Antychryst - Lars von Trier

Kultura w każdej formie, porozmawiaj o niej, pokaż swoje prace, zaproś na wydarzenie kulturalne
Insomnia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 336
Rejestracja: 29 stycznia 2009, 12:12

Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Insomnia »

Obrazek

Proszę o Wasze przemyślenia na temat tego filmu, jak odebraliście jego przesłanie?
Zachęcam Wszystkich do dyskusji.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
wuju
VIP
VIP
Posty: 620
Rejestracja: 22 czerwca 2006, 03:54
Lokalizacja: Jasło, Lublin

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: wuju »

Fajnie nakręcony film bez przesłania...
Awatar użytkownika
nikita
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 422
Rejestracja: 10 listopada 2008, 17:31

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: nikita »

Jestem dość wytrwałym widzem i widziałam naprawdę sporo "trudnych" filmów. Antychryst znudził mnie do tego stopnia, że obejrzałam go wyłącznie do połowy (co nigdy mi się nie zdarza).
Łukasz
Obyty
Obyty
Posty: 53
Rejestracja: 28 lipca 2009, 10:23

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Łukasz »

Słaby film, na siłę kontrowersyjny.
Awatar użytkownika
Miś
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 402
Rejestracja: 8 maja 2006, 21:53
Lokalizacja: z zakrystyji...

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Miś »

Usunąłem go wczoraj, po przeczytaniu opinii w większości jak powyższe na innych forach...
Insomnia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 336
Rejestracja: 29 stycznia 2009, 12:12

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Insomnia »

Widzę, że dla większości z Was ten film nie ma przesłania.
Ja uważam inaczej, i w skali od 1 do 10 oceniam go na 10.
Aby film się podobał, należy go zrozumieć. I tak właśnie się zastanawiałam, czy na forum również spotkam się z negatywną opinią dla filmu.
Cóż, pragnę powiedzieć, że Lars von Trier robi dobre filmy i ten również był dobry. I szczerze go polecam.
Awatar użytkownika
nikita
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 422
Rejestracja: 10 listopada 2008, 17:31

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: nikita »

Ciężko w moim przypadku mówić na temat przesłania, skoro nie obejrzałam filmu do końca. Dlatego gdybyś mogła napisać jakie wg Ciebie miał przesłanie, byłabym bardzo wdzięczna ;)
Insomnia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 336
Rejestracja: 29 stycznia 2009, 12:12

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Insomnia »

W mojej opinii, ten film próbuje przekazać odbiorcy, że aby w związku było dobrze, to miłość powinna opierać się na partnerstwie i wzajemnym zrozumieniu.
Antychryst pokazał nam do czego prowadzą związki opierające się tylko i wyłącznie na seksie i pożądaniu.
Główna bohaterka popadła w szaleństwo nie poprzez naturę, której się bała, ale poprzez mężczyznę i poprzez zniekształcone postrzeganie miłości. Kobieta mówi mężczyźnie wprost, że nie dostrzegał on ani jej, ani ich dziecka. Jej choroba uaktywniła się dużo wcześniej, czego przykładem mogły być buciki zakładane dziecku na odwrót. Choroba pojawiła się dlatego, że mężczyzna nie poświęcał jej czasu, obarczył ją ciężarem, nie odczuwała ona że jest przez niego kochana w sensie psychicznym i próbowała zwrócić jego uwagę na siebie. Jedynymi chwilami, kiedy byli razem - był seks. Kobieta tak bardzo chciała być z mężem, że pozwoliła nawet na śmierć dziecka. Bo dziecko wypadło przez okno w trakcie współżycia, ona to widziała, ale potrzeba bycia z ukochanym, który jej nie doceniał była silniejsza.
Pod koniec filmu kobieta zrozumiała, że dała się zniewolić mężczyźnie i przez to ich dziecko zginęło :/ . Przez wypaczone postrzeganie miłości. Wielka miłość zamieniła się w wielką nienawiść.
Mężczyzna wywołał w kobiecie chorobę psychiczną, zrobił z niej tytułowego Antychrysta.Górował nad nią intelektualnie, traktował ją z góry, kobieta pragnęła partnerstwa, zrozumienia, nie otrzymała tego, popadała w chorobę psychiczną… Ani ona ani on nie byli źli, po prostu brak zrozumienia doprowadził do tragedii… Brak zrozumienia, brak logiki - rządził chaos...
Kobieta utożsamiła się z czarownicami, w ogóle wszystkimi kobietami określanymi przez wieki jako złe, ze względu na to, że starały się być wolne, także w sferze seksualnej, ale nie tylko. Czarownice to ważny element tego filmu. Być może dziecko zginęło dlatego, że oznaczało dla kobiety niewolę?
Późniejsze okaleczenie było symbolem zerwania z mężczyzną i z uzależnieniem od niego (czyli z seksem)..

