Strona 2 z 3

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 15:13
autor: katrinka
landri101 pisze:na szczęście już tego tak nie przeżywam, a śmieje się z jego głupoty
landri101 pisze:hmm...wiersz napisany w 5minut, opis tego co niedawno czułam... ze specjalną dedykacją dla takiego jednego drania
Bardzo fajny tekst ale czy ten "drań ":D naprawde na to zasłużył :hyhy: ??? aby mu poswięcic 5 minut swojego cennego czasu xD

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 16:40
autor: landri101
...pewnie nie zasłużył :D

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 18:08
autor: cullen
Oj, oj, nie, nie,...
Nie oszukujmy się, aż kipi banalnością... Błędy stylistyczne...
"Wiem, że będziesz znów żałował, że mnie kochać chcesz" - troszkę nielogicznie, jeśli dobrze, że rozumiem, to będzie żałować, że Cię chce kochać?

Poza tym "Bałeś patrzeć swej ofierze w nocy", domyślam się, że miało być w oczy?

W zasadzie, gdyby przerobić to na piosenkę, (koniecznie po angielsku, jak ktoś wyżej wspomniał, bo gdzież by to w ojczysty język promować, toż to nie przystoi), to być może radio ESKA, zrobiło by z tego niezły hicior.

W zasadzie to nie jest wiersz, bardziej patetyczny monolog, stylizowany na coś w rodzaju wiersza.

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 18:59
autor: pablo
cullen pisze: W zasadzie, gdyby przerobić to na piosenkę, (koniecznie po angielsku, jak ktoś wyżej wspomniał, bo gdzież by to w ojczysty język promować, toż to nie przystoi), to być może radio ESKA, zrobiło by z tego niezły hicior.
Napisz mi proszę tytuł utworu w języku polskim, który się wypromował poza granicami Polski. Jakoś starałem sobie przypomnieć i wymyśliłem tylko "to nie ja" E. Górniak, ale i tak oprócz Polaków w obecnej chwili nikt tego kawałka nie pamięta ;) . W Polsce ciężko się wybić, za dużo kolesiostwa, przekrętów itd. Język Angielski daje możliwość, nawet z hiszpańskim jest łatwiej :) przykład la bamba, cancione de mariachi pozdr

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 19:18
autor: cullen
Podobno "artystą" zostaje się przede wszystkim dla sztuki, a dopiero potem dla pieniędzy. Poza tym żyjemy w Polsce i na pierwszym miejscu powinniśmy stawiać to co nasze, a nie to co daje możliwość zarobienia wielkiej kasy.

Jeszcze inaczej, powyższy tekst, nawet w języku angielskim, hiszpańskim, norweskim, chińskim etc. pozostaje taki sam, jeśli chodzi o jego walory artystyczne.

To, że nie wygrywamy Eurowizji, nie jest spowodowane tym, że język polski jest niezrozumiały i trudny. Przecież przez ostatnie lata Polskę reprezentują "utwory", śpiewane w języku angielskim i mimo to postępów na tym o to przesławnym konkursie nie czynimy. Hmmm, ciekawe dlaczego? To chyba oczywiste.

A Ty, napisz mi proszę, tytuł piosenki śpiewanej w języku angielskim przez polskiego wykonawcę, która jest znana poza granicami kraju?

Re: mój "wiersz" ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 19:44
autor: landri101
oj... no nie jestem poetką i ja się pisaniu nie znam, po prostu napisałam to co czułam.
A czy to jest wiersz, sama nie wiem. Pisząc to robiłam to 1raz w życiu ;) więc wybaczcie mi to, że ze mnie artysta marny :D
ale dzięki za wszystkie komentarze ;)

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 19:50
autor: pablo
cullen pisze: A Ty, napisz mi proszę, tytuł piosenki śpiewanej w języku angielskim przez polskiego wykonawcę, która jest znana poza granicami kraju?
Nie znam takiej, dlatego zaproponowałem aby tą przerobić na angielski, może wreszcie się uda!:)
Znam za to kilku artystów zagranicznych którzy nie śpiewają w swoim języku i odnieśli sukces na skalę światową.
Scorpions(Niemcy), Ricky Martin(Portoryko), Katie Melua(Gruzja),Roxette(Szwecja) itd

Re: mój "wiersz" ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 20:00
autor: cullen
Ale ja znam, Blog 27 i wszystko jasne. :D

Nie, nie tłumaczmy tego tekstu na język angielski.

Re: mój "wiersz" ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 29 maja 2010, 20:41
autor: kamileek96
Usted está otra persona que me duele tanto
dime lo que son, pero yo he tenido por nada.
Sabía que no te quiero que usted está demasiado astutos.
Yo no quería que creer lo que ha llamado ...
Ahora sé que usted no tenía en sí nada más que un cuerpo sexy
para las que cada niña estaba en su apogeo,
Bully por lo que no había planes para la vida ...

En primer lugar el tema ex-novia, entonces usted me está perdiendo
usted dijo que usted tenía para mí el amor constante.
Usted quería volver, y yo soy tonto
dado su consentimiento a la entrada de besos amor y planes ...
Yo te di mal sin fronteras.
Porque quería que le enseñe el verdadero amor,
Yo te quería volver a encontrar el afecto y la ternura.
Yo era tu chica barby de aburrimiento,
y usted era mi verdugo cruel ...
Se atrevió a mirar a su víctima en el ojo
dime lo que sientes cuando duerme solo en la noche ...
Ahora sé que era demasiado bueno para ti
Mi hombre ideal es defectuoso!

