Re: PiS - rządy i opozycja
: 3 lipca 2019, 22:16
Hmm... Wie pani magister, nie wiedziałem, że Krzysztof Mieszkowski jest - jak zechciała pani magister napisać - "europosłem z Nowoczesnej"...
Forum dyskusyjne miasta Jasło
https://forum.jaslo4u.pl/
A przepraszam skąd? https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Mieszkowski I nie chrzań mi tu o drobiazgach, tylko przyznaj, że rząd łże jak pies, robiąc aferę z głosowania, podczas gdy deklarację podpisał miesiąc wcześniej. https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onec ... py/2y8pwgf
Potwierdzają się informacje wPolityce.pl! Postępowanie dyscyplinarne wobec znanej sędzi! Będąc na L4 pojechała na wycieczkędragoness pisze: ↑5 lipca 2019, 14:48 Słownictwo absolutnie nie nacechowane emocjonalnie, haha https://wpolityce.pl/polityka/453799-se ... xnGTWSydt4 Pomijam litościwie niechlujstwo ortograficzne i stylistyczne.
Sprawa dotyczy sędzi Moniki Frąckowiak., znanej działaczki skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziowskiego „Iustitia”. W marcu ujawniliśmy, że kreowana na męczennicę sędzia mogła posłużyć się lewym zaświadczeniem lekarskim. Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynikało, że sędzia Frąckowiak niezgodnie z przeznaczeniem wykorzystała zaświadczenie lekarskie po to, by w grudniu 2018 r., wspólnie z innymi sędziami Iustitii wyjechać do Danii, gdzie żalili się na polską reformę sądownictwa. Sędzia Przemysław W. Radzik, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych skierował wniosek o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej sędzi Moniki F.
No further comments needed.grzeh pisze: ↑5 lipca 2019, 15:00Potwierdzają się informacje wPolityce.pl! Postępowanie dyscyplinarne wobec znanej sędzi! Będąc na L4 pojechała na wycieczkędragoness pisze: ↑5 lipca 2019, 14:48 Słownictwo absolutnie nie nacechowane emocjonalnie, haha https://wpolityce.pl/polityka/453799-se ... xnGTWSydt4 Pomijam litościwie niechlujstwo ortograficzne i stylistyczne.Sprawa dotyczy sędzi Moniki Frąckowiak., znanej działaczki skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziowskiego „Iustitia”. W marcu ujawniliśmy, że kreowana na męczennicę sędzia mogła posłużyć się lewym zaświadczeniem lekarskim. Z informacji, do których dotarł portal wPolityce.pl wynikało, że sędzia Frąckowiak niezgodnie z przeznaczeniem wykorzystała zaświadczenie lekarskie po to, by w grudniu 2018 r., wspólnie z innymi sędziami Iustitii wyjechać do Danii, gdzie żalili się na polską reformę sądownictwa. Sędzia Przemysław W. Radzik, Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych skierował wniosek o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej sędzi Moniki F.
To przerażające, ta druga strona rozwodowego medalu. Osobiście spotkałam się z takim przypadkiem. Widzenia z dzieckiem dwa razy w miesiącu... w Poznaniu. Ech... długo by opowiadaćczłowiek z lasu pisze: ↑5 lipca 2019, 15:42 https://kobieta.onet.pl/jak-wygladaja-k ... ia/3x58jwb
W tej sprawie PIS ma jeszcze bardzo dużo do zrobienia, aby Polska stała się cywilizowanym krajem. Temat o którym mówi się dużo rzadziej, niż o prawach gejów, kotów z Gamratu i prawie do zabijania dzieci w łonach matek. Temat wstydliwy i zapomniany. Prawa podludzi polskiego systemu, czyli ojców.