Myślicie, że tak inteligenty człowiek jak Lars von Trier stworzył by tak banalny film bez przesłania?? :suchy:
Ostatnio zmieniony 6 stycznia 2010, 12:37 przez Insomnia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Miś
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 402
Rejestracja: 8 maja 2006, 21:53
Lokalizacja: z zakrystyji...

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Miś »

uff, jak sie ciesze, ze go nie włączyłem :cool: po tytule myslalem ze bedziesz SZAAAATANNN K**WA !!! :hyhy:
Anuskaaa18
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: 27 maja 2009, 19:39
Lokalizacja: Trzeci wymiar

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Anuskaaa18 »

Ten film z racji ogromnej ilości symboli jakie zawiera, interpretować można na wiele sposobów. Po przeczytaniu powyższego postu Insomnii muszę przyznać, że są to trafne spostrzeżenia :) ale nie można tutaj pominąć szeroko ukazanego wątku zła panującego w naturze. To natura jest tytułowym Antychrystem, jej niszczycielska moc ukazana jest w postaci popędu seksualnego, który prowadzi do wielu potwornych rzeczy. Bezpośrednim powodem nieszczęść jest seks, w przypadku ludzi był on przyczyną śmierci ich dziecka. Wydaje mi się że duży związek mają również pokazane później sceny w lesie: rodzenie martwego potomstwa, jego zjadanie - również efekty aktu współżycia. Można w tym miejscu nawet wysunąć tezę, że zło pochodzi od kobiet, bo w końcu to kobieta/samica przynosi na świat potomstwo, które skazane jest na cierpienie, śmierć, podlega rozwojowym wadom (wykrzywione nóżki ich synka) - przez to nasz świat jest tak okropny, pełen bólu. Film jest przesiąknięty seksem na wskroś, według mnie aż za bardzo, no ale w końcu mamy tutaj do czynienia z von Trier'em a kontrowersyjność jest jego nieodłączną cechą. Ogólnie uważam, że film jest dobry, zmusza do myślenia, porusza, wstrząsa, odraża (mnie osobiście scena z krwawym wytryskiem i obrzezania).. ale muszę również przyznać że mnie momentami rozśmieszył, np ta scena jak laska mówi facetowi "przepraszam" za to, że niemal żywcem zakopała go w ziemi i przyprawiła mu do nogi koło (może chciała z niego zrobić jakieś taczki, nie wiem.. :rotfl: ), a możne to kolejny dowód na to,że chaos reigns.. Mimo wszystko polecam i zapraszam do podzielenia się opiniami :)
Insomnia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 336
Rejestracja: 29 stycznia 2009, 12:12

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Insomnia »

