Rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych 2013/2014

[Emily]

jestem załamana
według moich obliczeń, z egzaminu mam 107 punktów ( nie liczę angielskiego rozszerzonego). Chyba nie mam szans dostać się do I LO na biol chema?

Pier*ol biol-chema, idź na mat-geo

No to powodzenia.

[zielony87]

Poza tym, nie rozumiem ostatniego naboru na biol-chemy, chętnych tyle, jakby medycyna też otwierała drzwi na nie wiadomo jaką liczbę studentów.

Wyjaśnienie jest proste: Ludzie (bądź ich rodzice) połapali się po prostu,że to jest jeden z ostatnich kierunków po których praca jest pewna i po którym również za granicą są szanse pracować za lepsze pieniądze niż w rolnictwie np u Mahlmana... Tylko,że:
1.Nie mają pojęcia,że medycyna tudzież nawet pielęgniarstwo to wcale nie jest aż tak lekki kawałek chleba.
2.Nie mają pojęcia jak trudna jest medycyna (całeczki potrójne przy tym co słyszałem o różnych egzaminach z kosteczek i tkanek to były dla mnie całkiem miłe i bezpieczne ) i wydaje im się,że wszyscy bez wyjątku są szalenie zaj...ści - no sorki,może część jest,ale na medycynę to naprawdę - ejdetyczna pamięć wręcz mile widziana... Oczywiście są i kiepscy lekarze,no taaak. Tyle że ile tych młodych ma TAKIE znajomości by przetrwać początki
4.Medycyna = 6 lat studiowania z obowiązkowymi praktykami co roku. Więc o czymkolwiek pod nazwą "wakacje" czy "dorabianie za granicą" - można zapomnieć.

[Emily]

Ale tak naprawdę nie można kojarzyć biol-chemowców z chęcią pójścia na medycynę. Idą też na psychologię, dlatego wzrasta ilość bezrobotnych psychologów. Teraz to mat-fizy, mat-fizy A studia medyczne są naprawdę ciężkie. Czasem trzeba znajomości. A jeżeli ktoś chce być lekarzem mając 90 pkt. w rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych to ja dziękuję.

[zielony87]

Na psychologię ?! To albo źle trafiają,albo komuś w uczelnianych komisjach rekrutacyjnych się coś bardzo ale to bardzo popieprzyło i wymaga to już interwencji nie jego/jej kolegów psychologów ale dobrego psychiatry. Jedyny związek bio-chemu z psychologią jaki dostrzegam ma charakter powiedzmy bardzo luźno i na zasadzie przenośni związany z chemią.A mianowicie pichcenie (gotowanie to chemia - i taki to związek ) niestrawnych i udziwnionych rekrutacji...
Jak pisałem - kosmetologia,biotechnologia a nawet chemia to też mógł by być bio-chem.Tyle,że te branże u nas są raczej kiepsko rozwinięte...

Nie ma chyba innej jak HR branży w której ludzie niby są mili,a byłbym gotów potraktować każdego z takich jak Polityka czy Urzędnika...

A jeżeli ktoś chce być lekarzem mając 90 pkt. w rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych to ja dziękuję.

Z jednej strony tak... Ale z drugiej różnie ludziom idą szkolne egzaminy... Niektórzy z czasem mogą się wyrobić,czasem to jednorazowe incydenty są i tyle...

[Emily]

A jeżeli ktoś chce być lekarzem mając 90 pkt. w rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych to ja dziękuję.

Z jednej strony tak... Ale z drugiej różnie ludziom idą szkolne egzaminy... Niektórzy z czasem mogą się wyrobić,czasem to jednorazowe incydenty są i tyle...

Egzaminy nie idą? A może oceny też i słabe? Trzeba to brać pod uwagę.

Na psychologię ?! To albo źle trafiają,albo komuś w uczelnianych komisjach rekrutacyjnych się coś bardzo ale to bardzo popieprzyło i wymaga to już interwencji nie jego/jej kolegów psychologów ale dobrego psychiatry. Jedyny związek bio-chemu z psychologią jaki dostrzegam ma charakter powiedzmy bardzo luźno i na zasadzie przenośni związany z chemią.A mianowicie pichcenie (gotowanie to chemia - i taki to związek ) niestrawnych i udziwnionych rekrutacji...
Nie ma chyba innej jak HR branży w której ludzie niby są mili,a byłbym gotów potraktować każdego z takich jak Polityka czy Urzędnika..

