Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Forum o Jasielskich szkołach

Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Czas głosowania minął 26 lutego 2012, 10:30

TAK
11
46%
NIE
13
54%
Nie mam zdania
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 24

Awatar użytkownika
luki666
VIP
VIP
Posty: 697
Rejestracja: 5 czerwca 2010, 23:49
Lokalizacja: okolice Jasla

Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: luki666 »

Więc zobaczmy ,co ludzie o tym sadzą .
mała111
VIP
VIP
Posty: 532
Rejestracja: 24 sierpnia 2009, 22:23

Re: ANKIETA

Post autor: mała111 »

luki666 pisze:Więc zobaczmy ,co ludzie o tym sadzą .
Ty to jesteś rzeczowy człowiek :ok: a tak wogóle to ile oni zarabiają??? hehe :padam: ja tam wolę liczyć swoją kase nie cudzą :super:
Awatar użytkownika
luki666
VIP
VIP
Posty: 697
Rejestracja: 5 czerwca 2010, 23:49
Lokalizacja: okolice Jasla

Re: ANKIETA

Post autor: luki666 »

tak naprawde to niewiem ile zarabiaja i w sumie to ich sprawa ,ale z ciekawosci chce wiedziec co sadza o tym ludzie :) ciekawi mnie rowniez dlaczego tak uwazaja, czy tylko z zazdrosci ze im sie nie udalo ,czy moze poprostu z racji bycia Polakiem,ktory zawsze narzeka :)
faseka
Guru
Guru
Posty: 185
Rejestracja: 21 maja 2010, 09:34

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: faseka »

Troche nie dopracowana ankieta. Jeśli ktoś odpowie "NIE" to jak odbierzesz to? Że uważa, że za dużo jak na tą prace czy jednak odwrotnie? Popraw to bo w przeciwnym razie nie ma sensu brać udziału w niej.
Awatar użytkownika
luki666
VIP
VIP
Posty: 697
Rejestracja: 5 czerwca 2010, 23:49
Lokalizacja: okolice Jasla

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: luki666 »

faseka pisze:Troche nie dopracowana ankieta. Jeśli ktoś odpowie "NIE" to jak odbierzesz to? Że uważa, że za dużo jak na tą prace czy jednak odwrotnie? Popraw to bo w przeciwnym razie nie ma sensu brać udziału w niej.
nie to nie a tak to tak dla mnie jest to zrozumiale, albo odpowiednio zarabiaja albo nie .PROSTE :P
mila
Guru
Guru
Posty: 183
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 14:54

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: mila »

luki666 pisze:
faseka pisze:Troche nie dopracowana ankieta. Jeśli ktoś odpowie "NIE" to jak odbierzesz to? Że uważa, że za dużo jak na tą prace czy jednak odwrotnie? Popraw to bo w przeciwnym razie nie ma sensu brać udziału w niej.
nie to nie a tak to tak dla mnie jest to zrozumiale, albo odpowiednio zarabiaja albo nie .PROSTE :P
i tu widac, ze bystrzacha jestes buahaha chyba chodzi Ci o to, by udowodnic, ze zarabiaja za duzo, bo raczej nie jestes zwolennikiem tej grupy zawodowej i zakladasz temat odnosnie do innego o "biednych nauczycielach"... jesli uznam, ze NIE, bo powinni zarabiac wiecej, gdyz na to zasluguja, bo musza chocby tlumaczyc bystrzachom takim jak Ty proste rzeczy, to co wyniknie z Twojej ankiety??? przebieglosc jedynie.......
Awatar użytkownika
luki666
VIP
VIP
Posty: 697
Rejestracja: 5 czerwca 2010, 23:49
Lokalizacja: okolice Jasla

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: luki666 »

mila pisze:
luki666 pisze:
faseka pisze:Troche nie dopracowana ankieta. Jeśli ktoś odpowie "NIE" to jak odbierzesz to? Że uważa, że za dużo jak na tą prace czy jednak odwrotnie? Popraw to bo w przeciwnym razie nie ma sensu brać udziału w niej.
nie to nie a tak to tak dla mnie jest to zrozumiale, albo odpowiednio zarabiaja albo nie .PROSTE :P
i tu widac, ze bystrzacha jestes buahaha chyba chodzi Ci o to, by udowodnic, ze zarabiaja za duzo, bo raczej nie jestes zwolennikiem tej grupy zawodowej i zakladasz temat odnosnie do innego o "biednych nauczycielach"... jesli uznam, ze NIE, bo powinni zarabiac wiecej, gdyz na to zasluguja, bo musza chocby tlumaczyc bystrzachom takim jak Ty proste rzeczy, to co wyniknie z Twojej ankiety??? przebieglosc jedynie.......

