nie no chyba nie ma osob ktore chetnie wracaja do szkoly po wakacjach ... Bania ... niepoznaje cie buahahaa niewieze w toBania pisze: juz sie nie moge doczekac kiedy tam znow wroce
Ekonomik...
Re: Ekonomik...
Re: Ekonomik...
To miał być post promujacy szkołe... No kurde Elex musiales? Wydalo sie
Re: Ekonomik...
hehe ja tez chodzę do ekonoma...ogólnie jest fajnie ale bez zastrzeżeń mogę sie przyczepić do kilku frustrujących mnie rzeczy...ale o tym dużo by mówić...powiem krotko nie podobają mi sie czerwona koszulka z moim imieniem, które muszę nosić na lekcji wf=/ co do nauczycieli to są spoko=) zwłaszcza pan Langer....serio mowie
[ Dodano: 30 Sierpień 2007, 10:25 ]
sorki trochę źle stylistycznie ułożyłam zdanie ...no cóż zdarza sie ...chciałam napisać : `powiem krotko nie podoba mi sie czerwona koszulka z moim imieniem, którą muszę nosić (...)` nom
[ Dodano: 30 Sierpień 2007, 10:25 ]
sorki trochę źle stylistycznie ułożyłam zdanie ...no cóż zdarza sie ...chciałam napisać : `powiem krotko nie podoba mi sie czerwona koszulka z moim imieniem, którą muszę nosić (...)` nom
-
- Początkujący
- Posty: 18
- Rejestracja: 21 września 2007, 13:09
- Lokalizacja: Jasełko
Re: Ekonomik...
Skonczyłam ekonoma rok temu i teraz chętnie wspominam stare dobre dzieje:
polski z prof. Świerz, niemiecki z prof. Langerem, bilogie z prof. Wróblem i oczywiście chemie z prof. Dołęgą....... matma też była spoko chociaż zawsze z matmy noga byłam co do języków obcych dzięki pani Adamik zdałam rozszerzona maturę z angielskiego /pisemna i ustna/ bez większego zakuwania....... Szkoda że już nie ma siostry Karinki............ ;D ========== fajnie byłoby wrócic na jakis czas do tamtych chwil.....
polski z prof. Świerz, niemiecki z prof. Langerem, bilogie z prof. Wróblem i oczywiście chemie z prof. Dołęgą....... matma też była spoko chociaż zawsze z matmy noga byłam co do języków obcych dzięki pani Adamik zdałam rozszerzona maturę z angielskiego /pisemna i ustna/ bez większego zakuwania....... Szkoda że już nie ma siostry Karinki............ ;D ========== fajnie byłoby wrócic na jakis czas do tamtych chwil.....
Re: Ekonomik...
Skoro tyle tu dobrego o Ekonomiku to i mnie wypadało by coś dodać. Choć było to juz lat...chyba 5 temu ciągle miło wspominam Bożene Ćwik/Gogosz oczywiście stary dobry Niziołek (pamieta go ktos jeszcze?) Krokowski też niczego sobie i siostra Leonia!!!! Naprawde było swietnie a to czego sie tam nauczyłem przydaje sie do dziś...
[ Dodano: 21 Październik 2007, 20:16 ]
Klasa 5 th to było najlepsze co spotkało tą szkołe w ostatnich 20 latach. A to że juz wyszliśmy jest najlepsze od poczatku istnienia tej szkoły.
[ Dodano: 21 Październik 2007, 20:16 ]
Klasa 5 th to było najlepsze co spotkało tą szkołe w ostatnich 20 latach. A to że juz wyszliśmy jest najlepsze od poczatku istnienia tej szkoły.
Re: Ekonomik...
jako czlowiek jest bardzo wartosciowy ale jako nauczyciel-wole sie nie wypowiadacjosefs pisze:Krokowski
Re: Ekonomik...
