biedni (?) nauczyciele
Zawód - jak zawód i tyle
Robię tyle za ile mi płacą. To, że dana jednostka /głąb/ nie chce przyswoić sobie wiadomości które podaję, to już jego problem. Jeżeli kiedyś będzie mu wiedza w życiu potrzebna to zapłaci słono - wtedy doceni. Jeżeli nie, to za kilka lat, będąc już dzieciatym /bo jedyne to będzie umiał w życiu robić/, zasiądzie przed takim forum i w wielkiej frustracji będzie wypisywał żale, jak mu źle, że kopie rowy /i tak będzie musiał cieszyć się że ma robotę za 800 PLN/ i nadawał, jak wykształciuchy mają dobrze nic nie robiąć. Przypominam, że dla głąba wysiłkiem jest TYLKO wysiłek fizyczny, ponieważ, zmęczenia psychicznego nie zna, bo mózgu nigdy nie używał. Pozdrawiam potencjalnych Roboli.
Re: Zawód - jak zawód i tyle
zanim zasiadzie przed kompem wpadnie do ciebie np. zrobic remont mieszkania ojjjj o skroi cie tak jak na to zaslugujeszalbum1111 pisze:Robię tyle za ile mi płacą. To, że dana jednostka /głąb/ nie chce przyswoić sobie wiadomości które podaję, to już jego problem. Jeżeli kiedyś będzie mu wiedza w życiu potrzebna to zapłaci słono - wtedy doceni. Jeżeli nie, to za kilka lat, będąc już dzieciatym /bo jedyne to będzie umiał w życiu robić/, zasiądzie przed takim forum i w wielkiej frustracji będzie wypisywał żale, jak mu źle, że kopie rowy /i tak będzie musiał cieszyć się że ma robotę za 800 PLN/ i nadawał, jak wykształciuchy mają dobrze nic nie robiąć. Przypominam, że dla głąba wysiłkiem jest TYLKO wysiłek fizyczny, ponieważ, zmęczenia psychicznego nie zna, bo mózgu nigdy nie używał. Pozdrawiam potencjalnych Roboli.
malo tego, za lat kilka bedzie pluł na takich jak ty stojacych pod kosciolem i zebrzacych na chleb i nic innego nie potrafisz robic, a co za tym idzie nie znajdziesz pracy jak cie wyleja do scieku .... powodzenia i obys mial znajomosci i nie stracil posadki
Mylisz się ciężko
Otóż nie boję się, nawet jak mnie wyleją z pracy, bo mam w zanadrzu kilka fachów. M.in. remonty wnętrz mieszkań - nauczyłem się tego za granicą dorabiając wakacjami w Niemczech. Tak, że przysłowiowy "Robol" u mnie za bardzo nie zarobi. Spędziłem rok w USA na urlopie /jakim nie powiem, bo by zawrzało/ i pracowałem przy naprawach samochodów. Tam także nauczyłem się spawać różnymi technikami i kłaść lakier.
Re: Mylisz się ciężko
wiec powinienes wiedziec z doswiadczenia ,ze praca nauczyciela jest najlepsza jaka miales do tej pory( nie mowie o zarobkach) i przestac pluć na "roboli" bo kiedys mozesz i tym nim byc i nie bedzie ci zbyt milo czytac takie forum jak to, gdzie beda na ciebie pluć "robolu"album1111 pisze:Otóż nie boję się, nawet jak mnie wyleją z pracy, bo mam w zanadrzu kilka fachów. M.in. remonty wnętrz mieszkań - nauczyłem się tego za granicą dorabiając wakacjami w Niemczech. Tak, że przysłowiowy "Robol" u mnie za bardzo nie zarobi. Spędziłem rok w USA na urlopie /jakim nie powiem, bo by zawrzało/ i pracowałem przy naprawach samochodów. Tam także nauczyłem się spawać różnymi technikami i kłaść lakier.
Do rozumnych...