Dejándome una vez más dejar atrás la felicidad
Yo sé que usted va a lamentar una vez más que me amas,
pero su orgullo masculino no te deja ...
Tal vez sea mejor no quiero sufrir más
búsqueda de otras víctimas y agentes de amor ...

Adiós para siempre AMOR!

Po Hiszpańsku :)

Re: mój wiersz ?... ;) pierwszy i ostatni ;) !

: 20 listopada 2011, 10:29
autor: Emily
cullen pisze:Oj, oj, nie, nie,...
Nie oszukujmy się, aż kipi banalnością... Błędy stylistyczne...
"Wiem, że będziesz znów żałował, że mnie kochać chcesz" - troszkę nielogicznie, jeśli dobrze, że rozumiem, to będzie żałować, że Cię chce kochać?

Poza tym "Bałeś patrzeć swej ofierze w nocy", domyślam się, że miało być w oczy?

W zasadzie, gdyby przerobić to na piosenkę, (koniecznie po angielsku, jak ktoś wyżej wspomniał, bo gdzież by to w ojczysty język promować, toż to nie przystoi), to być może radio ESKA, zrobiło by z tego niezły hicior.

W zasadzie to nie jest wiersz, bardziej patetyczny monolog, stylizowany na coś w rodzaju wiersza.
Szczerze powiedziawszy to się zgadzam. W sumie zbytnio to jest za banalny ''wiersz'', urwane środki stylistyczne, lub ich brak.
Długa droga przed Tobą jeszcze. Długa droga, zanim odkryjesz piękno słów...

Re: Moje wiersze :)

: 20 listopada 2011, 10:39
autor: Emily
Ja coś wam powiem. Nawet nawet podoba mi się styl wierszy Karolkii, ale cóż: nie wszystkie się mogą każdemu podobać, nie w tym rzecz. Ważne jest, żeby pisać o swoich przeżyciach, uczuciach, obserwacjach etc. Wiem coś o tym, bo sama piszę już dosyć długo. Ale co do wydawania wierszy, poczekajcie do dorosłości, może nie wiekowej, ale emocjonalnej. Zobaczycie za parę lat, że charakterystyka piśmienności wierszy zmienia się wraz z doświadczeniami, wydarzeniami, wiekiem itp. W wieku 14 lat nie ma co myśleć o wydawaniu czegoś takiego w formie tomiku czy coś. Możecie próbować, ale z doświadczenia wiem, że w większości przypadków po wydanym tomiku w młodości człowiek zaczyna się śmiać z charakteru wiersza etc. Z wiekiem stajemy się mądrzejsi! Za parę lat... Kto wie, może z Jasła będziemy mieć jakiegoś znanego poetę? Prorokuję, że pewien człowiek będzie sławny, już się staje... :)


Pozdrawiam.

Re: Moje wiersze :)

: 20 listopada 2011, 15:50
autor: martunialla
A mnie to jest szkoda.... bo kiedyś też pisałam fajne wiersze, a teraz mój 'polot' totalnie gdzieś wyparował i zero we mnie inwencji twórczej. Karolkaaa bardzo ładnie piszesz, nie zmarnuj tego tak jak ja :( nie poddawaj się

Re: Moje wiersze :)

: 20 listopada 2011, 23:32
autor: Jagoda Fioletowa
Trzy, Dwa, Jeden........ Dobra.... Teraz ja... I mój pierwszy wiersz. Wiem, że nie jest idealny, ale jest MÓJ, więc tak czy siak jestem z niego dumna :] Konstruktywna krytyka bardzo mile widziana :D


"Do B*** "

"To również minie"...
Zawsze powtarzam sobie te TRZY słowa.
Także teraz, gdy tak BArdzo BOli ...
Płytki ból, głęboki... Kogo to obchodzi?
Kto to dziś zrozumie?
Na całe szczęście ja mam Ciebie!
B***!
Nagle czuję Twoją obecność
i
wiem, że za chwilę smutek........... zniknie... ?
Wystarczy t y l k o
...bym dała sobie pomóc
...bym otworzyła dla Ciebie mą wątpliwą duszę
-A wtedy TY! Jak zawsze DOSKONAŁY...
.uleczysz moją duszę
.sprawisz, że smutek uleci w
ciemną otchłań...
A w jego miejsce:
powoli
bezszelestnie
skromnie
Nadejdzie:
szczęście!
I rozraduje moje Serce, Duszę, Umysł...
Będę czuła, jakbyś podarował mi cząstkę Siebie.


Otwieram oczy... Czy ja śnię?

Oby...

(wiersz nie jest w takiej formie, jak bym chciała, ale dobre i co :) mam nadzieję, że komuś się spodoba :] )

Re: Moje wiersze :)

: 21 listopada 2011, 13:14
autor: martunialla
Jagoda, czy to Twoj jedyny wiersz? Bardzo mi sie podoba, ciekawa forma, wyglada tak jakbys juz wczesniej sporo pisala...

Re: Moje wiersze :)

: 21 listopada 2011, 14:31
autor: Jagoda Fioletowa
martunialla pisze:Jagoda, czy to Twoj jedyny wiersz? Bardzo mi sie podoba, ciekawa forma, wyglada tak jakbys juz wczesniej sporo pisala...

Tak, to mój pierwszy i jedyny wiersz, który napisałam dawno temu... :) Dopiero wczoraj wieczorem, kiedy zobaczyłam ten wątek, odgrzebałam wiersz w starym zeszycie i postanowiłam się nim podzielić z forumowiczami :]