wiedzac ,ze beda tacy jak Ty ,specjalnie zrobilem ankiete prosta, w ktorej nie mozesz podniesc sobie zarobkow ,bo wiadomo ze kazdy by to zrobil :P
greg@@
Guru
Guru
Posty: 184
Rejestracja: 26 marca 2011, 09:17

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: greg@@ »

mała11 Umiesz liczyć? licz na siebie! Nie chce ci się robić? - ucz się na nauczyciela! Nie chce ci się uczyć? - ucz się na nauczyciela w-f!
Sun Tzu
VIP
VIP
Posty: 6311
Rejestracja: 11 października 2011, 22:55

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: Sun Tzu »

A jak już kompletnie nic ci się nie chce robic to zostań komentatorem na jaslo4u.pl i bedziesz miała miejsce, gdzie możesz leczyć swoje frustracje. p.s. greg@@ - podaj, gdzie pracujesz i ile zarabiasz a wtedy zrobimy sondę, dotyczącą twojej osoby.
greg@@
Guru
Guru
Posty: 184
Rejestracja: 26 marca 2011, 09:17

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: greg@@ »

Jestem biznesmenem pracuję sam na siebie mam ambicję i nie liczę na comiesięczne wpływy na konto od biednego państwa.Chcesz to możemy porozmawiać o tym kawałku chleba.
faseka
Guru
Guru
Posty: 185
Rejestracja: 21 maja 2010, 09:34

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: faseka »

luki666 pisze:wiedzac ,ze beda tacy jak Ty ,specjalnie zrobilem ankiete prosta, w ktorej nie mozesz podniesc sobie zarobkow ,bo wiadomo ze kazdy by to zrobil :P
Ja nie jestem nauczycielem a też bym im podniosł także anieta nie jest poprawna a co za tym idzie nie odzwierciedla opini publicznej. Więc nie ma sensu w niej brać udział.
danielek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 6 stycznia 2010, 12:35

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: danielek »

Zgadzam się z moimi przedmówcami. Ankieta nie jest precyzyjna! Ich zarobki nie są wogóle adekwatne do przepracowanych godzin czyli za wysokie w przeliczeniu na jedną godzinę i to lekcyjną. A do tego nasza " inteligencja" to szara strefa ponieważ udzielają korepetycji nie odprowadzając podatku! A pensje mają z naszych podatków! :mur:
mila
Guru
Guru
Posty: 183
Rejestracja: 14 sierpnia 2011, 14:54

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: mila »

greg@@ pisze:Jestem biznesmenem pracuję sam na siebie mam ambicję i nie liczę na comiesięczne wpływy na konto od biednego państwa.Chcesz to możemy porozmawiać o tym kawałku chleba.
To po ch.. z Ciebie biznesmen, ze w aniekty na j4u sie bawisz...oj ludzie ludzie..smiech! hahahahahaaaa
lato
VIP
VIP
Posty: 2535
Rejestracja: 11 lipca 2006, 09:44
Lokalizacja: JASŁO

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: lato »

...Jestem biznesmenem pracuję sam na siebie mam ambicję i nie liczę na comiesięczne wpływy na konto od biednego państwa.Chcesz to możemy porozmawiać o tym kawałku chleba..
A dlaczego nie piszesz o innych przedstawicielach tzw.budżetówki?

