Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Moderatorzy: hanka, paul_proteus, President
-
- Debiutant
- Posty: 1
- Rejestracja: 24 listopada 2015, 13:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Siedzi sobie facet w barze i czyta gazetę, a przed nim stoi zupa.
Do baru wpada drugi facet, strasznie głodny. Patrzy i widzi ze tamten pierwszy czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna jeść.
Je i je aż na dnie widzi - leży grzebień. Tak go ten grzebień obrzydził, że zwymiotował.
W tym momencie pierwszy podnosi głowę znad gazety i pyta:
- Co, pan też doszedł do grzebienia?
Do baru wpada drugi facet, strasznie głodny. Patrzy i widzi ze tamten pierwszy czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna jeść.
Je i je aż na dnie widzi - leży grzebień. Tak go ten grzebień obrzydził, że zwymiotował.
W tym momencie pierwszy podnosi głowę znad gazety i pyta:
- Co, pan też doszedł do grzebienia?
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Dwóch kumpli umawia się na piwo. idą do baru, piją po kilka piw po czym stwierdzają że nie maja już pieniędzy na kolejne. Wtedy jeden wpada na pomysł:
-Słuchaj pójdziemy do mnie weźmiemy z lodówki parówkę, wejdziemy do baru, zamówimy piwo, jak już wypijemy to ja wezmę włożę sobie parówkę w rozporek, ty zaczniesz robić mi loda, wezmą nas za pedałów i wy****ą z baru.
Tak też zrobili. Sytuacja powtarzała się wielokrotnie w ciągu jednej nocy po czym przy dziesiątym barze jeden mówi:
-Ty słuchaj no może byśmy się tak w końcu zmienili bo ja tu się tak poświęcam a ty nic.
-Tak? A ty myślisz że ja to się nie poświęcam?! Ja już przy trzecim barze parówkę zgubiłem...

-Słuchaj pójdziemy do mnie weźmiemy z lodówki parówkę, wejdziemy do baru, zamówimy piwo, jak już wypijemy to ja wezmę włożę sobie parówkę w rozporek, ty zaczniesz robić mi loda, wezmą nas za pedałów i wy****ą z baru.
Tak też zrobili. Sytuacja powtarzała się wielokrotnie w ciągu jednej nocy po czym przy dziesiątym barze jeden mówi:
-Ty słuchaj no może byśmy się tak w końcu zmienili bo ja tu się tak poświęcam a ty nic.
-Tak? A ty myślisz że ja to się nie poświęcam?! Ja już przy trzecim barze parówkę zgubiłem...



Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Pewne małżeństwo miało problemy z bezdzietnością. Postanowili więc pojechać do USA, do najlepszego specjalisty w tych sprawach. Mieli tylko jeden problem: żadne z nich nie znało angielskiego. Specjalista dał im
jednak na migi znać, że się mają wziąć \"do roboty\" i to zaraz, w gabinecie.
Początkowo nieśmiało, ale po chwili rozkręcili się na dobre. Doktor przygląda się ze wszystkich stron i nagle woła
- Stop!
Idzie do biura i po chwili wraca z receptą. Po powrocie do kraju mąż poszedł do apteki prosząc o \"Trytheotherhol\".
- Co? - pyta aptekarka.
- Trytheotherol, tu pisze na recepcie - mówi facet.
- Niech no pan mi to pokaże - rzekła aptekarka.
- Aaa, pan to niewłaściwie przeczytał - tu pisze: Try the other hole.

jednak na migi znać, że się mają wziąć \"do roboty\" i to zaraz, w gabinecie.
Początkowo nieśmiało, ale po chwili rozkręcili się na dobre. Doktor przygląda się ze wszystkich stron i nagle woła
- Stop!
Idzie do biura i po chwili wraca z receptą. Po powrocie do kraju mąż poszedł do apteki prosząc o \"Trytheotherhol\".
- Co? - pyta aptekarka.
