Chyba każdy o niej słyszał;P Co prawda nie znajduje się ona w okolicy Jasła ( bo mimo wszystko 36km to troche daleko) ,ale sporo osób "od nas" tam robi wypady. Na domki, pod namioty, na rowery , wycieczki wędrowne. Kiedyś było tam całkiem przyjemnie. Pamiętam zadbany zalew, rowerki wodne i imprezy z radiem RMF_fM. Cóż teraz zalew przypomina bagno, rowerki porozrzucane na trawie przy poszczególnych ośrodkach wypoczynkowych,a imprezy z radiem ...hyhy to przeszłość. A szkoda. Kiedyś poszła plotka ,że krempna dostała kase na oczyszczenie zalewu i wogóle na zagospodarowanie,ale jakoś nic się nie zmienia.
bla bla w każdym razie teraz, gdy mi ktoś mówi"jade do krempnej" od razu kojarze to z jakąś "imprezą" (czytaj bibą). hmm... Sama mogłabym tam spędzić cały tydzień obijając się. Podoba mi się tam Lubie szlajać się po tamtejszych terenach, szczególnie rano,kiedy jeszcze mgła nie opadła. a Wy, co sądzicie o Krempnej? jakieś wspomnienia?
Krempna
Re: Krempna
O tak. Krempną zazwyczaj omijam szerokim łukiem, jako że to miejsce kojarzy mi się tylko i wyłącznie z podupadłym ośrodkiem wczasowym z minionej epoki [i, jak to napisałaś, młodzieżowymi bibami]. A jeżeli już się tam ktoś jakimś cudem znajdzie polecam zielony szlak na południe na szczyt Wysokie [bodajże 657 m.n.p.m.]. Podejście dość długie, męczące i niezalesione [latem słońce robi swoje], ale ze szczytu, bez względu na porę roku, roztacza się na wszystkie strony jeden z ładniejszych widoków w BN. Przy odpowiedniej pogodzie Tatry widać jak na dłoni [miałem szczęście widzieć, choć nieco zamglone :-)]. Później można zejść do Ożennej i dalej na Słowację. Mglistym rankiem najlepiej za to wybrać się na cmentarz wojenny na Łokciu. W takiej scenerii jest bardzo klimatycznym miejscem.mLoDa pisze:a Wy, co sądzicie o Krempnej? jakieś wspomnienia?
Generalnie Krempną traktuję jedynie jako bazę wypadową w góry [bo jest całkiem dobra komunikacja z Jasłem]. Oprócz zielonego szlaku można wybrac żółty do Kotani albo ten sam zielony, tyle że w kierunku północnym. Ale to już w następnym odcinku :-)
A co do klimatów - któregoś razu w krempskim sklepie przede mną robił zakupy tambylec, który wykupił pół sklepu [na zasadzie widzę - biorę], niewątpliwie udaną transakcję przypieczętował kupnem czterech win "Bieszczady" a po usłyszeniu ceny [ponad 50,-] wzrokiem męczennika spojrzał na kultowy "zeszyt" :-)
Re: Krempna
Krempna była dla mnie od małego hm... czymś, co kojarzyło mi się od zawsze z miejscem, gdzie często bywam... Moi rodzice za młodu często tam imprezowali, mama była ze mna w ciąży to też tam jeździli... urodziłam się ... często mnie tam zabierali Tylko wtedy sprawa miała się zupełnie inaczej. Było czysto, był ładny zalew w dodatku niezamulony, było wytyczone miejsce do kąpieli, wogóle jakoś ten ruch turystyczny był dobrze rozwinięty... Krempna na brak turystów nie narzekała ;)No ale niestety wszystko się zmieniło... jak jest teraz, dobrze wiecie. Dziś dla mnie Krempna jest miejscem, gdzie jedzie się po to, by "zaimprezować" ale z drugiej strony lubię tam jeździć... bo mimo wszystko mogę sobie poprzebywać na łonie natury Dobrze, że stadnina państwa Mielczarków jeszcze funkcjonuje, to sobie mogą zapaleńcy pojeździć
Pamiętam też z dzieciństwa niejakiego pana Bagana, który to jak się do niego przyszło i ładnie poprosiło, to dawał taki pyyyyszny miód.
Pamiętam też z dzieciństwa niejakiego pana Bagana, który to jak się do niego przyszło i ładnie poprosiło, to dawał taki pyyyyszny miód.
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2006, 08:46 przez natalijka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Krempna
Dziś dla mnie Krempna jest miejscem, gdzie jedzie się po to, by "zaimprezować"
hehe krempna... 26-29 czerwca tam bede przebywal sobie
Re: Krempna
a pamietal z tego bede kawałek 27 pewnie:D
Re: Krempna
Hmm Krempna...
przypomina mi sie pewna 18nastka.
Domki byly jeszcze odreastaurowane, a rano po imprezie wylanial sie zen zapach "świeżego sianka" ;>
Impreza byla boska, ale chodzenie w skarpetkach po wymiocinach to juz przesada ;P
Ogolnie fajnie tam bylo, gdyby nie to bydlo ktore tam narobilismy zaniedlugo zapowiada sie powtorka ;]
przypomina mi sie pewna 18nastka.
