dokładnie jak mam przerwę jakąś dwudniową bo naprawdę nie mam czasu, to czuję się strasznie fatalnie :p już się tak przyzwyczaiłam do biegania, że parę razy biegałam na Błoniach o 5 , myślałam że nikogo nie będzie, a tu jakiś Marokańczyk śmiga .obiektywnyObserwator pisze:To jednak prawda co piszą, że biegacze są pozytywnie nastawieni do świata, mają lepsze humory.
Jak Wam Jaślanie bieganko idzie? coś ucichło tu, a lubię Was czytać:)