warez ty nie jesteś normalny psychiatra nie pomógł ?warez pisze:Siedząc pod biurkiem egzaminatora lub egzaminatorów - tak można sądzić po wypowiedziach. Aż ci oczy zachlapało.dragoness pisze: Zdałam maturę z matmy (tę starą) na pięć i to siedząc w pierwszej lawce przed komisją, więc coś w tym jest A już na poważnie, jaki temat, takie jego i traktowanie
gdzie ukryc kochanka/e?
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Ty jesteś chamem z urodzenia, czy specjalnie ćwiczyłeś w tym kierunku? Przypominam, że anonimowość jest złudna i pomimo faktu, że obrazić mnie jedynie może ktoś równy mi poziomem, to jednak bardzo lubię zwierzęta i postaram się Twoimi pieniędzmi ulżyć im w ciężkiej doli, jeśli się nie uspokoisz.warez pisze:Siedząc pod biurkiem egzaminatora lub egzaminatorów - tak można sądzić po wypowiedziach. Aż ci oczy zachlapało.dragoness pisze: Zdałam maturę z matmy (tę starą) na pięć i to siedząc w pierwszej lawce przed komisją, więc coś w tym jest A już na poważnie, jaki temat, takie jego i traktowanie
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Czy twoja agresja wynika z faktu, że po prostu nie masz nic do powiedzenia w temacie ukrywania kogokolwiek?warez pisze:Chamem? - skąd wiesz - nie tobie to oceniać. Widać, że lubisz zwierzęta, bo swoim zachowaniem przypominasz unuraną łajnem damską odmianę świni. (Nie chcę nazywać cię po imieniu).dragoness pisze: Ty jesteś chamem z urodzenia, czy specjalnie ćwiczyłeś w tym kierunku? Przypominam, że anonimowość jest złudna i pomimo faktu, że obrazić mnie jedynie może ktoś równy mi poziomem, to jednak bardzo lubię zwierzęta i postaram się Twoimi pieniędzmi ulżyć im w ciężkiej doli, jeśli się nie uspokoisz.
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
No nie mam kogokolwiek do ukrywania. Po prostu...dragoness pisze: Czy twoja agresja wynika z faktu, że po prostu nie masz nic do powiedzenia w temacie ukrywania kogokolwiek?
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
na żyrandol z nim
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
pod łózko schowac xd
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Każ jemu/jej udawać rzeźbę!
Mąż się zlituje...
Mąż się zlituje...
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
Zrulować w dywan, a mężowi powiedzieć: Kochanie obezwładniłam włamywacza!!!
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
A GDZIE TY CHCESZ RĄCZKOWSKĄ schować? spuść powietrze i schowaj do kieszeni
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
do szafy najlepiej
-
- Doświadczony
- Posty: 60
- Rejestracja: 21 stycznia 2013, 20:25
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
za okno go
(gorzej jak nie mieszkasz na parterze )
(gorzej jak nie mieszkasz na parterze )
-
- Guru
- Posty: 106
- Rejestracja: 28 grudnia 2012, 11:47
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
do piwnicy albo pod łóżko
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
w szafie :-)
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
do szafy albo do łazienki :p
Re: gdzie ukryc kochanka/e?
A co Ty tak na pewniaka twierdzisz? Doświadczenie w temacie?yorker pisze:Każ jemu/jej udawać rzeźbę!
Mąż się zlituje...