- Trytheotherol, tu pisze na recepcie - mówi facet.
- Niech no pan mi to pokaże - rzekła aptekarka.
- Aaa, pan to niewłaściwie przeczytał - tu pisze: Try the other hole.




Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Noc. Mieszkanie w bloku. Nowak uprawia seks z żoną. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
Zbychu, słuchaj... Kiedy kochasz się ze swoją żoną, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
Ale co, panie Januszu?
Usta jej zaklej taśmą, albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
Panie Januszu, jest OK?
Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
I co może być?
Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
Czemu?
Bo cały blok myśli, że to mnie bzykasz!
Zbychu, słuchaj... Kiedy kochasz się ze swoją żoną, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
Ale co, panie Januszu?
Usta jej zaklej taśmą, albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
Panie Januszu, jest OK?
Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
I co może być?
Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
Czemu?
Bo cały blok myśli, że to mnie bzykasz!

Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Przychodzi facet do sex shopu z zamiarem kupienia gumowej lalki.
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasem wybuchają...
- Chciałby pan mężczyznę czy kobietę?
- Kobietę poproszę.
- Czarną czy białą?
- Białą.
- Chrześcijankę czy muzułmankę?
To pytanie zbiło faceta z tropu:
- A co to ma do rzeczy? Przecież to tylko gumowa lalka!
- Muzułmanki czasem wybuchają...

Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Dzień jak co dzień;
Marcin - prosty szary gimnazjalista, wraca do domu ze szkoły.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie grupka siedzących pod jego blokiem dresów.
Za każdym razem, gdy przechodzi obok nich, słyszy to samo pytanie: ,,Co się patrzysz?", po czym starał się ich zignorować.
Marcin miał już serdecznie dość tej łysej wiecznie pijanej bandy, lecz strasznie się ich bał.
Pomyślał: ,,Muszę im coś odpowiedzieć, żeby mi dali w końcu spokój''
I tak nasz Marcinek kombinuje; dzień, dwa, tydzień.
W końcu wymyślił, przygotował się, łyknął setkę na odwagę i wraca ze szkoły. Widzi z daleka te pokraki, gardzi nimi od zawsze. Czuje, że urodził się dla tego dnia; on patrzy się na nich, oni to zauważają. Riposta Marcina siedzi mu w głowie od samego rana. Plan jest perfekcyjny.
Nagle, herszt bandy - Seba wstaje i zadaje pytanie:
-Zaj***ć Ci?
-Po to mam oczy.
Marcin - prosty szary gimnazjalista, wraca do domu ze szkoły.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie grupka siedzących pod jego blokiem dresów.
Za każdym razem, gdy przechodzi obok nich, słyszy to samo pytanie: ,,Co się patrzysz?", po czym starał się ich zignorować.
Marcin miał już serdecznie dość tej łysej wiecznie pijanej bandy, lecz strasznie się ich bał.
Pomyślał: ,,Muszę im coś odpowiedzieć, żeby mi dali w końcu spokój''
I tak nasz Marcinek kombinuje; dzień, dwa, tydzień.
W końcu wymyślił, przygotował się, łyknął setkę na odwagę i wraca ze szkoły. Widzi z daleka te pokraki, gardzi nimi od zawsze. Czuje, że urodził się dla tego dnia; on patrzy się na nich, oni to zauważają. Riposta Marcina siedzi mu w głowie od samego rana. Plan jest perfekcyjny.
Nagle, herszt bandy - Seba wstaje i zadaje pytanie:
-Zaj***ć Ci?
-Po to mam oczy.
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Na przystanku siedzą dwaj mężczyźni. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec. I pyta się o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku. Jeden mężczyzna do drugiego:
- Marek, trzeba było się uczyć języków obcych to byś się dogadał.
- No i po co. On zna 4 języki i co? Dogadał się?
- Marek, trzeba było się uczyć języków obcych to byś się dogadał.
- No i po co. On zna 4 języki i co? Dogadał się?