2 000 PLN - tyle każdy z nas wydaje w ciągu roku na przywileje przysługujące pracownikom wybranych branż. Nie każdy z nas ma jednak świadomość na co przeznaczane są te pieniądze i które grupy zawodowe czerpią z nich najwięcej. Lista "wybrańców" jest bowiem długa, a obok owianych medialnym szumem górników i nauczycieli znajdują się na niej m.in. służby mundurowe, leśnicy, kolejarze i pracownicy energetyki. Równie rozbudowany jest rejestr przysługujących im przywilejów. Oprócz oczywistych uprawnień, które rekompensują specyfikę i trud pracy, pojawiają się pozycje mniej zrozumiałe, a czasami wręcz zadziwiające.
Szczodrość państwa
Przywileje branżowe to spuścizna po czasach PRL. Oparta na przemyśle ciężkim gospodarka rekompensowała jej "motorom" - górnikom, hutnikom i energetykom, wysiłek włożony w rozwój socjalistycznego państwa. To właśnie zaraz po wojnie, w 1949 roku ustanowiona została Karta górnika. Zagwarantowała ona pracownikom górnictwa nie tylko 14 pensji w ciągu roku, ale także szereg uprawnień, które przyznawane były nawet wtedy, gdy branża znajdowała się pod kreską.
Rezultatem wieloletniej hojności państwa jest to, iż w naszym kraju żyją najmłodsi w Europie emeryci, a wydatki na przywileje stanowią dużą część wszystkich kosztów państwowej kasy.
Barbórkowe, ołówkowe, mundurowe
Uprzywilejowanych branż jest w Polsce niemało, niewątpliwie jednak "ulubieńcami" państwa są górnicy. Tradycja szczególnych uprawnień tego zawodu pochodzi z czasów feudalnych. Atrakcyjność górnictwa przeniosło nadanie jego pracownikom wolności osobistej oraz niezależności od miejscowej władzy administracyjno-sądowej. Rangę górnictwa zwiększył dodatkowo tzw. deputat barbórkowy z 1920 roku - ćwiartka wódki, 20 dkg kiełbasy i dwie bułki. Lata socjalizmu uczyniły z górników elitę klasy robotniczej, zazdroszczono im zarobków, mieszkań i szerokich uprawnień. Do dziś, mimo zmian ustrojowych w naszym kraju, zawód ten cieszy się dużym uznaniem i szacunkiem. Cieszą się i sami górnicy. Także w kapitalistycznej Polsce są bowiem najbardziej uprzywilejowaną grupą zawodową, a gwarantowane im przywileje obejmują znacznie więcej niż symboliczną wałówkę.
Bonusem, który najtrudniej zaakceptować pracownikom branż innych niż górnictwo są dwie dodatkowe pensje - górnicy otrzymują w ciągu roku nie dwanaście, ale czternaście wypłat. Wypłaty miesięczne dopełniają dwie okazyjne: tzw. barbórkowa, otrzymywana 4. grudnia każdego roku oraz nagroda z zysku, czyli tzw. czternastka. Ta ostatnia była realizowana nawet wtedy, gdy sektor przeżywał bessę, a kopalnie notowały nie zyski, a straty.
Uposażenie górników składa się oprócz tego z ok. 20 innych przywilejów wymienionych w Karcie górnika. Na jej podstawie pracownikom należą się: bezpłatne bilety kolejowe na urlopowe przejazdy, dodatek na wyprawkę szkolną dla dzieci (tzw. "ołówkowe") oraz deputaty węglowe (maksymalnie 8 ton rocznie) lub ich równowartość pieniężna. Prawo do tego ostatniego przywileju obejmuje nie tylko czynnych górników, ale też górniczych emerytów i rencistów oraz wdowy po górnikach (do 2,7 tony rocznie). Skala wydatków na deputaty jest tak duża, iż w największej polskiej firmie górniczej, Kompanii Węglowej (KW), na przywilej potrzebne było w 2008 roku ponad 1,1 mln ton węgla. Wielkość tej liczby wynika z ilości uprawnionych do deputatów - 63,5 tys. pracowników czynnych i ok. 159 tys. emerytów i rencistów.
Kwotę, która trafia na konto górnika powiększa szereg innych dodatków i rozliczeń. Są to m.in.: dodatki funkcyjne, premie regulaminowe, rozliczenia za godziny nadliczbowe, dodatki za zmianę nocną, "wczasy pod gruszą" i wiele innych. Niemałe znaczenie mają nagrody jubileuszowe. Za długoletnie zatrudnienie otrzymać można określony procent wynagrodzenia miesięcznego, a po 25 latach pracy pod ziemią pamiątkowy zegarek i szpadę górniczą.
