genetycznym możliwe jest tańsze niż niegdyś produkowanie insuliny.Nie muszę chyba wspominać,że Cukrzyca jest groźną chorobą cywilizacyjną z którą musimy jakoś walczyć, a GMO dzięki którym się ją otrzymuje nie są TAK puszczone samopas w środowisko.Ot cała różnica...
Chów nieklatkowy od klatkowego różni się co najwyżej tym,że kura łazi gdzie popadnie,znosi jaja gdzie popadnie i narobi gdzie popadnie w podstawowych założeniach.Oczywiście inna sprawa,że faszerowanie tych kur antybiotykami itd to jednak powinno być zakazane - choć głównie ze względu na mięso. Sam wpływ na tą kurę siedzenia nawet przez kilka lat w klatce (bo potem je sprzedają albo kurka idzie do uboju bo jest mniej wydajna) nie jest raczej aż tak poważnyScales pisze: No właśnie, może być nie GMO, ale co z tego, skoro chów często klatkowy, a więc z cała pewnością nienaturalny, okrutny i jakości jaj też pewnie przez to niesłużący.
Taaa... Przykład skrajnej ignorancji używanej o zgrozo przez chcących uchodzić za poważnych ludzi cwaniaków od GMO...Scales pisze:A jak się jeden gen wymieni czy przeszczepi, to co prawda tworzy się jakiś stan wtórny (nienaturalny w tym sensie że nie pierwotny), ale to jeszcze nie znaczy, że mamy do czynienia z czymś a la Frankenstein. Jest tyle krzyżówek, których pierwotnie w końcu nie było i to nic innego jak GMO, bo doszło do zmieszania materiałów genetycznych (przenosząc na ludzi, to np. mulaci nie są "naturalni", niezależnie od tego czy in vivo, czy in vitro). Trzeba jeno umiar znać.
Czym jest GMO mówi chociażby taka ciocia wikipedia,którą znajdziesz dzięki wujaszkowi Google.Aby wam oszczędzić niewątpliwego wysiłku:
GMO nie jest zaś krzyżówka, nawet taka jak muł.GMO to nie jest naturalna mutacja.I GMO to nie są Mulaci (czy zresztą Metysi i Zambo) - to są tylko krzyżówki ras ludzkich,krzyżówki w obrębie tego samego gatunku ! Same rasy ludzkie to zresztą nic nadzwyczajnego - ot trochę tysięcy lat przystosowania do klimatu...Wikipedia pisze:Organizmy modyfikowane genetycznie w skrócie GMO (ang. Genetically Modified Organisms) – organizmy, których genom został zmieniony metodami inżynierii genetycznej w celu uzyskania nowych cech fizjologicznych (lub zmiany istniejących)
Sama "czystość rasowa" zaś to zwykły absurd,połaczenie najgorszego rodzaju eugeniki i związków kazirodczych co najwyżej. Mieszańce są odporniejsze
GMO to bardzo często NOWE organizmy,również takie do których powstania nie doszło by raczej nawet za milion lat naturalnymi metodami (ot np roślina z genami skorpiona).I moje stanowisko co do GMO jest proste: Zgoda na istnienie i rozpowszechnianie - owszem - ale pod kontrolą.GMO nie powinny zastępować tradycyjnej żywności,bo jest po prostu za słabo przetestowane i nie wiadomo jakie skutki może spowodować na dłuższą metę.Ktoś kto je "ot tak sobie" eksperymentalną żywność tak jak osoba biorąca eksperymentalne leki jest tzw. królikiem doświadczalnym . Nie że mu długie uszy wyrosną ,ale jednak taki nowotwór może czasem urosnąć w organizmie takiego kogoś,może się stać coś innego - nie wiadomo co. Niektóre badania zresztą sugerują,póki co że żywność GMO może być bardzo ale to bardzo szkodliwa dla zdrowia.I samo to,gdyby nie to,że pieniądz postawiony jest w obecnych społeczeństwach ponad wszystko powinno wystarczyć by odesłać te różne żywnościowe zmodyfikowane genetycznie cuda z powrotem do laboratoriów. Bo puszczanie tego bez nadzoru to zabawa z ogniem. Natomiast GMO są niewątpliwie potrzebne - to dzięki modyfikacjom genetycznym możliwe jest tańsze niż niegdyś produkowanie insuliny.Nie muszę chyba wspominać,że Cukrzyca jest groźną chorobą cywilizacyjną z którą musimy jakoś walczyć, a GMO dzięki którym się ją otrzymuje nie są TAK puszczone samopas w środowisko.Ot cała różnica...
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Jeśli chodzi o "naturalne", to ogólnie, nie tylko GMO, więc ewentualny chów klatkowy naturalny na pewno nie jest, bo kura, mniemam, nie ma naturalnej potrzeby takiego akurat chowu. A oprócz antybiotyków i hormonów jakieś znaczenie może mieć też stres.
