Hmm... Sądzicie drogie dzieci (to określenie waszego potencjału intelektualnego a nie wieku), że PSL czy Lewica będą z troską czy wspólczuciem przyglądać się jak Platforma tonie? To polityka, w której obowiązują proste zasady: jeżeli twój konkurent polityczny tonie to rzucaj w niego kamieniami a nie rzucaj mu koło ratunkowe... A PSL ma sporo do zaoferowania PiS-owi zwłaszcza w sejmikach wojewódzkich w których rządzi w koalicji z Platformą. Gdy w majowych wyborach prezydenckich Kosiniak-Kamysz zajmie drugie miejsce, a wszystko na to wskazuje, to Platforma ulegnie dekompozycji, a sieroty po Platformie będą mieć wybór: głosować na PiS (nie zagłosują!), Lewicę (część zagłosuje) lub PSL... I Kosiniakowi uda się przekształcić partię kojarzoną z wsią (z której PiS go wypchnął) w partię, jeżeli nawet nie wielkomiejską, to w partię wyborców średnich miast...