Domki byly jeszcze odreastaurowane, a rano po imprezie wylanial sie zen zapach "świeżego sianka" ;>
Impreza byla boska, ale chodzenie w skarpetkach po wymiocinach to juz przesada ;P
Ogolnie fajnie tam bylo, gdyby nie to bydlo ktore tam narobilismy zaniedlugo zapowiada sie powtorka ;]
Re: Krempna
no to pozytywnie mucialo byc udanej powrotkibitelz pisze: Impreza byla boska, ale chodzenie w skarpetkach po wymiocinach to juz przesada ;P
Ogolnie fajnie tam bylo, gdyby nie to bydlo ktore tam narobilismy zaniedlugo zapowiada sie powtorka ;]
Re: Krempna
No to widze że każdy ma jakieś imprezowe skojażenia. Ja również, szkoda tylko że stan zalewu jest tak tragiczny.
- wojnarjaslo
- VIP
- Posty: 166
- Rejestracja: 22 maja 2006, 21:19
- Lokalizacja: jasło
Re: Krempna
ja akurat nie mam w krempnej byłem tylko raz, na wycieczce w przedszkolu
-
- Guru
- Posty: 156
- Rejestracja: 6 czerwca 2006, 20:24
Re: Krempna
te Wojnar, może wtedy też jaki "soczek poziomkowy" lał się strumieniami na jakiej huśtawce..? tylko po prostu nie pamiętasz, bo mały byłeś:P
(no dobra, ja Ciebie wcale nie posądzam o żadne skłonności do pijaństwa w wieku przedszkolnym..)
ojj, odbiegłam od tematu, pzepraszam
(no dobra, ja Ciebie wcale nie posądzam o żadne skłonności do pijaństwa w wieku przedszkolnym..)
ojj, odbiegłam od tematu, pzepraszam
Re: Krempna
O rewitalizacji Krempnej mozemy zaponiec, bajoro pozostanie....
ale wspomieninia tez z czasow gdy kazdy osrodek byl pelny, wszystkie domki zamieszkale, w zalewie woda....rowerki, kajaki, wedkarze, tak bylo "jeszcze" 10-12 lat temu
teraz mozemy sobie pomarzyc o "Zbiorniku Katy-Myscowa" w tym roku sie zaczelo parlamentarzysci zaczeli pisac zapytania i interpelacje zwolywac konferecje, kto zyw od lewa do prawa... i uchwalili...w tym roku ruszaja prace a zakonczenie..okolo...2012 roku
ale wspomieninia tez z czasow gdy kazdy osrodek byl pelny, wszystkie domki zamieszkale, w zalewie woda....rowerki, kajaki, wedkarze, tak bylo "jeszcze" 10-12 lat temu
teraz mozemy sobie pomarzyc o "Zbiorniku Katy-Myscowa" w tym roku sie zaczelo parlamentarzysci zaczeli pisac zapytania i interpelacje zwolywac konferecje, kto zyw od lewa do prawa... i uchwalili...w tym roku ruszaja prace a zakonczenie..okolo...2012 roku
Re: Krempna
Tak, Krempną odwiedzam ( chcąc, nie chcąc ) praktycznie podczas każdych wakacji, gdy odwiedzam stadninkę koni w Kotanii
Haha, muszę powiedzieć, że byłam świadkiem podobnej sceny, tylko przde mną sało jakieś 4 osoby ( czyli 40 min czekania ).Ferr pisze:tambylec, który wykupił pół sklepu [na zasadzie widzę - biorę], niewątpliwie udaną transakcję przypieczętował kupnem czterech win "Bieszczady" a po usłyszeniu ceny [ponad 50,-] wzrokiem męczennika spojrzał na kultowy "zeszyt" :-)
Re: Krempna
Ah Krempna ile nieprzytomnosci najbardziej z tamtad utkwila mi 18 Zbyha gdy zanieslismy mu jako prezent kibel ze sliczna deska a w srodku bylo piwo mnie niestety wykorzystano do przeniesienia go z jednej strony bajora na druga co sobie sowicie wynagrodzilem i bieganie z marianem i innymi z gasnica i sprawianie ze samochody wygladaly jak w zimie wnetrza domkow tez jeden pan zapomnial zamknac w swoim samochodzie szybki a to pech sie denerwowal ale my przeciez grzecznie spalismy
[ Dodano: Czw 08 Lut, 07 ]
Jednak teraz wole jechac do domku przyjaciela na swiadkowa srodek lasu zero cywilizacji paczka znajomych duzo roznych rzeczy %% i on niehumanitarnie strzelajacy do zwierzatek jakoby ma status mysliwego
[ Dodano: Czw 08 Lut, 07 ]
Jednak teraz wole jechac do domku przyjaciela na swiadkowa srodek lasu zero cywilizacji paczka znajomych duzo roznych rzeczy %% i on niehumanitarnie strzelajacy do zwierzatek jakoby ma status mysliwego
Re: Krempna
No co wy, ja tam byłam na jesieni było super i ten warkot budującej się przyszłości zalewu domki są jakie są ale i to ma swój urok, zaskoczyłam się nimi jednak mile
No a poza tym już roboty skończone i teraz widać że coś się będzie działo powoli, w tej chwili tam płynie rzeczka, ale łatwo można sobie wyobrazić że zalew podniesie się ze stanu upadłości, a wtedy szukajcie wolnych miejsc !
No a poza tym już roboty skończone i teraz widać że coś się będzie działo powoli, w tej chwili tam płynie rzeczka, ale łatwo można sobie wyobrazić że zalew podniesie się ze stanu upadłości, a wtedy szukajcie wolnych miejsc !
Re: Krempna
sylvuska,