Euro 2012

Wszystko na temat piłki nożnej. Mecze, wyniki itp.
Awatar użytkownika
roman_kosecki
Guru
Guru
Posty: 153
Rejestracja: 27 stycznia 2012, 10:48
Lokalizacja: Jasła okolice

Re: Euro 2012

Post autor: roman_kosecki »

Obrazek
oth
VIP
VIP
Posty: 980
Rejestracja: 14 lipca 2011, 12:36

Re: Euro 2012

Post autor: oth »

oth pisze:Grecją czy Czechami, jeden szajs. Chyba że uwielbiasz się czepiać to nie ma problemu. Ale tak, mi też podobała się bardzo Portugalia jako zespół ciężko pracujący w defensywie. A ataku totalnie bezużyteczni.
Niemcy dziś moim zdaniem odpadają.
Aufwiedersehen.

FINAL: Włochy- Hiszpania
Chili
Ekspert
Ekspert
Posty: 86
Rejestracja: 9 czerwca 2012, 13:24

Re: Euro 2012

Post autor: Chili »

ubolewam,że wczoraj Portugalia odpadła,ale cieszę sie,że Italia dzisiaj wygrała widzieliście to http://www.youtube.com/watch?v=ev_pzJKzpcE
juve_fan
VIP
VIP
Posty: 4204
Rejestracja: 9 lutego 2011, 10:55
Lokalizacja: Brzyska

Re: Euro 2012

Post autor: juve_fan »

ItalJuve wygrywa ze Szwabią bez większych problemów.

Mniejszości niemieckie w tym meczu wyglądały słubiutko. Dorodny Mudżyn w końcu zaczął myśleć.
carlo07
VIP
VIP
Posty: 1154
Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:24
Lokalizacja: Jasło

Re: Euro 2012

Post autor: carlo07 »

Włosi zagrali dziś fantastycznie, Niemcy byli w wielkim szoku gdy stracili dwa gole, nie mieli kompletnie pomysłu na grę, jak widać wystarczy wygrać 2 mecze a nie tak jak Niemcy 4 żeby zagrać w finale :) Zasłużony awans i mam nadzieję że Italiano pojedzie Hiszpanów ;)
grafos
Guru
Guru
Posty: 147
Rejestracja: 16 czerwca 2007, 13:15
Lokalizacja: Jasło

Re: Euro 2012

Post autor: grafos »

ku pocieszeniu oprocz Ferrari to niemcy maja lepsze samochody hehe :)
Sun Tzu
VIP
VIP
Posty: 6326
Rejestracja: 11 października 2011, 22:55

Re: Euro 2012

Post autor: Sun Tzu »

Cieszą się Polacy
cieszy Ukraina
że w finale Euro
Niemców znowu nie ma! :rotfl:
Awatar użytkownika
Pemek94
VIP
VIP
Posty: 1137
Rejestracja: 24 kwietnia 2008, 22:30
Lokalizacja: Jasło

Re: Euro 2012

Post autor: Pemek94 »

Byłem pod wielkim wrażeniem wczoraj bo bardzo liczyłem na wygraną Włochów ale gdyby mi ktoś powiedział, że będą prowadzić po pierwszej połowie 2:0 to bym go wyśmiał, a tu mogło być nawet 3:0... Pokazali wczoraj kawał bardzo dobrej piłki a Pirlo znów potwierdził, że nawet mając te 36 lat można być najlepszym zawodnikiem na boisku na takiej imprezie i kreować grę swojego zespołu :ok:
oth
VIP
VIP
Posty: 980
Rejestracja: 14 lipca 2011, 12:36

Re: Euro 2012

Post autor: oth »

MIAZGA!!!!!!!!!!!!!
Hiszpania przechodzi do historii.
zapytanie
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 269
Rejestracja: 19 lutego 2010, 17:20

Re: Euro 2012

Post autor: zapytanie »

Pogonili włochów że hoho, a no i Iker Casillas to klasa sama w sobie
carlo07
VIP
VIP
Posty: 1154
Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:24
Lokalizacja: Jasło

Re: Euro 2012

Post autor: carlo07 »

Mecz zakończył się w 60minucie po niezwykle pechowej sytuacji z Mottą, który grał jakieś 3 minuty. Niesamowita sprawa w finale ME żeby coś takiego się zdarzyło, pech pech i jeszcze raz pech. Włosi mimo wyniku zagrali na prawdę dobrze, Hiszpania zaatakowała w pierwszych 15 minutach strzelając bramkę, potem to Włosi prowadzili grę, potem strata szybka kontra i genialny rajd Alby, Barca będzie mieć z niego pociechę. Do momentu kiedy Włosi grali w 11 mieli większe posiadanie piłki niż Hiszpanie, a to bardzo rzadki obrazek. Gdyby nie Casillas kto wie jak potoczył by się mecz, Hiszpanie bez dwóch zdań rozegrali najlepsze spotkanie w turnieju. Jeszcze jedną sytuację zapamiętałem przy golu na 4:0, kiedy Torres gdyby zdecydował się na strzał i by trafił, został by królem strzelców turnieju będąc rezerwowym, ten jednak o tym nie myślał tylko zagrał do Maty, na prawdę El Ninho tym mi zaimponował i pokazał klasę ;). La Furia Rocha przechodzi do historii, obronili trofeum i od 2008 roku do dziś są najlepszą reprezentacją.
PS: Zobaczyć łzy Ballotellego, bezcenne. Ten chłopak mimo zachowania ma jednak uczucia :)
Awatar użytkownika
sasza
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 359
Rejestracja: 16 maja 2006, 15:12
Lokalizacja: Jasło

