Anna Kijak pisze: ↑12 września 2019, 09:29
Przeczytałam tu jeden tekst "prawdziwego" mężczyzny i padłam.
Dziecko powinno być z miłości, nie z probówki.
Czy pan przemo może mi wyjaśnić z jakiego powodu, według iego, pary decydują się na zapłodnienie in vitro? I dlaczego niby takie dziecko ma być "obce"?
Pani wybaczy że dopiero teraz odpowiem, ale nie śledzę na co dzień forum, bo mi czas na to nie pozwala, mam nadzieję, że pani zrozumie.
Jestem po prostu za tym żeby dzieci rodziły się w sposób naturalny i w zasadzie to wszystko. Boję się o sztuczność i tyle, dla mnie (powtarzam bo to jest tylko mój punkt widzenia), to będzie zwykła produkcja, będzie się produkowało ludzi jak w fabryce. Jeszcze dołożyć do tego aborcję i eutanazje, (czyli pozabijać np. chore dzieci i starsze osoby), a młode niech się rodzą tylko zdrowe, pełni sił. Nawet Hitler by tego lepiej nie wymyślił (oczywiście nie pochwalam bo zaraz mi ktoś zarzuci faszyzm i fanatyzm Adolfa). Po za tym biorąc pod uwagę lekkomyślność młodzieży, połowę tych dzieci wyląduje w bidulach, a ja się pytam, w czym takie dziecko z domu dziecka jest gorsze od dziecka z próbówki?