Ja tylko pluję na tych Roboli co plują na Nauczycieli nie mając żadnego pojęcia o pracy nauczycielskiej. Studia pedagogiczne wcale nie należą do łatwych - typu: Marketing i zarządzanie lub Logistyka i Politologia. Mam szerokie spektrum porównań prac. Każda jest inna. A props zawodu nauczyciela - mnie jest dobrze, ponieważ umiem sobie radzić w życiu... Pozdrawiam
Re: biedni (?) nauczyciele
SZKOŁA PODSTAWOWA W FOLUSZU I MAJSCOWEJ "DO ODSTRZAŁU
Jeszcze trochę i będziesz tym robolem
Jeszcze trochę i będziesz tym robolem
Re: biedni (?) nauczyciele
greg@@ pisze:SZKOŁA PODSTAWOWA W FOLUSZU I MAJSCOWEJ "DO ODSTRZAŁU
Jeszcze trochę i będziesz tym robolem
Jeszcze ci żyłka z nienawiści nie pękła? Dalej nie wiemy właścicielem i prezesem którego podkarpackiego "giganta" jesteś.
Re: biedni (?) nauczyciele
robole i inteligenci o co ta kłótnia? problem jest w tym, że wszyscy mało zarabiacie dlatego kłuje was w oczy pensja i sposób pracy nauczycieli. Moim zdaniem nauczyciel powinien zarabiać więcej od robola, którego nauczył czytać (chyba że mu się nie udało), a robol powinien dostać kasiory tyle by go było stać na zafundowanie douczania z czytania u tegoż nauczyciela (jak również na inne zbytki a nie tylko rachunki). Wniosek z tego jest taki, że dajecie się manipulować i napuszczać jedni na drugich czego efektem jest ta dyskusja. Cały ten tok powinien iść w kierunku dlaczego tak mało zarabiamy (sprzątaczki , nauczyciele, robole i mózgowcy) i kto tym steruje, gdy się nad tym zastanowicie poznacie prawdziwy temat do dyskusji.
Niech Sieć będzie z Wami
Niech Sieć będzie z Wami
Re: biedni (?) nauczyciele
zapewne jestes urzedasem lub nauczycielem ? zobacz na inne kraje w jaki sposob jest to rozladowane- chcesz pracowac w ciepelku ,przed kompem siedzac i nie meczac sie fizycznie i czesto nie uzywajac mozgu, UCZ SIE ,ale nie licz na wyzsze zarobki niz ten ktory zbudowal dla ciebie miejsce pracy tak jest w kilka krajach europy i nie tylkorupert38 pisze:robole i inteligenci o co ta kłótnia? problem jest w tym, że wszyscy mało zarabiacie dlatego kłuje was w oczy pensja i sposób pracy nauczycieli. Moim zdaniem nauczyciel powinien zarabiać więcej od robola, którego nauczył czytać (chyba że mu się nie udało), a robol powinien dostać kasiory tyle by go było stać na zafundowanie douczania z czytania u tegoż nauczyciela (jak również na inne zbytki a nie tylko rachunki). Wniosek z tego jest taki, że dajecie się manipulować i napuszczać jedni na drugich czego efektem jest ta dyskusja. Cały ten tok powinien iść w kierunku dlaczego tak mało zarabiamy (sprzątaczki , nauczyciele, robole i mózgowcy) i kto tym steruje, gdy się nad tym zastanowicie poznacie prawdziwy temat do dyskusji.
Niech Sieć będzie z Wami
wszyscy mysla,ze robol nie musi myslec hahaha nic bardziej mylnego . stan rowno ze mna i zacznijmy budowac domy od podstaw po sam dach ,zobaczymy czy twoja wiedza jest wystarczajaca na to aby ci sie udalo ruszyc chodz do I pietra
myslisz ,ze do zrobienia kompa na ktorym klikasz nie musisz miec wiedzy? hmm .... wiec czemu sam go nie zrobisz ?
