JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
Kto choc raz byl na meczu i siedzial na trybunach, ten dobrze wie dlaczego nie ma frekwencji ...
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
Jak tam siedzicie to polliczcie ile razy w trakcie neczu padna slowa na k..ch..p...w kierunku sedziow , zawodnikow i innych kibicow.
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
https://www.youtube.com/watch?v=txbMh8OcIAA tyle słow na k...ch....p w kierunku sędziów zawodników i innych kibiców co na tym jednym meczu nie poleciało z jasielskich trybun już kilka lata mimo to frekwencja była ponad tysięczna ;-). Mnie Twoja argumentacja w ogóle nie przekonuje i szczerze powiedziawszy gdzieś indziej szukałbym przyczyn.
-
- VIP
- Posty: 1446
- Rejestracja: 30 października 2011, 20:13
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
lepiej napiszcie jak sypali bluzgi w korczynie pod adresem naszych piłkarzy miejscowi kibice .
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
To ja sie podepne moze nie do seniorow, ale slyszalem na wlasne uszy komentarze rodziców w ostatnim meczu trampkarzy. Może któryś to przeczyta - opanujcie się i dajcie im grac a trenerowi pracować. I nie jestem powiązany z nikim z powyższych.
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
A co do frekwencji, to zjawisko jest nie tylko u nas, Sanok garstka ludzi na trybunach na większości meczy, Wisłoka w czubie 3 ligi na meczach 500-700 os. Klimat na piłkę w lokalnym wydaniu upada z roku na rok. Każdy by chciał żeby było jak dawniej, ale ciężkie mamy czasy w tej kwestii. Przyczyn jest wiele, ale epitety na trybunach to kiedyś przyciągały a nie odstraszały wiec tu raczej nie lezy sedno Sam bym chciał być na każdym meczu i jestem myślami ale fizycznie nie dam rady i takich jak ja pewnie jest dziesiątki jak nie setki.
Re: JKS Czarni 1910 Jasło-Cosmos Nowotaniec s.g.15.00
Dokładnie. Niestety, ale w hierarchii wartości sport jest daleko w tyle - tak jest u większości naszych rodaków i zawsze było. Polak to kibic sukcesu. Nie ma u nas w zwyczaju wspierania lokalnej drużyny. Za to do pisania bzdur w necie cała masa chętnych.