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Przychodzi zajączek do lisicy i mówi:
- Lisiczko jaka ty ładna jesteś, dam ci 100 dolarów, tylko mnie pocałuj.
- Ależ zajączku, gdyby mój mąż się dowiedział!
- Spokojnie lisiczko, ja mu nic nie powiem.
Lisiczka na kasę łasa pocałowała zajączka, ten dał jej 100 dolarów i mówi:
- Lisiczko, jaka ty ładna jesteś, jak ty mi się podobasz, dam ci jeszcze 100 dolarów tylko się rozbierz, ja tylko popatrzę.
- Ależ zajączku, mój mąż...
- Spokojnie, nic mu nie powiem.
Lisiczka znowu dała się namówić, zajączek dał jej 100 dolarów i znów mówi:
- Lisiczko, jaka ty ładna jesteś, jak ty mi się podobasz, dam ci jeszcze 100 dolarów tylko pozwól się ten tego...
- Ależ zajączku, mój mąż jak się dowie, on mnie zabije!
- Spokojnie, skąd niby miałby się dowiedzieć? Jesteśmy sami, a ja mu nic nie powiem
Lisiczka się zgodziła, zajączek zrobił co swoje, dał stówkę i poszedł. Wieczorem wraca lis z pracy, lisiczka jakby nigdy nic, obiadek jak zawsze już przygotowany, lis umył łapki, siada do stołu i mówi:
- O lisiczko zapomniałem się spytać, był zajączek i oddał mi moje 300 dolarów?
- Lisiczko jaka ty ładna jesteś, dam ci 100 dolarów, tylko mnie pocałuj.
- Ależ zajączku, gdyby mój mąż się dowiedział!
- Spokojnie lisiczko, ja mu nic nie powiem.
Lisiczka na kasę łasa pocałowała zajączka, ten dał jej 100 dolarów i mówi:
- Lisiczko, jaka ty ładna jesteś, jak ty mi się podobasz, dam ci jeszcze 100 dolarów tylko się rozbierz, ja tylko popatrzę.
- Ależ zajączku, mój mąż...
- Spokojnie, nic mu nie powiem.
Lisiczka znowu dała się namówić, zajączek dał jej 100 dolarów i znów mówi:
- Lisiczko, jaka ty ładna jesteś, jak ty mi się podobasz, dam ci jeszcze 100 dolarów tylko pozwól się ten tego...
- Ależ zajączku, mój mąż jak się dowie, on mnie zabije!
- Spokojnie, skąd niby miałby się dowiedzieć? Jesteśmy sami, a ja mu nic nie powiem
Lisiczka się zgodziła, zajączek zrobił co swoje, dał stówkę i poszedł. Wieczorem wraca lis z pracy, lisiczka jakby nigdy nic, obiadek jak zawsze już przygotowany, lis umył łapki, siada do stołu i mówi:
- O lisiczko zapomniałem się spytać, był zajączek i oddał mi moje 300 dolarów?
-
- Obyty
- Posty: 55
- Rejestracja: 26 czerwca 2014, 20:08
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Ile potrzeba pieniędzy,żeby akademik żeński zamienić w burdel?
0 złotych-wystarczy zatelefonować na policję i powiedzieć:"teraz będziemy to robić legalnie!"
0 złotych-wystarczy zatelefonować na policję i powiedzieć:"teraz będziemy to robić legalnie!"
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Po tym, jak wnuczka wydoiła krowę w dwie minuty babcia nabrała podejrzeń, że ta wcale nie pracuje w mieście jako nauczycielka...
-
- Obyty
- Posty: 55
- Rejestracja: 26 czerwca 2014, 20:08
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Maciek do Jacka,swojego kolegi z biura:
-Mam interesującą propozycję,ale nie wiem...
-Mów śmiało!
-Dam ci 1000 złotych,jeśli pozwolisz mi uderzyć twoją śliczną żonę 3 razy po gołej d....