i tak jest ze wszystkim,ja uwazam tak-chcesz miec posade w ciepelku -wybierz taki zawod- chcesz zarabiac wiecej wybierz zawod gdzie wiecej zarobisz . jestes odporny na wiedze= zlap za łopate
Re: biedni (?) nauczyciele
no i widzisz nie potrafisz czytać (przynajmniej ze zrozumieniem). Nawiązując do Twojej wypowiedzi stań równo ze mną i zaprojektuj ten dom
Niech sieć będzie z Wami
Niech sieć będzie z Wami
Re: biedni (?) nauczyciele
Jedno pytanie. Jesteś samoukiem? Pisać i czytać też nauczyłeś się sam?stan rowno ze mna i zacznijmy budowac domy od podstaw po sam dach ,
Re: biedni (?) nauczyciele
nie ma sprawy czytanie ze zrozumieniem tyczy sie ciebie ja zrozumialem twoja wypowiedz ,ale ty moja? watpie...rupert38 pisze:no i widzisz nie potrafisz czytać (przynajmniej ze zrozumieniem). Nawiązując do Twojej wypowiedzi stań równo ze mną i zaprojektuj ten dom
Niech sieć będzie z Wami
Re: biedni (?) nauczyciele
dziadek mnie nauczyl wiec nie przypisuj sobie zaslug uczenia pisania ,czytania i liczenia anglistkodragoness pisze:Jedno pytanie. Jesteś samoukiem? Pisać i czytać też nauczyłeś się sam?stan rowno ze mna i zacznijmy budowac domy od podstaw po sam dach ,
jezyka obcego nauczylem sie sam pracujac za granica ,wiec znowu twoje zaslugi znikaja ....
jedyne co sie nauczylem w zwiazku z moim zawodem to teorie,ktora do niczego sie nie przydaje w praktyce
aha jeszcze pytanie dodatkowe dla geniuszy z matematyki i nie tylko- po jaka cholere uczyc wszystkich granic,calki itp? gdzie to mam teraz wykorzystac? to samo tyczy sie innych przedmiotow, j.polski i lektury ? co mi z nich,skoro czytac umialem zanim poszedlem do przedszkola a historie to mam wykorzystac w moim zawodzie(budowlaniec) ? hmm ... nie potrzebne to nikomu ,tylko nauczyciela aby mieli co "uczyc"
Re: biedni (?) nauczyciele
E tam szkoda się przedrzeźniać nie marnuj sił do łopaty. Wytłumaczę Ci o co mi chodzi. Pracując na budowie zarabiasz pewnie w okolicy 5000 zl (strzelam tylko) tyle albo i więcej zarabia sprzątaczka w krajach które wymieniłeś. Wniosek logiczny = Twoje budowanie domów jest równo warte zdrapywania kupy z sedesu. Tu jest problem, że mało wszyscy zarabiają a według mnie Ci co nauczyli Cię tego powinni zarabiać więcej
Niech sieć będzie z Wami
Niech sieć będzie z Wami
Re: biedni (?) nauczyciele
No i super! Gratuluję! Jeśli masz dzieci, oczywiście nie posyłasz ich do szkoły? Bo po co? Jest w polskim prawie opcja edukacji domowej. Uprzejmie proszę, aby wszyscy rodzice mający pretensje o to, że żyjemy, skorzystali z niej. I Wy i my bedziemy mieli mniej klopotu. Zdziwisz się, ale ja jestem za zniesieniem obowiązku szkolnego. Uczyć bedą się ci, którzy chcą i z głowy.luki666 pisze:dziadek mnie nauczyl wiec nie przypisuj sobie zaslug uczenia pisania ,czytania i liczenia anglistkodragoness pisze:Jedno pytanie. Jesteś samoukiem? Pisać i czytać też nauczyłeś się sam?stan rowno ze mna i zacznijmy budowac domy od podstaw po sam dach ,
jezyka obcego nauczylem sie sam pracujac za granica ,wiec znowu twoje zaslugi znikaja ....
jedyne co sie nauczylem w zwiazku z moim zawodem to teorie,ktora do niczego sie nie przydaje w praktyce
aha jeszcze pytanie dodatkowe dla geniuszy z matematyki i nie tylko- po jaka cholere uczyc wszystkich granic,calki itp? gdzie to mam teraz wykorzystac? to samo tyczy sie innych przedmiotow, j.polski i lektury ? co mi z nich,skoro czytac umialem zanim poszedlem do przedszkola a historie to mam wykorzystac w moim zawodzie(budowlaniec) ? hmm ... nie potrzebne to nikomu ,tylko nauczyciela aby mieli co "uczyc"