W 2006 roku wiele emocji wzbudzała sprawa posiłków regeneracyjnych dla górników, przysługujących im z tytułu pracy w uciążliwych warunkach. W branży przyjęło się, iż pracodawca zapewnia wysokokaloryczny posiłek całej załodze - nie tylko osobom pracującym pod ziemią, ale także pracownikom administracji. Po negocjacjach ze związkowcami prawo do posiłków finansowanych przez zakład pracy utraciło w samej KW ponad 5 tys. pracowników. Obecnie w większości kopalń posiłki nie są już wydawane bezpośrednio, ale w formie bonów, które mogą być zrealizowane w wybranych sklepach, stołówkach lub bufetach.
Nieco mniej szerokie uprawnienia wywalczyli kolejarze. Co ciekawe, podobnie jak górnicy, otrzymują oni deputat węglowy w ilości 3,6 tony rocznie. Może on przybrać postać pieniężnego ekwiwalentu wypłacanego co miesiąc (165 PLN). Również i kolejarze dostają jubileuszowe dodatki, a w Dzień Kolejarza (25 listopada) średnio 200 PLN brutto premii. Specyfika zawodu gwarantuje ponadto niemal darmowe przejazdy PKP. Aktywni pracownicy oraz kolejarze-emeryci i renciści posiadają prawo do 99% zniżki na bilety, natomiast ich dzieci i małżonkowie płacą za bilety 20% ceny. Z ulg tych korzysta około pół miliona osób.
Na więcej niż przeciętny pracownik liczyć mogą również tzw. służby mundurowe -straż pożarna, graniczna i miejska, służba więzienna, BOR, wojsko, policja oraz pracownicy ABW, AW i CBA.
Najbardziej znanym bonusem jest tzw. "mundurowe", otrzymywane raz w roku, zazwyczaj na przełomie kwietnia i maja. Podstawą do wyliczeń jego wartości są uśrednione ceny z przetargów na uniformy oraz usługi hafciarskie. Największe kwoty trafiają do marynarzy - ich umundurowanie jest zdecydowanie najdroższe. Przykładowo, admiralski uniform wyceniono na 6 050 PLN, podczas gdy lampasy generała wojsk lądowych na ponad 1 000 PLN mniej (4 915 PLN). Średnia wysokość rocznej "mundurówki" wszystkich resortów to ok. 3 000 PLN.
Państwo dba dodatkowo o schludny i świeży wygląd niektórych uniformów, a u części pracowników stara się wykształcić skłonność do ich "oszczędzania". I tak, każdy funkcjonariusz służby więziennej dostaje rocznie 287 PLN na chemiczne czyszczenie munduru. Żołnierzom przysługują natomiast tzw. oszczędności mundurowe, uzależnione od okresu ich noszenia. Za letni mundur oficerski należy się 96 PLN za każdy rok, zaś za marynarski i lotniczy płaszcz sukienny ponad 146 PLN.
Służbom mundurowym gwarantuje się także: ulgowe przejazdy środkami transportu powszechnego i/lub miejskiego, pomoc w otrzymaniu mieszkania lub mieszkanie służbowe, dodatki funkcyjne, za wysługę lat i rozłąkę, zasiłek na zagospodarowanie, bezpłatne wyżywienie oraz dodatkową opiekę zdrowotną. Wśród bonusów znajdują się pozycje nietuzinkowe. Przykładowo, pracownik policji może liczyć na ok. 150 PLN za opiekę nad koniem lub psem służbowym, a zatrudnienie w Warszawie gwarantuje tzw. dodatek stołeczny w wysokości prawie 300 PLN.
Kolejny uprzywilejowany sektor to energetyka. W wyniku jej restrukturyzacji w latach 2005-2007 zatrudnieni w branży wynegocjowali z pracodawcami korzystne umowy socjalne. Dzięki porozumieniom zawartym pod koniec 2004 roku pracownicy Grupy Energa nie muszą przez 10 lat (a więc do 2014 roku) martwić się zwolnieniami. Załoga będzie ponadto otrzymywać 600 PLN bonusów trzy razy w roku. Zbliżone gwarancje wprowadzono na mocy innych porozumień podpisanych przez grupy energetyczne Energia Pro, Enion i Enea.
U największego krajowego dostawcy energii, grupy BOT, zapisy umowy społecznej zawierają więcej niż gwarancje 10-letniego zatrudnienia. Znajdują się tam m. in. zapewnienia corocznych podwyżek według wskaźnika wzrostu wynagrodzeń oraz, w przypadku zwolnienia z winy pracodawcy, wypłaty korzystnego odszkodowania.