Re: Euro 2012

Post autor: sasza »

Kiedy w Warszawie Polski Związek Piłki Nożnej decydował o wyborze Waldemara Fornalika na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski, on sam... przycinał żywopłot we własnym ogrodzie. O tym, że właśnie spełniają się jego marzenia, mógł się dowiedzieć - jak każdy śmiertelnik - z telewizji informacyjnej. W profesjonalnie zarządzanej organizacji sportowej Fornalik byłby zapewne w centrum wydarzeń: podpisywałby kontrakt w świetle błyskających fleszów, odpowiadałby na pytania dotyczące kadry, przedstawiałby jej własną wizję. PZPN nie potrafił jednak o to zadbać...

- Nie zdążyłem pogratulować jeszcze Waldemarowi Fornalikowi objęcia posady selekcjonera. Chciałem najpierw podzielić się tą wiadomością z wami - wypalił wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek na konferencji prasowej. Tak naprawdę, to właśnie Piechniczek był "gwiazdą" wtorkowego popołudnia. Snuł wywody na temat polskiej myśli szkoleniowej, opowiadał o sukcesach kadry sprzed 30 lat, złych doświadczeniach z obcymi trenerami czy przemianach ustrojowych...

W tym czasie Fornalik zapewne wykonywał ostatnie cięcia, odstawiał nożyce na swoje miejsce i po cichu - jak to ma w naturze - ruszał ze swojego domu w Tychach na Cichą do Chorzowa. O 16.00 w siedzibie Ruchu czekała go konferencja, ale już w roli selekcjonera reprezentacji Polski.

- Nie było decyzji PZPN, nie wiedziałem, co się wydarzy, więc postanowiłem działać według planu. Harmonogram na wtorek przewidywał godzinę prac w ogrodzie, nie było sensu go burzyć i czekać przed telewizorem na jakieś wiadomości z Warszawy - wyjaśnił w swoim stylu Fornalik (cytat za "Rzeczpospolitą").

Fornalikowi trudno się dziwić, wszak nie był do końca pewien, ze funkcja zostanie mu powierzona. Ale już dziwić powinno zachowanie Polskiego Związku Piłki Nożnej, który chce uchodzić za instytucję profesjonalną i poważną.

- Jeśli chodzi o samą kandydaturę, to uważam, że jest najlepsza, bo Waldek jest stworzony do trenerki. Sam sposób wyboru to już inna sprawa - tłumaczy "Wirtualnej Polsce" były reprezentant Polski Andrzej Iwan.

- Gdyby padła jakakolwiek sugestia ze strony PZPN, to Fornalik byłby w Warszawie. Waldek nie jest człowiekiem, która ma parcie na "sitko" albo "szkło", ale na pewno by się zjawił. To nie jest jego wina, ale ludzie z PZPN nie potrafią po prostu inaczej rozwiązywać tego typu spraw - wyjaśnia Iwan. Jego zdaniem wtorkowy przebieg konferencji prasowej nie miał nic wspólnego ze standardami przyjętymi w profesjonalnym sporcie.

- To była jakaś szpiegowska akcja! Przecież tak naprawdę wiadomo było od trzech tygodni, że Waldek tym selekcjonerem zostanie. To, co się stało we wtorek, było nie na miejscu. PZPN, że tak powiem brzydko, kładzie na wszystko laskę... To, co powinno być normą w światowym sporcie, u ludzi z PZPN nie jest. Dopóki oni będą rządzić polską piłką, to wszystko będzie właśnie tak wyglądać - przekonuje były piłkarz Wisły Kraków.

Iwanowi nie podoba się również rola, którą podczas konferencji prasowej przyjął wiceprezes PZPN. W szczególności jego zapowiedź, że wybór sztabu nie będzie prywatną sprawą nowego selekcjonera.

- Prezes Piechniczek zapragnął być kimś, kim nie powinien być. Jako trener osiągał wielkie sukcesy, ale jako działacz dał się poznać z tej samej strony co reszta w PZPN. Chcąc zabłysnąć, popełnił wielkie faux pas, bo na takie rzeczy powinien pierwszy odpowiadać selekcjoner. To pokazało arogancję. Nie powinno być tak, że nikt nie usłyszał słowa od nowo wybranego selekcjonera, a prezes już przekonuje, że nie będzie on samodzielny w podejmowaniu decyzji personalnych. To jest kompromitacja - twierdzi Iwan.

Artur Mazur, Wirtualna Polska

Jakos mnie to nie dziwi....
ODPOWIEDZ