Dokładnie. Odpowiedzialny, kochający ojciec w sytuacji rozwodu staje się śmieciem, bezkarnie oskarżonym o najgorsze możliwe rzeczy, okradanym z uczuć do dziecka, stojącym w hierarchii niżej od zapijaczonego, nowego "partnera", posiadający teoretycznie jakieś tam prawa, których ze względu na dobro dziecka nie egzekwuje, by mamusia nie zamieniła życia dziecka w koszmar, wraz ze swoim partnerem i pomocną rodziną, bo potrafią mścić się za każde spotkanie z ojcem w sposób bardzo wyrafinowany. Nie mówię o sprawach majątkowych, bo większości kochających ojców zwisa kasa. W Polsce opłaca się być tylko pijakiem, bez uczuć, bez majątku w takiej sytuacji. To nie jest państwo, w którym panuje prawo, bo ojcowie i dzieci stanowią bardzo duży odsetek obywateli. Śmiem twierdzić,że większy niż geje, lesbijki i transwestyci.dragoness pisze: ↑5 lipca 2019, 18:17To przerażające, ta druga strona rozwodowego medalu. Osobiście spotkałam się z takim przypadkiem. Widzenia z dzieckiem dwa razy w miesiącu... w Poznaniu. Ech... długo by opowiadaćczłowiek z lasu pisze: ↑5 lipca 2019, 15:42 https://kobieta.onet.pl/jak-wygladaja-k ... ia/3x58jwb
W tej sprawie PIS ma jeszcze bardzo dużo do zrobienia, aby Polska stała się cywilizowanym krajem. Temat o którym mówi się dużo rzadziej, niż o prawach gejów, kotów z Gamratu i prawie do zabijania dzieci w łonach matek. Temat wstydliwy i zapomniany. Prawa podludzi polskiego systemu, czyli ojców.
Oczywiście, że są też podli ojcowie i porządne matki, są też ojcowie, którzy nie wytrzymują bezsilności i staczają się, bądź szaleją i cieszą się nowym życiem. Nie ma jednego szablonu. Mówię o systemie, w którym ojciec kochający, a takich jest raczej większość jest pozbawiony praw. Przykład. Coraz mocniejsze staje się oskarżanie kochającuch ojców o zbrodnię pedofilii. Czy słyszał ktoś o przypadku bardzo surowej kary za fałszywe rzucenie takiego oskarżenia? Ja nie. A wyobrazić sobie, co przeżywa ojciec, któremu postawiono taki zarzut przed wysokim sądem, znajomymi, sąsiadami, współpracownikami chyba dosyć łatwo. Dlaczego wysokie sądy nie przykładają się do surowego karania przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, jakim jest składanie fałszywych zeznań? Za to powinno się płacić bardzo wysokie odszkodowania. Dlaczego tak nie jest? Dlatego mówię, że PIS ma wiele do zrobienia, by ucywilizować nasz kraj. To był tylko jeden z przykładów. A przykładów jest mnóstwo. Dlaczego, gdy stwierdzone są przypadki przemocy fizycznej i psychicznej na dziecku za chęć kontaktów z ojcem, np przez psychologa szkolnego matkę i jej partnera karze się tylko jakimiś pseudoprogramami antyalko. Nie będę podawał drastycznych przykładów, które znam, które kończą się tylko ustanowieniem kuratora. W analogicznych sytuacjach ojciec tylko podejrzewany wylądowałby na dołku. Czyżby ludzkie prawa ojca różniły się od ludzkich praw matki i jej partnera? Dlaczego? W czym lepszy jest w obliczu prawa partner pijak od kochającego ojca nie pijaka? Chodzi o to, że przez łóżko zdobywa się ochronę prawną? To ma być państwo prawa? Cywilizowane? Bardzo daleka droga. W cywilizowanych państwach rzadkością są alimenty, jako sposób na życie. Rodzice opiekują się, w ramach dobra dziecka, naprzemięnnie. Nie jacyś partnerzy próbujący wchodzić w rolę ojców, bo ojciec pracował za dużo i był nudny. To nie ma nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością. W cywilizowanych państwach, mało kto odważy się kłamać przed sądem na temat drugiego człowieka. Sprawiedliwość jest silna w państwach, które są daleko przed nami. U nas bardzo wszelki wypadek, na próbę w sądach żegnają ludzie, których zeznania okazują się nieprawdziwe. Gdzie postępowania z urzędu za przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Błyskawiczne i bolesne finansowo, do pozbawienia wolności włącznie. Jak można kpić sobie z sądu i próbować wkręcić drugiego czlowieka bez żadnej kary? Przecież to demoralizujące? Dlaczego z urzędu nie karze się fałszywych zeznań w sprawach rodzinnych? Przecież od rodziny zaczyna się państwo? To gdzie jest fundament naszego prawa? Na dachu?