Zastanawiam się czy kontynułować naukę po skończonej gimbazie czy jechać do Anglii i zarabiać hajs.
Mam nagraną robotę, ale zastanawiam się czy jechać bo w sumie na razie nie muszę - mam wybor.
Jeśli został bym w kraju to do której szkoły najlepiej iść żeby potem łatwiej było znaleść prace, najlepiej w UK?
Szkoła czy Anglia?
Re: Szkoła czy Anglia?
z opisu wynika że praca będzie z tych których anglik nie ruszy, na pewno musisz znać dobrze an(g)ielski
- Public Enemy
- Przyjaciel Forum
- Posty: 311
- Rejestracja: 17 grudnia 2012, 18:58
Re: Szkoła czy Anglia?
Ludzie,Anglia sie konczy.Tam sie już nie opłaca siedziec i tyrac w pojedynke bo brakuje na życie,trzeba sie gnieździc w pare osób żeby coś odłożyć.Tam Polak tyra na social dla murzyna,bo czarnemu sie tam należy więcej niż Polakowi.
Re: Szkoła czy Anglia?
Masz dopiero ...naście lat. Zdążysz się napracować. Jak masz możliwość to kształć się dalej, najlepiej w takim kierunku po którym jest praca. Zainteresuj się tą propozycją
http://zsb.jaslo.pl/
Po tej szkole naprawdę można się nieźle ustawić nie tylko za granicą ale również i w Polsce - życzę powodzenia i mądrego wyboru.
http://zsb.jaslo.pl/
Po tej szkole naprawdę można się nieźle ustawić nie tylko za granicą ale również i w Polsce - życzę powodzenia i mądrego wyboru.
Re: Szkoła czy Anglia?
Public Enemy pisze:Ludzie,Anglia sie konczy.Tam sie już nie opłaca siedziec i tyrac w pojedynke bo brakuje na życie,trzeba sie gnieździc w pare osób żeby coś odłożyć.Tam Polak tyra na social dla murzyna,bo czarnemu sie tam należy więcej niż Polakowi.
Za najniższą krajową wszędzie jest , ale chociaż tam starcza na wszystko . Za średnią można żyć na luzie tu i tam (tam nawet jeśli tylko jedna osoba pracuje ) ,więc porównanie jest dość osobiste. jeśli masz fach w ręku to i zarobisz jeśli masz dwie lewe ręce to ani u nas ,ani tam nie licz na kokosy
Re: Szkoła czy Anglia?
Chłopie proszę cię jedź. Skoro ty po tylu latach nauki pisać nie umiesz to nic nam tu w Polsce po tobie. Anglicy cię przyjmą bo oni potrzebują niewolników do pracy.WhosYourDaddyNow pisze:Zastanawiam się czy kontynułować naukę po skończonej gimbazie czy jechać do Anglii i zarabiać hajs.
Jeśli został bym w kraju to do której szkoły najlepiej iść żeby potem łatwiej było znaleść prace, najlepiej w UK?
Re: Szkoła czy Anglia?
e tam, prezio komoruski pisze w bulu i nadzieji i jest prezydentem, Wałęsa też potrafił rozśmieszyć do łez http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Cytaty:Lech_Wałęsa...
teraz jak ktoś pisze z błędami a inny mu to wytyka, to może być posądzenie o nietolerancję ....
teraz jak ktoś pisze z błędami a inny mu to wytyka, to może być posądzenie o nietolerancję ....
-
- Debiutant
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 lipca 2014, 22:03
Re: Szkoła czy Anglia?
Chłopie, jedź nikt cię tu nie trzyma, tylko co tam będziesz robił bez żadnego zawodu. Idź najpierw dziecko do szkoły i zrób sobie porządny zawód, jeżeli Anglia to budowa albo zmywak - tak więc szkoła budowlana albo chemik, ta pierwsza bardziej na topie i daje większe możliwości na emigracji.
Re: Szkoła czy Anglia?
jeśli twoje ambicje kończą się na zasuwaniu za minimum na budowie po 12 godzin dziennie, albo szorowaniu na zmywaku czy zbieraniu warzyw z pola - jedź. Ktoś to musi robić.
