to i ja jeszcze dorzucę swoje stwierdzenie
"Jeśli jeden to za mało,to i tysiąc nie będzie za dużo"
zdrada...
-
- Weteran
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 czerwca 2010, 22:28
Re: zdrada...
Milość nie mija lecz wiecznie trwa a zdrada ja niszczy od wielu juz lat...
-
- Przyjaciel Forum
- Posty: 203
- Rejestracja: 29 lipca 2010, 15:25
Re: zdrada...
php_symfony2 pisze:Trzreba umieć wybaczać najpierw.Ale jak to zrobić jak to tak mocno boli.
nie wolno się uczyć wybaczać zdrad, chyba że chce się być czyimś popychadłem przez resztę wspólnego życia..
ciągle filować i węszyć czy aby to się nie powtórzy tego chcecie? czy może nauczycie się wmawiać sobie, że nic się nie stało i żyć z ciężarem ??
ktoś kto zdradza nie jest wart drugiej osoby i chyba tyle mam do powiedzenia..
-
- Guru
- Posty: 122
- Rejestracja: 8 lutego 2012, 22:10
Re: zdrada...
nie nie nie nie wybacza się zdrady!!!!!!!!! Wybaczysz raz, a później do końca życia będziesz podejrzewał ukochaną, ukochanego.. czy aby poraz kolejny mu coś do głowy nie przyszło..
Re: zdrada...
Racja zdradzi raz może zdradzić kolejny , ale chyba każdemu można dać drugą szanse.Wydaje mi się że to też zależy czy było to jednorazowe czy jakiś romans który mógł trwać kilka miesięcy lub dłużej to wtedy troche zmienia postać rzeczy
Re: zdrada...
nie ma znaczenia czy tylko jeden raz czy to bylo cykliczne...
zdrada jest zdrada i nigdy nie wolno jej wybaczac ,no chyba ze chce sie siebie na sile robic szczesliwym ,ale na dluzsza mete tak sie nie da bo to pozostaje w czlowieku i zawsze beda jakies podejrzenia...
zdrada jest zdrada i nigdy nie wolno jej wybaczac ,no chyba ze chce sie siebie na sile robic szczesliwym ,ale na dluzsza mete tak sie nie da bo to pozostaje w czlowieku i zawsze beda jakies podejrzenia...
-
- Guru
- Posty: 168
- Rejestracja: 22 marca 2012, 16:42
Re: zdrada...
Jak ktoś już raz zdradzi, to nie widzę przeszkód, żeby nie zrobił tego kolejne razy.
Nie dziwie się, że do tego dochodzi, bo związki nie są budowane na miłości, tylko na potrzebie bycia z kimś, albo dla wygody.
Jeśli ktoś Tobie mówi ''miłość to nie wszystko'' i wchodzi w kolejny związek, to co jest fundamentem tego związku.
Osoby świadome swoich uczuć nigdy nie zdradzą, bo krzywdzenie ukochanej osoby jest ostatnią rzeczą na świecie jaką by zrobiły.
Nie dziwie się, że do tego dochodzi, bo związki nie są budowane na miłości, tylko na potrzebie bycia z kimś, albo dla wygody.
Jeśli ktoś Tobie mówi ''miłość to nie wszystko'' i wchodzi w kolejny związek, to co jest fundamentem tego związku.
Osoby świadome swoich uczuć nigdy nie zdradzą, bo krzywdzenie ukochanej osoby jest ostatnią rzeczą na świecie jaką by zrobiły.
Re: zdrada...
sebastiano19 pisze:php_symfony2 pisze:Trzreba umieć wybaczać najpierw.Ale jak to zrobić jak to tak mocno boli.
nie wolno się uczyć wybaczać zdrad, chyba że chce się być czyimś popychadłem przez resztę wspólnego życia..
ciągle filować i węszyć czy aby to się nie powtórzy tego chcecie? czy może nauczycie się wmawiać sobie, że nic się nie stało i żyć z ciężarem ??
ktoś kto zdradza nie jest wart drugiej osoby i chyba tyle mam do powiedzenia..
Hehehe i kto to mówi
Re: zdrada...
no ciężki temat, niektórym parom udaje się i to przetrwać, wszystko zależy od dojrzałości etapu związku, w ogóle od ludzie, ale generalnie chyba jest to największa krzywda którą można sobie zrobić, jak ktoś potrafi żyć ze zdradzającym permanetnie i jeszcze mówi że wybacza to znaczy że nie wie czym jest miłość i czym jest wybaczenie
Re: zdrada...
Chyba nie bo trzeba rozróżnić zdradę od zdrady są różne rodzaje zdrad... a pozatym niema się czym przejmować, miłość jest fikcją literackąjesusmyname pisze:związki nie są budowane na miłości, tylko na potrzebie bycia z kimś, albo dla wygody.
Osoby świadome swoich uczuć nigdy nie zdradzą, bo krzywdzenie ukochanej osoby jest ostatnią rzeczą na świecie jaką by zrobiły.
Re: zdrada...
Za zdradę pod ścianę i kula w łeb albo ukamienować!!!
Re: zdrada...
zdrada boli nie tylko jeżeli dotyczy kochanków, boli też jeżeli dotyczy przyjaciół albo rodziny, generalnie jak zaufaliśmy komuś bliskiemu to nie oczekujemy od niego noża w plecy, więc gdy tak się dzieje naturalnym jest że nie zawsze wiemy jak sobie z tym poradzić
Re: zdrada...
można, ale ja nie popełnie drugi raz tego samgo błedu i nie wybacze juz. Kiedys wybaczyłam a potem on znowu to zrobił .moim zdaniem nie warto
Re: zdrada...
Parę razy mnie to spotkało i takim osobom nie ufam już za grosz. Dlatego generalnie lepiej wchodzić w "związki" ze zwierzakami http://www.facebook.com/#!/photo.php?fb ... =1&theater
Re: zdrada...
Ogólnie ciężka sprawa- ja nigdy nie wybaczę ale nie wiem jak to jest ja ma się dzieci.