Mosznicki pisze: ↑26 października 2019, 11:58
Obiecaj mi, ze gdyby przyszlo Ci samemu uchodzic (popierana przec Ciebie prawica wiele robi w tym kierunku), to nie zabierzesz ze soba iphone'a. Jesli wreszcie uda Ci sie na niego zarobic
Czerwonym się nic nie obiecuję,ale już dawno obiecałem sobie,że w razie wojny jak będę w Polsce to przynajmniej spróbuję zrobić co trzeba,a jeśli poza nią - to wrócę by spróbować.Górnolotna deklaracja której ciężko będzie podołać bez góry łajna w spodniach albo zostania odrobiną zepsutego mięsa,deklaracja która nigdy nie powinna zostać wypróbowana ale... To jest mój dom,tu się urodziłem i wychowałem,innego nie mam,ucieczki z podkulonym ogonem sobie nie wyobrażam. Oczywiście nie za polityków ani nie wg ich poleceń - idiotą z syndromem Sztokholmskim czy samobójcą przecież nie jestem. Ale wróciłbym - bo tu by chodziło w gruncie rzeczy o własny honor i własną godność.I o tych którzy zostaną.
Mosznicki w innym temacie pisze:Nie uwazam sie za (szczegolnego) patriote, ale jestem raczej sklonny placic wyzsza skladke i podatki, niz zaplacic zyciem na placu boju.
Patriotyzm polega na wierności ojczyźnie i rodakom a nie skorumpowanym i złodziejskim politykom marnującym zdobyte pieniądze. A ten kto marnuje powierzone przez innych w dobrej wierze środki nie zasługuje nawet na ćwierć grosika.
Anna Kijak pisze: ↑26 października 2019, 14:36
całe tabuny Ukraińców
Oni przynajmniej pracują. A my szybko zapomnieliśmy, jak byliśmy takimi "ukraińcami" zachodniej Europy.
Owszem pracują.A gdzie wydadzą zarobione pieniądze ? I czy nie jest czasem tak,że dzięki redukowaniu presji płacowej przez ich pracę płace są takie,że ludzie dochodzą do wniosku,że lepsze już nieróbstwo i dziecioróbstwo ? Oni kiedyś wyjadą,a zdemoralizowane tak całe rodziny pozostaną. Już nie wspomnę o tym,że oto rząd z podatków zapłaconych przez Polaków dotuje zagraniczne korporacje i firmy które funkcjonując na Polskim rynku coraz częściej nie zatrudniają Polaków a nawet konkurują z firmami które są Polskie i Polaków zatrudniają.
Skoro już Mosznicki wspomniał Ubera... Świetny przykład ! Zachodnia firma nie płacąca u nas chyba za dużych podatków (o ile jakieś płaci) i opłat za różne licencje dla kierowców zatrudniająca Ukraińców i ciapatych nieuczciwie konkurująca na nierównych warunkach z taksówkarzami którzy płacą tu podatki i muszą zdobyć kosztowne licencje.Że niby "zyskuje klient" ? Że niby taksiarze sobie życzyli za dużo ? No nie wiem. Patrząc czysto libertariańsko te licencje i badania techniczne samochodów nie są potrzebne,ale... Np:
żeby pracować jako taksówkarz, nie możesz być skazany prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwa przeciwko: zdrowiu i życiu, obyczajności i wolności seksualnej, mieniu, wiarygodności dokumentów, środowisku i bezpieczeństwu komunikacji.
Niepotrzebne wymaganie ?
Aha ciapaci w Uber eats... Jeszcze lepiej.Książeczkę Sanepidowską to mają ? Tacy np. mieszkańcy Indii i Pakistanu przecież wcale nie podcierają się ręką i wcale nie mają na pewno pasożytów. Już nie wspomnę,że te kraiki z III świata pełne są bakterii antybiotykoodpornych. No na pewno mają i nie ma powodów do obaw nieprawdaż ? XD A jak nie to wg. lewicy (bardziej widoczne liberalnej od libertarian) nie potrzebują. Słowem - bezpieczne to jest pewnie jak Chińskie paróweczki którymi zachwycał się Korwin-Mikke.