Pracownicy energetyki mogą też liczyć na tańszy prąd. Przez długi czas koszty tzw. taryfy pracowniczej, czyli 80% zniżki na zużycie w ciągu roku 3 tys. kWh, były pokrywane przez podatników. Zmianę sytuacji wymusiło wejście do Unii Europejskiej oraz potrzeba harmonizacji z jej dyrektywami. Nakaz stosowania przez operatorów przejrzystych zasad i równoprawnego traktowania odbiorców spowodował, iż koszty preferencyjnych taryf są obecnie pokrywane z zysków spółek dystrybucyjnych. Tańszy prąd otrzymuje na dzień dzisiejszy niebagatelna liczba około 117 tys. energetyków.
Pod względem finansowym zdecydowanie mniej opłaca się być nauczycielem. Od dziesięcioleci byli(choć ostatnio coś się polepszyło)są oni jedną z najmniej zarabiających grup zawodowych w Polsce.
Po przepracowaniu co najmniej siedmiu lat w szkole, nauczyciel zatrudniony w pełnym wymiarze zajęć i na czas nieokreślony ma prawo do maksymalnie rocznego urlopu na poratowanie zdrowia. W trakcie odbywania urlopu zachowuje prawo do comiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, dodatku za wysługę lat oraz prawo do innych świadczeń pracowniczych. Z przepisów wynika, iż po upływie roku od dnia zakończenia poprzedniego urlopu, nauczyciel może ubiegać się o kolejny. Jednakże w okresie całego zatrudnienia łączny wymiar zdrowotnego wypoczynku nie może przekroczyć 3 lat. Obowiązkowy wymiar zajęć z uczniami jest niski i wynosi 19 godzin w tygodniu dla nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjów i liceów. Jest to o ponad połowę mniej od typowego, 40-godzinnego etatu. Każda ponadwymiarowa godzina pracy jest dodatkowo płatna, a wynagrodzenie przysługuje również w przypadku tzw. zastępstw doraźnych.
Co więcej, miesięczne zarobki zwiększa dodatek za trudne oraz za uciążliwe warunki pracy (20% wynagrodzenia zasadniczego). Przepisy Karty nauczyciela wymieniają także inne świadczenia "uzupełniające" wynagrodzenie podstawowe. Są nimi: typowa dla sfery budżetowej trzynastka, dodatek funkcyjny (m.in. za wychowawstwo klasy), motywacyjny, za wysługę lat.
Za osiągnięcia na polu dydaktyki nauczyciele mogą również otrzymywać nagrody. Są one pokrywane ze specjalnych funduszy w budżetach jednostek terytorialnych prowadzących szkoły. Kolejny benefit czeka na nauczyciela-stażystę, który w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia życia zawodowego w szkolnictwie uzyska status nauczyciela kontraktowego. Może on liczyć na jednorazowy zasiłek na zagospodarowanie, a jego wysokość to równowartość dwumiesięcznego wynagrodzenia zasadniczego.
Leśniczówka i tańsze drewno
W porównaniu z wyżej wymienionymi grupami zdecydowanie gorzej wiedzie się leśnikom. Ich zarobki są wyraźnie niższe niż pensje górników i - w przeciwieństwie do nauczycieli - nie mogą oni liczyć na długie okresy płatnego wypoczynku. Pogarszająca się sytuacja finansowa Lasów Państwowych spowodowała, iż rzadkością stały się powszechne kiedyś mieszkania i samochody służbowe.
Niemniej jednak osoby, które w czasach "prosperity" leśnictwa skorzystały z przywileju mieszkania służbowego, mogą je dziś wykupić na preferencyjnych warunkach. Brak samochodu służbowego rekompensuje natomiast dodatek na utrzymanie własnego auta. Bezpowrotnie odebrano leśnikom deputaty drzewne. Obecnie mogą kupować surowiec po korzystnych cenach.
W naszym kraju w sposób szczególny traktowani są także sędziowie i prokuratorzy. Państwo pokrywa koszty ulgowych przejazdów tej grupy zawodowej środkami transportu powszechnego. Gwarancje obejmują ponadto bezpłatną, dodatkową opiekę zdrowotną. Podobnie jak pracownicy edukacji, przedstawiciele Temidy mają prawo do urlopu na poratowanie zdrowia. Przysługują im także dodatki funkcyjne oraz gratyfikacje jubileuszowe.
