Re: PiS - rządy i opozycja
: 1 grudnia 2019, 18:32
Chryste Jezu Wszechmogący! Pani to naprawdę nic nie rozumie!!! Jako, że mam chwilę czasu, to zrobię pani magister krótki wykład. Proszę się skupić, bo to może być trudne. Dla pani. Uwaga, zaczynam!
Od chwili wybuchu "afery" Banasia, Totalna Opozycja nic innego nie robi tylko krzyczy: odwołać Banasia, dodając do tego odpowiednie przymiotniki. Po jakimś czasie, PiS przedstawił swoje stanowisko: albo Banaś podaje się do dymisji, albo zostanie odwołany! Jako, że odwołanie prezesa NIK wymaga zmian w Konstytucji, PiS nie może tego zrobić sam. I co teraz robi Totalna Opozycja? Ta sama Totalna Opozycja, która z "afery" Banasia uczyniła niemalże symbol państwa polskiego? Totalna Opozycja, mająca buzie pełne haseł o Polsce i moralności? Totalna Opozycja mówi do swoich lemingów zwanych dalej wyborcami tak: odwołanie "zbrodniarza Mariana Banasia" nie jest aż tak istotne, by zmieniać w tej sprawie Konstytucję! Innymi słowy: Totalna Opozycja gotowa jest akceptować "przestępcę" na stanowisku szefa NIK-u! Z prostych przyczyn: jak PiS ogłosi, że Ziemia jest kulą (geoidą ściśle rzecz biorąc) to Totalna Opozycja - powołując się na "autorytety" - zacznie przekonywać, że jest płaska. PiS teraz zacznie przekazywać wersję: mamy zastrzeżenia do Banasia, więc chcemy go odwołać, ale wymaga to współdziałania z innymi siłami parlamentarnymi, które są temu przeciwne! Proszę sobie nawet wyobrazić, że będzie mówił prawdę! A co zrobi Totalna Opozycja? Zacznie przekonywać, że Banaś jest niewinny niczym lelija? Artykuły prasowe odwracające rzeczywistość nic tu proszę pani nie zmienią: stanowisko PiS-u jest jasne, stanowisko Totalnej Opozycji też. I kto wyszedł na idiotę pani magister? Z tak myślącą Totalną Opozycją to PiS będzie rządził jeszcze dwadzieścia lat...
p.s.
Przypomnieć pani magister, jak PiS rozwiązał sprawę uposażeń poselskich? Samorządowcy do dzisiaj są "wdzięczni" PO i Krzysiowi Brejzie...
Od chwili wybuchu "afery" Banasia, Totalna Opozycja nic innego nie robi tylko krzyczy: odwołać Banasia, dodając do tego odpowiednie przymiotniki. Po jakimś czasie, PiS przedstawił swoje stanowisko: albo Banaś podaje się do dymisji, albo zostanie odwołany! Jako, że odwołanie prezesa NIK wymaga zmian w Konstytucji, PiS nie może tego zrobić sam. I co teraz robi Totalna Opozycja? Ta sama Totalna Opozycja, która z "afery" Banasia uczyniła niemalże symbol państwa polskiego? Totalna Opozycja, mająca buzie pełne haseł o Polsce i moralności? Totalna Opozycja mówi do swoich lemingów zwanych dalej wyborcami tak: odwołanie "zbrodniarza Mariana Banasia" nie jest aż tak istotne, by zmieniać w tej sprawie Konstytucję! Innymi słowy: Totalna Opozycja gotowa jest akceptować "przestępcę" na stanowisku szefa NIK-u! Z prostych przyczyn: jak PiS ogłosi, że Ziemia jest kulą (geoidą ściśle rzecz biorąc) to Totalna Opozycja - powołując się na "autorytety" - zacznie przekonywać, że jest płaska. PiS teraz zacznie przekazywać wersję: mamy zastrzeżenia do Banasia, więc chcemy go odwołać, ale wymaga to współdziałania z innymi siłami parlamentarnymi, które są temu przeciwne! Proszę sobie nawet wyobrazić, że będzie mówił prawdę! A co zrobi Totalna Opozycja? Zacznie przekonywać, że Banaś jest niewinny niczym lelija? Artykuły prasowe odwracające rzeczywistość nic tu proszę pani nie zmienią: stanowisko PiS-u jest jasne, stanowisko Totalnej Opozycji też. I kto wyszedł na idiotę pani magister? Z tak myślącą Totalną Opozycją to PiS będzie rządził jeszcze dwadzieścia lat...
p.s.
Przypomnieć pani magister, jak PiS rozwiązał sprawę uposażeń poselskich? Samorządowcy do dzisiaj są "wdzięczni" PO i Krzysiowi Brejzie...