Oczywiście zamysłem tej reklamy jest zasadniczo kwestia wolności od GMO, który to skrót -przyznaję rację- stosuje się do modyfikacji niezachodzących na drodze naturalnej, choć zmodyfikowany genetycznie organizm to, jak wskazywałoby określenie, przede wszystkim tak właśnie zmodyfikowany organizm, bez rozróżniania na to czy laboratoryjnie, czy nie.
Oczywiście zamysłem tej reklamy jest zasadniczo kwestia wolności od GMO, który to skrót -przyznaję rację- stosuje się do modyfikacji niezachodzących na drodze naturalnej, choć zmodyfikowany genetycznie organizm to, jak wskazywałoby określenie, przede wszystkim tak właśnie zmodyfikowany organizm, bez rozróżniania na to czy laboratoryjnie, czy nie.
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Idąc takim tokiem myślenia to ze względu na istnienie mutacji w przyrodzie itd w zasadzie nie było by praktycznie organizmów nie zmodyfikowanych genetycznie; nie będących GMO.Takie postawienie sprawy to zatem absurd. Co nie zmienia faktu,że propagatorzy żywności GMO używają jako argumentów takich absurdów wychodząc z założenia,że ciemny lud to kupi...scales pisze:choć zmodyfikowany genetycznie organizm to, jak wskazywałoby określenie, przede wszystkim tak właśnie zmodyfikowany organizm, bez rozróżniania na to czy laboratoryjnie, czy nie.
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Bo może nie od razu GEO, jako laboratoryjne i dające efekt nie występujący naturalnie, byłoby od razu be. Nie wiem. Zwierzęta ponoć, mając wybór pożywienia takiego i takiego, wybiorą to wolne od GMO/GEO, ale nie wiem czy im tylko coś nie pachnie, czy jest to już kwestia jakiejś nienaturalności i szkodliwości, które przeważałyby korzyści z takiej inżynierii płynące. Możliwe.
Chodziło w każdym razie o to, że co prawda jaja od kur niekarmionych ziarnem 'giemo", ale może z chowu klatkowego, na co już nikt nie zwraca uwagi, bo to przecież tylko kury.
Chodziło w każdym razie o to, że co prawda jaja od kur niekarmionych ziarnem 'giemo", ale może z chowu klatkowego, na co już nikt nie zwraca uwagi, bo to przecież tylko kury.
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Wydaje mi się ze problem przerósł wszystkich. Tak - to jest złe... ale czy nie ma większych problemów??? są i to ogromne..
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Może i są większe problemy, ale moim zdaniem wszystkie prowadzą w jedno miejsce.crowley pisze:Wydaje mi się ze problem przerósł wszystkich. Tak - to jest złe... ale czy nie ma większych problemów??? są i to ogromne..
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Ciekawy tekst dotyczący szczepień http://niezwykledzieci.blog.onet.pl/201 ... szczepien/
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Tekst może i ciekawy,bo ze szczepieniami nie należy przesadzać bez potrzeby,ale żal mi tej kobiety bo podejrzewam,że z racji jednej medycznej diagnozy u dziecka dostała obsesji... Twierdzenie,że autyzm powodują szczepionki i koniec jest bardziej naciągane niż jakikolwiek mój (stary) sweter BTW. na szczęście to nie jest to chociaż tak idiotyczne jak teoryjki o "dzieciach indygo" i "dzieciach kryształowych" tych schizoli od NEW AGE,ci to dopiero są pokręceni w interpretowaniu tego całego autyzmu i jego okolic
Ale najważniejsze moje pytanie brzmi następująco : Co do jasnej... mają Chemitrals czy Szczepionki do GMO ?! Na litość Boską,to jak wrzucać do jednego wora nie tylko kapustę (tą klasyczną warzywną potocznie zwaną kapustą) z brukselką - ale i do tego kalafior z brokułem oraz do tego (jeszcze!) sałatę... Wo ist ordnung hier Gott, ordnung muss sein
Ale najważniejsze moje pytanie brzmi następująco : Co do jasnej... mają Chemitrals czy Szczepionki do GMO ?! Na litość Boską,to jak wrzucać do jednego wora nie tylko kapustę (tą klasyczną warzywną potocznie zwaną kapustą) z brukselką - ale i do tego kalafior z brokułem oraz do tego (jeszcze!) sałatę... Wo ist ordnung hier Gott, ordnung muss sein
Re: Genetyczne modyfikowana żywność GMO
Przypuszczam że z tego połączenia powstałoby całkiem przyzwoite daniezielony87 pisze:Na litość Boską,to jak wrzucać do jednego wora nie tylko kapustę (tą klasyczną warzywną potocznie zwaną kapustą) z brukselką - ale i do tego kalafior z brokułem oraz do tego (jeszcze!) sałatę... Wo ist ordnung hier Gott, ordnung muss sein