No na psychologię potrzebna jest biologia do rekrutacji, niestety. Jeszcze istnieje ewentualność zdawania historii. No prócz rozszerzonego angielskiego i polskiego. Piszę to, o czym wiem. A jaki biologia może mieć z tym związek? Nie wiem.

[zielony87]

Egzaminy nie idą? A może oceny też i słabe? Trzeba to brać pod uwagę.

No racja i ładnie napisane.Dlatego właśnie powinno się uwzględniać i oceny i wyniki egzaminu. Co nie zmienia faktu,że zależy na jaką specjalizację i z czego te oceny.

No na psychologię potrzebna jest biologia do rekrutacji, niestety. Jeszcze istnieje ewentualność zdawania historii. [...] A jaki biologia może mieć z tym związek? Nie wiem.

Pomieszanie z poplątaniem.A oprócz przedmiotu "Biofizjologiczne podstawy zachowania" (program Psychologii z UJ dostępny w sieci) z tą biologią to nic wspólnego nie ma... Tak przy okazji - zaskoczyli mnie z tym programem (wcześniej takich nie czytałem). Nawet podstaw Neurobiologii brak?! (A fe... powinien być chyba na to przedmiot oddzielny,przecież nawet w ten sposób ci psychologowie nie będą znać np. różnych teorii dot. działania pamięci itd !) A to "nauka"

[Emily]

Pomieszanie z poplątaniem.A oprócz przedmiotu "Biofizjologiczne podstawy zachowania" (program Psychologii z UJ dostępny w sieci) z tą biologią to nic wspólnego nie ma... Tak przy okazji - zaskoczyli mnie z tym programem (wcześniej takich nie czytałem). Nawet podstaw Neurobiologii brak?! (A fe... powinien być chyba na to przedmiot oddzielny,przecież nawet w ten sposób ci psychologowie nie będą znać np. różnych teorii dot. działania pamięci itd !) A to "nauka"

Cóż, może na stosowanej więcej jest tej biologii. Ja nie wiem. Trzeba będzie popatrzeć. Tylko też nie rozumiem jaki związek ma historia z psychologią. Popytam, dowiem się, kiedyś. Na razie się na psychologię nie wybieram. W sumie po moim profilu... to nigdy nic nie wiadomo.

[LadyMusic]

Tyle że ja nie chce iść na medycyne, a na weterynarię... To było moje marzenie od zawsze...

[hahaha]

Tyle że ja nie chce iść na medycyne, a na weterynarię... To było moje marzenie od zawsze...

Hmmm.. no to może jakieś technikum wetenaryjne?

[karramba18]

to że ktoś ma 90 pkt z egz. gimnazjalnego nie skreśla nikogo! przecież to nie matura, przez 3 lata w liceum można się wiele nauczyć, jeśli się tylko chce. można też poprostu "przeistnieć" i wtedy można zapomnieć o medycynie np. Bez sensu porównywać od razu egzamin gimnazjalny ze studiami. Te 3 lata szkoły to naprawdę duuużo czasu. Powodzenia Wam życzę i mądrych wyborów;)
PS. znam ludzi, którzy po profilach humanistycznych zdają biologię czy matmę rozszerzoną, bo im się coś pozmieniało w planach. Więc na dobrą sprawę, wybór profilu jeszcze nikogo nie skreśla. Liczy się praca, praca, praca (niestety samodzielna w większości, gdyż taki mamy system edukacji w Polsce).

[dragoness]

Tyle że ja nie chce iść na medycyne, a na weterynarię... To było moje marzenie od zawsze...

http://zstw.pl/node/460 Spróbuj. Próba nie strzelba

[hahaha]

A tak wgl to co polecacie?
Mat-fiz-info-ang w II LO czy mat-fiz w I LO? Bo doszłam do wniosku, że bardziej mi sie przyda mat-fiz niż mat-geo
W której szkole lepiej uczą, w której ogólnie jest lepiej?

[tachyon]

Tutaj jest dobry mat-fiz

[hahaha]

Tutaj jest dobry mat-fiz

Krosno raczej odpada. Mam za daleko tam ;p
Nie miałabym jak bezpośrednio tam dojechać i wgl.
Jednak interesują mnie Licea w Jaśle

[tachyon]

Jesteś z Jasła/okolic?