Osobna uwaga należy się tzw. stanowi spoczynku, na który sędziowie przechodzą z dniem ukończenia 65. roku życia. Na własny wniosek w stan ten udać można się wcześniej. W przypadku kobiet - po ukończeniu 55. roku życia i przepracowaniu na stanowisku sędziego co najmniej 25 lat. Warunki te zostały podwyższone dla mężczyzn do wieku 60 lat oraz minimum 30 lat pracy w zawodzie. Sędziom znajdującym się w stanie spoczynku przysługuje uposażenie w wysokości 75% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat, pobieranych na ostatnio zajmowanym stanowisku. Jest to zapewne zdecydowanie więcej niż kwoty świadczeń emerytalnych przysługujących wszystkim pozostałym grupom zawodowym.
Z ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych z 2001 r. wynika także, iż od wynagrodzenia sędziów nie odprowadza się składek na ubezpieczenie społeczne. Jeśli jednak sędzia zrzeka się urzędu, do ZUS przekazana zostaje składka od wynagrodzenia wypłaconego w okresie służby, od którego nie była ona faktycznie odprowadzana. Koszty wyrównań pokrywane są z kieszeni podatników.
Nowością zaproponowaną przez obecnego ministra sprawiedliwości są niezwykle preferencyjne kredyty na dom lub mieszkanie. Pomoc finansową z budżetu państwa można przeznaczyć nie tylko na zakup nowego lub rozbudowę dotychczasowego lokum, ale także na spłatę innego kredytu mieszkaniowego.. Korzystnie prezentują się pozostałe warunki kredytu. Na spłatę przewidziano 25 lat, a jego oprocentowanie ma wynieść tyle co średnia roczna inflacja, czyli ok. 4%. Należy podkreślić, iż pożyczka była do tej pory dostępna, ale na zdecydowanie gorszych warunkach. Okres spłaty był o ponad połowę niższy od planowanego (10 lat), a wartość wkładu własnego wynosiła nie 10%, ale 30% całkowitej pożyczki.
Koszt przedstawionych przywilejów stanowi jednak kroplę w budżetowym morzu państwa. Lwią część wydatków napędzają świadczenia emerytalne, przez długi czas rozdawane uprzywilejowanym grupom bardzo lekką ręką. Dotychczas na wczesne emerytury przejść mogli przedstawiciele ponad stu zawodów, a wypłaty z ich tytułu stanowią aktualnie 80% wszystkich świadczeń emerytalnych.
Na rządowych zmianach na pewno nie stracą górnicy. Na wcześniejszą emeryturę mogą i będą mogli oni przechodzić już po 25 latach pracy pod ziemią, bez względu na wiek. Prawo to zapewnia im osobna ustawa emerytalna, którą wywalczyli w 2005 roku. Co więcej, przy wyliczaniu wysokości emerytury jeden rok pracy górnika liczy się jak 1,5-1,8 roku. Oznacza to, że górnik z 25-letnim stażem pracy dostaje emeryturę w wysokości odpowiadającej 37,5 latom pracy w kopalni. Z korzyścią dla podatników: przelicznik dotyczy tylko górników pracujących pod ziemią.
Największe i najbardziej niekorzystne dla pracowników zmiany dotknęły nauczycieli. "Pomostówki" nie objeły najprawdopodobniej nauczycieli ze szkół podstawowych, gimnazjów i liceów. Na liście znajdą się jedynie pedagodzy ze specjalnych ośrodków wychowawczych.
Dużo kontrowersji budzą emerytury służb mundurowych. Przywilejem świadczeń po 15 latach pracy cieszą się w Europie tylko polscy i słowaccy mundurowi. W skrajnych przypadkach może się więc zdarzyć, iż emerytami stają się osoby w sile wieku, przed 40. rokiem życia. Świadczenia otrzymywane w tym przypadku stanowią jednak 40% ostatniej pensji, a każdy dodatkowy rok pracy powyżej 15-letniego minimum to emerytura większa o 2,6%.

Przy przyznawaniu świadczeń mundurowych nie zostaje jednak uwzględniona specyfika pracy. Ustawodawca nie dokonał rozróżnienia między formacjami realizującymi obowiązki w faktycznie ciężkich i stresujących warunkach, a pracami pomocniczymi. W konsekwencji na emeryturę mundurową liczyć mogą nie tylko osoby narażające w czasie pracy swoje życie i zdrowie. Takie same prawo przysługuje urzędnikom w mundurze - pracownikom biurowo-administracyjnym policji, służby więziennej czy straży pożarnej.
domikresko
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 245
Rejestracja: 24 listopada 2011, 20:27

Re: Czy nauczyciele zarabiają adekwatnie do swojej pracy?

Post autor: domikresko »

Jest wbrew pozorom ciężki kawałek chleba! :niepewny: Prawie każdy z nas uważa że mało zarabia więc i nauczycielom nie ma się co dziwić.
ODPOWIEDZ