Wiesz, tu się chyba z Tobą zgodzę. Antychrystem jest natura, z tym że nie ta w postaci drzew itd. tylko natura kobieca, dzika natura kobieca... Tą dziką naturę kobiecą można porównać właśnie do zwykłej natury... Zwróć uwagę na literkę "T" w tytule filmu. Jest to symbol kobiety..
A to koło u nogi, to może symbol ciężaru, z jakim zmagała się kobieta przez całe życie?? (wychowanie dziecka itd..)
BTW, moim zdaniem kobieta zwyciężyła, mimo że została pod koniec filmu zabita.. Zwyciężyła moralnie.. A tego jej męża można porównać do upadłego Boga (scena, gdy schodzi z góry na którą wspinają się wyzwolone kobiety)...
No ale każdy ma swój rozum i każdy ma swoją wyobraźnię i interpretuje to wszystko na swój sposób..
Mnie przeraziła tylko pierwsza scena zawarta w prologu.. Sama mam dziecko i jak widziałam jak to dziecko z filmu wypada przez okno to się przeraziłam i za serce ścisnęło.. No ale cóż, to tylko film ;)
Czekam na następne filmy Larsa VT.
Miś pisze:uff, jak sie ciesze, ze go nie włączyłem :cool: po tytule myslalem ze bedziesz SZAAAATANNN K**WA !!! :hyhy:
Wiesz co, bo to nie jest film dla idiotów i [...] chełpiących się kinowymi hitami :wstyd:

Kasiuńcia, czekam na Twoją opinię, jako że jesteś pedagogiem czy psychologiem z wykształcenia (już nie pamiętam), a jest to film psychologiczny więc może warto byś go obejrzała i podzieliła się z nami swoim zdaniem. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Miś
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 402
Rejestracja: 8 maja 2006, 21:53
Lokalizacja: z zakrystyji...

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Miś »

Insomnia pisze:Wiesz co, bo to nie jest film dla idiotów i [...] chełpiących się kinowymi hitami :wstyd:
Jak bym dostał w twarz :(
Insomnia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 336
Rejestracja: 29 stycznia 2009, 12:12

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Insomnia »

Oj, przepraszam. Wybacz mi ;) :zdrowko:
Anuskaaa18
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: 27 maja 2009, 19:39
Lokalizacja: Trzeci wymiar

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Anuskaaa18 »

Jak już powiedziałam film ten można interpretować bardzo różnorako, przyznam, że widziałam go tylko raz i było to kila miesięcy temu więc moje emocje już opadły :) a ten film nie należy do grona takich o których można dyskutować po jednorazowym obejrzeniu :)
Insomnia pisze: Zwróć uwagę na literkę "T" w tytule filmu. Jest to symbol kobiety..
Rzeczywiście na plakatach wzrok przyciąga literka "T" jako symbol kobiety.. A może tym chaosem i naturą zarazem miała być właśnie kobieta? Natura jak i przedstawiona kobieta są brutalne, nieprzewidywalne, chaotyczne, to przez kobietę ludzie utracili raj, kobiety oskarżano o kontakty z Diabłem (wątek czarownic bodajże tez zawarty jest w filmie), niektóre religię uważają, ze kobieta jest siedliskiem Szatana, że przez to ma wpływ na mężczyznę.. Mąż w Antychryście reprezentuje rozum, człowieka, który stara się w chaosie znaleźć porządek, który próbuje tą naturę okiełznać, ustabilizować.. Ostatecznie przegrywa co jest dowodem na to, że przyrody nie można uporządkować, że rządzi się ona swoimi odwiecznymi prawami i żaden człowiek tego nie zmieni, że czeka go jedynie nieuchronna porażka..Bo człowiek jest jedynie niewielką częścią wszechobecnie panującej, chaotycznej natury..
Insomnia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 336
Rejestracja: 29 stycznia 2009, 12:12

Re: Antychryst - Lars von Trier

Post autor: Insomnia »

Mnie się bardzo film podobał, nadal jestem nim zachwycona i podziwiam bardzo aktorów, którzy dali radę zagrać tak trudne role...:) Zagrać w filmie, w którym połączono gore z porno to nie lada sztuka... :]
Pokuszę się o ponowne obejrzenie tego filmu w niedalekiej przyszłości.
ODPOWIEDZ