Ach - gdzie te stare czasy...
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
Ja chodze do jedynki i jestem zadowolony
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
Pierwsze 9 lat swojej szkolnej edukacji spędziłem w 1 gimnazjum (6 lat SP3 i kolejne 3 w nowym gimie). Muszę stwierdzić, że bardzo lubiłem tę szkołę, zarówno klasę jak i nauczycieli. Wkońcu spędziłem w niej połowę swojego dotychczasowego życia, a takie rzeczy chyba bardzo przywiązują. Wspomnienia o 1 gimnazjum, a i o starej trójce są naprawdę miłe. Niestety patrząc dzisiaj na byłą szkołę, jakoś już nie czuję tamtej atmosfery. Cały ten nowy, kosmiczny wystrój, a także jakaś inna (jak ktoś to fajnie ujął "zamerkanizowana") młodzież chyba zrobiły swoje. Chociaż z drugiej strony, co można wiedzieć o szkole, obok której teraz się już tylko przechodzi Nie zapomnę za to niektórych nauczycieli chociażby naprawdę świetnego, wręcz wymarzonego nauczyciela i wychowawcy pana Kazmierza Gozdeckiego, czy mojej polonistki pani Elżbiety Dubiel. Obecnie uczę się w 1 LO, a co dalej zobaczymy
Parę osób poruszyło temat problemów dzisiejszej edukacji. Myślę, że poza wspomnianymi argumentami warto też zastanowić się nad znacznym rozluźnieniem wcześniejszych zasad. To dbanie o nowe prawa ucznia prowadzi, niestety chyba coraz częściej, do poczucia bezkarności co niektórych wyrostków. Nie muszą chyba wspominać o słynnym toruńskim koszu na śmieci (JE Roman Giertych nazwał go nawet przysłowiowym ), który stał się niejako przykrą wizytówką jednego z głównych problemów polskiej szkoły, kwestii wychowania. Racja, że zaczynają się pojawiać głosy mówiące o wzmocnieniu autorytetu oraz praw nauczycieli, aczkolwiek myślę, że popełnione w przeszłości błędy będą się jeszcze mścić przez długi czas. Druga sprawa, poziom dzisiejszej edukacji, który mimo iż stoi jeszcze na jako takim poziomie, systematycznie pogarsza z roku na rok. Poza nieudaną reformą edukacji warto też zwrócić uwagę na środowisko w jakim wychowują się dzisiejsi gimnazjaliści i ich młodsi koledzy. Świat idiotycznych programów telewizyjnych, kolorowych pisemek dla nastolatków czy wysypu gier komputerowych niestety robi swoje. Narzędzia, które świetnie mogą posłuzyć edukacji, co zaznaczam z wielką przykrością, stają się środkiem na wychowywanie naiwnych dzieciaków w duchu ofiar maszynki do pożerania pieniędzy. To smutne, że dzisiejszą młodzież, w coraz większej mierze, wychowują ludzie, którzy chcą na niej tylko zarobić.
Parę osób poruszyło temat problemów dzisiejszej edukacji. Myślę, że poza wspomnianymi argumentami warto też zastanowić się nad znacznym rozluźnieniem wcześniejszych zasad. To dbanie o nowe prawa ucznia prowadzi, niestety chyba coraz częściej, do poczucia bezkarności co niektórych wyrostków. Nie muszą chyba wspominać o słynnym toruńskim koszu na śmieci (JE Roman Giertych nazwał go nawet przysłowiowym ), który stał się niejako przykrą wizytówką jednego z głównych problemów polskiej szkoły, kwestii wychowania. Racja, że zaczynają się pojawiać głosy mówiące o wzmocnieniu autorytetu oraz praw nauczycieli, aczkolwiek myślę, że popełnione w przeszłości błędy będą się jeszcze mścić przez długi czas. Druga sprawa, poziom dzisiejszej edukacji, który mimo iż stoi jeszcze na jako takim poziomie, systematycznie pogarsza z roku na rok. Poza nieudaną reformą edukacji warto też zwrócić uwagę na środowisko w jakim wychowują się dzisiejsi gimnazjaliści i ich młodsi koledzy. Świat idiotycznych programów telewizyjnych, kolorowych pisemek dla nastolatków czy wysypu gier komputerowych niestety robi swoje. Narzędzia, które świetnie mogą posłuzyć edukacji, co zaznaczam z wielką przykrością, stają się środkiem na wychowywanie naiwnych dzieciaków w duchu ofiar maszynki do pożerania pieniędzy. To smutne, że dzisiejszą młodzież, w coraz większej mierze, wychowują ludzie, którzy chcą na niej tylko zarobić.
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
w sumie mnie sie podobało w 2 gimnazjum, calkiem nieźle... 2LO?? blee... nienawidze tej szkoły... a poza tym budowlanka jest lajtowa, troche bydła jest, ale całkiem nieźle w każdym razie ja tam poszlam aby sie uczyć, a co robi reszta to mnie nie obchodzi... pozdro!!
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
ja wnioskuję chodziłas do drugiego gima.... potem do 2 lo... i poszłaś do budowlanki ? czy tez sie myle?
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
natalijka dobrze wniskujesz... niestety 2lo nie jest szkołą dla mnie za duzo kucia no a poza tym ja sobie nie dajesz rade to "do wiedzenia!!" popowalona ta szkoła... tylko szkoda mi niektórych nauczycieli, bo byli zajebiści :PP pozdro!!
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
A mi sie udało nie kuć w II LO
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
wuju jestem pełna podziwu przecież to graniczy z cudem hihihihi...
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
ja się ucze... pierwszy semetr 1 klasy bardziej kułam w drugim zastosowalam pewna takatyke:) teraz jest 2 klasa...i tez mam sposob na nauke i jakos sobie radze... nawet już ocenki pozytywne wpadły trzeba sobie jakos radzic;] wałków nie kręce, ale po prostu mam pewne strategie, jeśli chodzi o naukę na poszczególne przedmioty:)
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
niom to zycze ci oby tak dalej, powodzenia!!
ja w budowlance jush 2 piateczki zaliczyłam i plusa z matmy
bedzie gitess, mam nadzieje
pozdro!!
ja w budowlance jush 2 piateczki zaliczyłam i plusa z matmy
bedzie gitess, mam nadzieje
pozdro!!
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
I tak umrzecie.
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
A temat zdaje sie byl zalozony dla ludzi po 8 klasach podstawowki:)
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
fajnie, czyli pokolenie gimbusów ma sie nie wypowiadać!!?? cóż za uprzejmość
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
Poczulem sie jak relikt zamierzchlej przeszlosci...jeden z ostatnich chodzacych 8 lat do podstawowkiwuju pisze:A temat zdaje sie byl zalozony dla ludzi po 8 klasach podstawowki:)
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
NO TO FAJNIE MASZ ; oyorker pisze:Poczulem sie jak relikt zamierzchlej przeszlosci...jeden z ostatnich chodzacych 8 lat do podstawowkiwuju pisze:A temat zdaje sie byl zalozony dla ludzi po 8 klasach podstawowki:)
Re: Ach - gdzie te stare czasy...
yoker zawsze to do przodu a tak na poważnie 2 gim był najlepsza szkołą do jakiej w życiu uczęszczałam... z tego co słyszę teraz, podobno jest tam strasznie, zrobili im całkowitego wielkiego brata, nie dość, że są kamery, to na przerwie nosa nie wytkniesz poza drzwi budy... ehhh...