Czyzby zalazł Ci za skore czy moze powszechny problem ze zrozumieniem o czym on wogole mowi? To chyba było powszechne Ale naprawde ciekawy człowiek
Re: Ekonomik...
miedzy innymi o to mi chodzi...ale w ogole nie prowadzi lekcji na tematpowszechny problem ze zrozumieniem o czym on wogole mowi?
ostatnio podawal nam sklad wody mineralnej nie wiem czy moze to nam sie przydac na egzamin zawodowy...
Re: Ekonomik...
ogólenie szkoła jest fajna
ale nie którzy nauczyciele w niej pracujący mnie dobijają
w szczegoonsci pani od zasad rachunkowosći
najlepsze lekcje w tej szkole są na chemii - pan dołęga potrafi dać czadu i wszczegolnosci jak śpiewa
a na marketingu to mozna powiedziec ze pan krokowski mówi o wszystkim tylko nie na temat i do tego nie idzie zrozumiec o czym on mówi
ogólnie to zajebista szkoła - ciesze sie ze ją wybrałem
ale nie którzy nauczyciele w niej pracujący mnie dobijają
w szczegoonsci pani od zasad rachunkowosći
najlepsze lekcje w tej szkole są na chemii - pan dołęga potrafi dać czadu i wszczegolnosci jak śpiewa
a na marketingu to mozna powiedziec ze pan krokowski mówi o wszystkim tylko nie na temat i do tego nie idzie zrozumiec o czym on mówi
ogólnie to zajebista szkoła - ciesze sie ze ją wybrałem
Re: Ekonomik...
Nie mam pojęcia jak wygląda teraz egzamin zawodowy ale widze, że nie przeszło mu z ta wodą ale umiejetnośc mówieniawszystkim i nie na temat jest całkiem przydatna Robiłem to przez całe studia Kto teraz uczy rachunkowości? Bo kiedyś to Pani Wójcik i było OK.
Re: Ekonomik...
rachunkowosći uczy pani Skórska
Re: Ekonomik...
dokladniesieno pisze:a na marketingu to mozna powiedziec ze pan krokowski mówi o wszystkim tylko nie na temat i do tego nie idzie zrozumiec o czym on mówi
pani wójcik już nie uczy ale miałam okazje miec z nia rachunkowosc rok temu...czulam sie na tych lekcjach troche jak w sredniowieczujosefs pisze:Bo kiedyś to Pani Wójcik i było OK
a pani skórska uczy mnie teraz nie narzekam jest spoko...przynajmniej mowi dosc interesujacosieno pisze:rachunkowosći uczy pani Skórska
mnie sie podoba jak tanczysieno pisze:pan dołęga potrafi dać czadu i wszczegolnosci jak śpiewa
Re: Ekonomik...
ciekawa szkoła 6 osob sie dostalo legalnie a pozostale 24 dzieki znajomosciom juz przesada z ochroniarzami co w takiej szkole moze sie dziac najpredzej cwaniakow mozna szukac w chemiku w budowlance i w mechaniku tam sie duzo dzieje i powinni byc ochroniarze:p w sumie w u mnie w budowlance byli tylko ze sie wystraszyli uczniow troche
Re: Ekonomik...
wiekszosci szkół o takim prestiżu ma ciemne strony swojej działalnoscisuchywj pisze:6 osob sie dostalo legalnie a pozostale 24 dzieki znajomosciom
-
- Bywalec
- Posty: 33
- Rejestracja: 7 listopada 2007, 20:35
- Lokalizacja: Jasło
Re: Ekonomik...
Ja jestem tegoroczną, nową uczennicą Ekonomika i muszę przyznać, że naprawdę nie żałuję swojego wyboru odnośnie tej szkoły. No fakt, może niektórzy nauczyciele to nie przypadli mi od razu do gustu, ale przecież to nie o to chodzi, ważne, żeby umieli przekazać swoją wiedzę Jeśli chodzi o atmosferę to jest naprawdę w jak najlepszym porządku Nie wiem, może inni sądzą inaczej, ale takie jest moje zdanie i na pewno z radością w przyszłości będę wspominała te lata tutaj spędzone, a w szczególności tą "ukochaną" chemię z profesorem Dołęgą nie ma to jak troszkę rosyjskiego i niemieckiego w jednym, hehehehe