-
- Bywalec
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 lipca 2011, 18:54
Re: Szkoła czy Anglia?
Odpowiedź brzmi: szkoła...
Re: Szkoła czy Anglia?
Szkoła zawodowa, wyuczony fach + coś języka się pouczyć, to będzie na przyszłość lepsze, niż jechać teraz a jak nie wypali coś z tą robotą to co wtedy, bez roboty i bez szkoły, więc warto przemyśleć, jesteś jeszcze młody, możesz 3lata pochodzić do szkoły, przy okazji jakieś doświadczenie nabywając (wakacje czy coś)
Ja proponuje szkołę, a na wakacje na sezonową robotę próbować się załapać.
tak jakby po szkole, w kraju miał zostać "derektorem" tu czeka na ludzi: najniższa - to zapewnione, często nawet dla magistrów i inżynierów na start plus wyzysk tj. praca po godz. albo na czarno, więc podsumowując nie wiem co lepsze czy tam za dobrą kasę jak dla ludzi bez kwalifikacji zasuwać czy tu zasuwać tak samo tylko za inne pieniądze.Kamkaz pisze:jeśli twoje ambicje kończą się na zasuwaniu za minimum na budowie po 12 godzin dziennie, albo szorowaniu na zmywaku czy zbieraniu warzyw z pola - jedź. Ktoś to musi robić.
Ja proponuje szkołę, a na wakacje na sezonową robotę próbować się załapać.
Re: Szkoła czy Anglia?
Póki co szkoła.
Re: Szkoła czy Anglia?
odpowiedź jest prosta: uczyć się ... im więcej wiesz od innych tym jesteś bardziej cenionym specjalistą. Warto samemu spytać siebie co nabardziej lubisz robić, w tym kierunku się ucz ....
-
- Początkujący
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 maja 2014, 12:26
Re: Szkoła czy Anglia?
Jeć do Uk. Mósisz wzionść sprawy w swoje rence. Nam niepiśmiennym coraz cienżej o dobrom prace w tym chorym kraju.Wszędzie wymagają żeby umieć pisać, mówić i najlepiej mieć jakąś wyuczonom umiejentność.
W Anglii możemy sobie natomiast pracować w Tesco i zwiedzać świat. Po co Danie, Norwegie czy inne. Jeszcze by tam chcieli żeby coś umieć.
Swoją drogą codziennie dziękuje, że istnieje Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii. Wspaniały wentyl bezpieczeństwa dla polskiej patologii.
Pomyślcie, że musielibyście mijać ich codziennie na ulicach a tak to tylko miesiąc, dwa przez wakacje i wracają do swoich gett.
W Anglii możemy sobie natomiast pracować w Tesco i zwiedzać świat. Po co Danie, Norwegie czy inne. Jeszcze by tam chcieli żeby coś umieć.
Swoją drogą codziennie dziękuje, że istnieje Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii. Wspaniały wentyl bezpieczeństwa dla polskiej patologii.
Pomyślcie, że musielibyście mijać ich codziennie na ulicach a tak to tylko miesiąc, dwa przez wakacje i wracają do swoich gett.
Re: Szkoła czy Anglia?
Nie dziwie się , że wymagają aby umieć pisać Tobie by się cholernie przydało....KrullCebuli pisze:Jeć do Uk. Mósisz wzionść sprawy w swoje rence. Nam niepiśmiennym coraz cienżej o dobrom prace w tym chorym kraju.Wszędzie wymagają żeby umieć pisać, mówić i najlepiej mieć jakąś wyuczonom umiejentność.
W Anglii możemy sobie natomiast pracować w Tesco i zwiedzać świat. Po co Danie, Norwegie czy inne. Jeszcze by tam chcieli żeby coś umieć.
Swoją drogą codziennie dziękuje, że istnieje Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii. Wspaniały wentyl bezpieczeństwa dla polskiej patologii.
Pomyślcie, że musielibyście mijać ich codziennie na ulicach a tak to tylko miesiąc, dwa przez wakacje i wracają do swoich gett.