Jacek wraca do domu i mówi żonie o propozycji kolegi.Racje ekonomiczne zwyciężają-Madzia się zgadza.Nazajutrz Maciek przychodzi do mieszkania kolegi.Madzia zdejmuje
majtki i wystawia gołą d...,jednak Maciek zamiast bić ,zaczyna głaskać ją po d.... Jacek protestuje:
-Przecież miałeś bić ,a nie głaskać!
-Dobra,dobra,wolę głaskać,bo to nic nie kosztuje!
-Mam interesującą propozycję,ale nie wiem...
-Mów śmiało!
-Dam ci 1000 złotych,jeśli pozwolisz mi uderzyć twoją śliczną żonę 3 razy po gołej d....
Jacek wraca do domu i mówi żonie o propozycji kolegi.Racje ekonomiczne zwyciężają-Madzia się zgadza.Nazajutrz Maciek przychodzi do mieszkania kolegi.Madzia zdejmuje
majtki i wystawia gołą d...,jednak Maciek zamiast bić ,zaczyna głaskać ją po d.... Jacek protestuje:
-Przecież miałeś bić ,a nie głaskać!
-Dobra,dobra,wolę głaskać,bo to nic nie kosztuje!
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
smutna prawda?
Przychodzi do KGB stary Izaak Mojsiejewicz i powiada że chce paszport, bo ma zamiar wyemigrować.
Oficer pyta się go:
- Co się stało?
- Wytrzymaliście Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, pierestrojkę i kryzys, a teraz, gdy nareszcie można odetchnąć, chcecie emigrować na stare lata?
- To z powodu homoseksualizmu.
- Przecież u was z tym wszystko w porządku!
- U mnie w porządku, ale widzę co się dzieje.
- Za Stalina homoseksualistów rozstrzeliwali.
- Za Chruszczowa wsadzali do paki.
- Za Breżniewa - przymusowo leczyli.
- Za Gorbaczowa przestali się nimi zajmować, a potem homoseksualizm zrobił się modny.
- To ja chcę wyjechać, póki jeszcze nie jest obowiązkowy
Przychodzi do KGB stary Izaak Mojsiejewicz i powiada że chce paszport, bo ma zamiar wyemigrować.
Oficer pyta się go:
- Co się stało?
- Wytrzymaliście Stalina, Chruszczowa, Breżniewa, pierestrojkę i kryzys, a teraz, gdy nareszcie można odetchnąć, chcecie emigrować na stare lata?
- To z powodu homoseksualizmu.
- Przecież u was z tym wszystko w porządku!
- U mnie w porządku, ale widzę co się dzieje.
- Za Stalina homoseksualistów rozstrzeliwali.
- Za Chruszczowa wsadzali do paki.
- Za Breżniewa - przymusowo leczyli.
- Za Gorbaczowa przestali się nimi zajmować, a potem homoseksualizm zrobił się modny.
- To ja chcę wyjechać, póki jeszcze nie jest obowiązkowy
-
- Obyty
- Posty: 55
- Rejestracja: 26 czerwca 2014, 20:08
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Jakie jest podobieństwo ginekologa i bumelanta?
Jeden i drugi ma robotę w d....
Przychodzi baba do ginekologa i pyta:
-Czy nie zostawiłam u pana moich majteczek?
-Nie
-Cóż,chyba zostały u dentysty...
Jeden i drugi ma robotę w d....
Przychodzi baba do ginekologa i pyta:
-Czy nie zostawiłam u pana moich majteczek?
-Nie
-Cóż,chyba zostały u dentysty...
Re: Dowcipy. Zbiór żartów kawałów
Wchodzi dwóch blondynów do baru, zamawiają po piwie i wyciągają kanapki.
Na to kelner:
- TU NIE WOLNO JEŚĆ SWOICH KANAPEK.
Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.
Na to kelner:
- TU NIE WOLNO JEŚĆ SWOICH KANAPEK.
Blondyni popatrzyli na siebie i zamienili się kanapkami.